wina

sindbad · Wysłany: Pią 20 20:53, 18 Mar 2011 Temat postu: wina

wiadomo nie od dziś ze kolekcjonuję i degustuję wina,ale nie o tym chcę mówić,na winach można także zarobić,otóż kupiłem kilka lat temu młode wina za ,,grosze''ale po 3 latach i rozlaniu ich do butelek producent podwyższył cenę o 500% wiec zysk jest,no jest i ryzyko ale czego się nie robi dla swojego hobby...dostałem ofertę zakupu wina(link się rozłas=ził wiec usunąłem..)tak to te wina należące do jednej z najbogatszych rodzin.. [link widoczny dla zalogowanych]
wszystko byłoby ładnie gdyby nie cena.. i tu pytanie jak myślicie ile taka butelka wina moze kosztować...?

Annathema · Wysłany: Pią 21 21:02, 18 Mar 2011 Temat postu:

Rozumiem, że jak się zgadnie to się wygrywa takie winko Smile

Stawiam na 2000 zł No może 2500 zł

Ale ja sie na winach nie znam....

sindbad · Wysłany: Pią 21 21:17, 18 Mar 2011 Temat postu:

poczekajmy na więcej wpisów...

adsenior · Wysłany: Pią 22 22:05, 18 Mar 2011 Temat postu:

10.000 zł?

Watashi · Wysłany: Pią 22 22:11, 18 Mar 2011 Temat postu:

To ja obstawiam 5.000-6.000 zł

sindbad · Wysłany: Pią 22 22:23, 18 Mar 2011 Temat postu:

dobra powiem...oferta zawierała propozycję zakupu 12 butelek za 25 000zł...wiec jedna ponad 2000 zł...przesada,cenowa,bo degustowałem to wino i jakością nie odbiega od tych za 50-100 zł...

adsenior · Wysłany: Pią 22 22:33, 18 Mar 2011 Temat postu:

tego widać, że Pani Ania jest dobra znawczynią. No cóż ja od lat gustuję w wódkach i nalewkach robionych w domu ze spirytusu.

Annathema · Wysłany: Pią 22 22:35, 18 Mar 2011 Temat postu:

WOW !
No nie przypuszczałam !
Ale jaka jest nagroda w tym konkursiku ?

sindbad · Wysłany: Pią 23 23:03, 18 Mar 2011 Temat postu:

nagrodą będzie noc spędzona we własnym łóżku z moją osobistą strażą anielską...

adsenior · Wysłany: Pią 23 23:11, 18 Mar 2011 Temat postu:

Nawet ładne te proponowane niewiast ale:
1. dla Pani, inne niewiasty?
2. wydaje się, że proponowane białki, mają chyba twarde serca, tak przypuszczam.

sindbad · Wysłany: Pią 23 23:34, 18 Mar 2011 Temat postu:

panie andrzeju...spokojny sen pod eskortą moich aniołków jest zbawienny nie tylko dla ciała....

Annathema · Wysłany: Pią 23 23:41, 18 Mar 2011 Temat postu:

Oooooo mnie taki jeden Guardian Angel bardzo by się przydał na stałe.... bo mój jakos chyba na wiecznym urlopie

adsenior · Wysłany: Pią 23 23:42, 18 Mar 2011 Temat postu:

Och, jestem o tym przekonany. A swoja drogą to jestem ciekaw manufaktury z której wyszły te cacka? Swego czasu w Polsce, fabryka w Ćmielowie słynęła z takich wyrobów.

sindbad · Wysłany: Sob 0 00:20, 19 Mar 2011 Temat postu:

to wszystko ręczna robota..kupowane na pchlim targu...tu nosi nazwe car boot sale...
znalazłem jeszcze w plikach inne aniołki..