|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Annathema
Przyjaciel forum
Dołączył: 03 Mar 2011
Posty: 427
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/1 Skąd: ...far, far away... Płeć: Pani
|
Wysłany: Czw 14 14:48, 10 Mar 2011 Temat postu: Wenuska - Kluska ---- moje zwierzęce ja... |
|
|
"Każdy kot jest arcydziełem" Leonardo Da Vinci
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Wenus, to kocica 9-letnia. Znaleziona w śmietniku, wychodzona, głodna, chora, futro całe się ruszało od dodatkowyc mieszkańców, świerzb w uszach...... Przyniosłam ją do domu, wyleczyłam, odkarmiłam, zaszczepiłam, wysteryizowałam ... i miałam ją wypuścić.... Ale nie dałam rady. Nie żałowałam tej decyzji nawet przez chwilkę..... Wenus jest dla mnie dosłownie "święta". Nigdy nikogo nie podrapała, nie pogryzała. Nawet nie syknęła....
Nie wyobrażam sobie co będzie jak odejdzie za Tęczowy Most....
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
adsenior
Administrator
Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 32088
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/1 Skąd: Polska Płeć: Pan
|
Wysłany: Czw 15 15:00, 10 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
"Nie wyobrażam sobie co będzie jak odejdzie za Tęczowy Most...." Przykro, bardzo przykro, jak taki wieloletni domownik nas opuści! Pisałem, że Pani Wenus bardzo przypomina naszą kotkę- Plamkę, tez miała na nosku taka czarna plamkę. Ok. 15 lat temu, w Trzech Króli, wskoczyła do nas na tapczan / było to w nocy/, miauknęła rozdzierająco, oczy jej się zaświeciły jak latarnie, pobiegła do przedpokoju i tam zakończyła życie. Żona z Córka się popłakały, mnie też zrobiło się markotno na duszy. Pochowałem ją na działce, musiałem sporo czekać, bo ziemia była zmarznięta, pod krzakiem białego bzu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Annathema
Przyjaciel forum
Dołączył: 03 Mar 2011
Posty: 427
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/1 Skąd: ...far, far away... Płeć: Pani
|
Wysłany: Czw 15 15:07, 10 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Ja za Tęczowy Most odprowadziłam wielu przyjaciół... ale w przypadku Wenus będzie to wielki ból.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Afroo20
Moderator
Dołączył: 06 Mar 2011
Posty: 636
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/1 Skąd: z Afryki ;] Płeć: Pani
|
Wysłany: Czw 15 15:39, 10 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Cudna, strasznie ma ładne świecące futerko
|
|
Powrót do góry |
|
|
Annathema
Przyjaciel forum
Dołączył: 03 Mar 2011
Posty: 427
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/1 Skąd: ...far, far away... Płeć: Pani
|
Wysłany: Czw 19 19:28, 10 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Futerko jest czesane, miziane, kiziane.... a nawet czasami posypywane specjalnym pudrem, który działa jak szampon.... Wyglądało zupełnie inaczej, gdy Wenus trafiła do mnie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Afroo20
Moderator
Dołączył: 06 Mar 2011
Posty: 636
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/1 Skąd: z Afryki ;] Płeć: Pani
|
Wysłany: Pią 16 16:30, 11 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
A co to za puder może skorzystam
|
|
Powrót do góry |
|
|
rotmistrz
Moderator
Dołączył: 04 Mar 2011
Posty: 536
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/1 Skąd: z macierzy Płeć: Pan
|
Wysłany: Sob 9 09:43, 12 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Moja żona bardzo rozpaczała za suczkę Gapcię, która zdechła po pierwszym po 7 latach wyszczenieniu się. Byłem nawet asystentem weterynarza przy cesarce, ale i to nie pomogło. Stwierdziłem autorytatywnie, że chyba za mnie by tak nie rozpaczała
Teraz obiecałem Jej, że jak zajdzie potrzeba, to zaszczekam. Ważne, by ona również mnie potraktowała jak psa, czyli pogłaskać, miskę pod dziób no i od czasu do czasu spuścić z łańcucha
Nazwa Gapcia pochodziła od charakteru tej suczki, która wspólnie z moim teściem upodobała sobie ciągłe gapienie się w okno, siedząc na stopach mojego teścia.
Ostatnio zmieniony przez rotmistrz dnia Nie 12 12:27, 13 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|