|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
martin
Moderator
Dołączył: 24 Lip 2011
Posty: 3772
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/1 Skąd: europa Płeć: Pan
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
adsenior
Administrator
Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 32088
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/1 Skąd: Polska Płeć: Pan
|
Wysłany: Nie 12 12:47, 13 Lis 2011 Temat postu: Re: Polowanie na bandytów po 11 listopada |
|
|
martin napisał: | http://www.youtube.com/watch?v=iEJn3SvnQlY&feature=player_embedded
Oto jeden z bandytów POlicyjnych który katuje przechodnia. |
a oto film:
<iframe width="560" height="315" src="http://www.youtube.com/embed/iEJn3SvnQlY" frameborder="0"></iframe>
|
|
Powrót do góry |
|
|
martin
Moderator
Dołączył: 24 Lip 2011
Posty: 3772
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/1 Skąd: europa Płeć: Pan
|
Wysłany: Nie 13 13:05, 13 Lis 2011 Temat postu: Tusk mówił o bandytach z POlicji? |
|
|
Tusk mówił o bandytach z POlicji?
Cytat: | Na sobotniej konferencji prasowej Donald Tusk oceniając zajścia w Warszawie stwierdził, że straty nie są aż tak duże jak gdyby się mogło wydawać. Podkreślał jednocześnie, że to były akty bandytyzmu, do których zaangażowano symbole narodowe.
Słuchając wypowiedzi Premiera niby polskiego rządu włos się na głowie jeżył ze wściekłości. Przecież ten człowiek utracił kontakt z rzeczywistością. Jego słowa – „Chciałbym po podsumowaniu tego wszystkiego, co się zdarzyło, także w sensie statystycznym, trochę państwa uspokoić. Zniszczenia są duże, ale ich skala nie jest tragiczna. Nie odbiegają znacznie od tych na przykład sprzed roku” – jawna prowokacja…
Tusk starał się wmówić dziennikarzom na konferencji prasowej po spotkaniu z szefami resortów siłowych, że wczoraj mieliśmy do czynienia tylko z aktami bandytyzmu. Powiedział – „Najwyższy czas powiedzieć, że nie mamy tutaj do czynienia ze sporem pomiędzy prawicą a lewicą, młodzieżą narodową, młodzieżą pacyfistyczną, lewicową, te zdarzenia można określić słowami, które nie są ze słownika politycznego, to są akty bandytyzmu i przestępstwa o charakterze chuligańskim” - podkreślił premier.
Starał się ocenić zachowanie walczących? Stwierdził – „Nikt nie powinien w żaden sposób angażować ani majestatu, ani świata idei do tych zdarzeń, bo to są zdarzenia, które zasługują na określenia z zupełnie innego słownika i dlatego tego typu ludźmi zajmować się będą prokuratorzy, policja, a niewykluczone, że już w najbliższej przyszłości straż więzienna" - mówił na konferencji szef rządu.
Zastanawiam się kiedy Tuskiem i jego ekipą zajmie się Trybunał Stanu, bo chyba już wystarczająco się mu nazbierało za kołnierzem? Przyszła chyba najwyższa pora, by pokazać im gdzie jest ich miejsce i jak pisałem całkiem nie dawno – pokojowo oni władzy nie oddadzą! |
[link widoczny dla zalogowanych]
http://www.youtube.com/watch?v=8FUFPnFpnJY&feature=player_embedded
|
|
Powrót do góry |
|
|
sindbad
Administrator
Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 5660
Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/1 Skąd: Nie mieszka w Polsce
|
Wysłany: Nie 13 13:19, 13 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
wstyd dla mnie polaka na emigracji wypowidać się na tematy takie jak ten...media tylko czekaja aby z igły zrobic widły i z polaków zrobić bydło..nie wszyscy są poj....ni i wrzycanie wszystkich do jednego wora jest na ten czas niesłuszne...w moim kraju taki gliniarz musiałby emigrowac z własnego kraju bo ludzie by go psychicznie a i nawet fizyczne zniszczyli...
|
|
Powrót do góry |
|
|
martin
Moderator
Dołączył: 24 Lip 2011
Posty: 3772
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/1 Skąd: europa Płeć: Pan
|
Wysłany: Nie 17 17:05, 13 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Przeglądałem przed chwilą inne portale , czytając wypowiedzi na temat co sie dzialo 11 listopada na ulicach warszawy i nie tylko .
Można tyko jeden wniosek wysnuć , ze to wszystko bylo ukartowane przez władze , organizatorów "kolorowych " a w śród nich byli" politycy" i "dziennikarze " , i to nie byle kto , prosze nie sugerować sie cudzysłowami .oto cześć artykułu
Cytat: | Niemieckie bojówki pojawiły się w Polsce za sprawą „Porozumienia 11 listopada” którego Krytyka Polityczna jest prominentnym koalicjantem. Bojówki wywołały zamieszki w Warszawie, pobiły przypadkowych przechodniów a nawet grupy rekonstrukcyjne. Schroniły się w lokalu Krytyki Politycznej, do którego policja nie wchodziła.
Na stronie 11listopada.org nawet dziś można przeczytać:
„Antyfaszyści z Niemiec, tak samo jak antyfaszyści z Czech czy Białorusi, ale przede wszystkim z całej Polski przyjechali do Warszawy aby wesprzeć Porozumienie 11.11. Nie ukrywaliśmy tego i nie wstydzimy się tego, gdyż sprzeciw wobec tendencji skrajnie prawicowych w Europie wymaga międzynarodowego zaangażowania.”
Krytyka Polityczna korzysta z dofinansowania i wsparcia wielu instytucji m.in. miasta stołecznego Warszawy. Krytyka Polityczna wynajmuje ogromny lokal w centrum Warszawy od miasta na bardzo preferencyjnych zasadach.
Nie jest prawdą, ze wszyscy bojówkarze zostali zatrzymani na Nowym Świecie. Na filmie są pokazani jak „obstawiają” „Kolorową”. Zamaskowani bojówkarze z Niemiec w środku Warszawy w dniu narodowego i państwowego święta, pod bokiem Kazimiery Szczuki i Mikołaja Lizuta prowadzących imprezę (ale też tuż obok Róży Thun, Ryszarda Kalisza, Pawła Smoleńskiego, Jacka Żakowskiego) dwukrotnie zaatakowali i próbowali pobić reportera (czyli mnie) tylko dlatego, że miałem kamerę w ręku, w tym raz poza kordonem.
Policja nie reagowała - stara śpiewka która powtarza się przy wszystkich tego typu wypadkach (jak choćby na Krakowskim Przedmieściu) – odsyłała na komisariat policji.
Policja współpracuje z bojówkarzami. Oddziały policji bez problemu są przepuszczane przez teren zajęty przez bojówki. Wewnątrz kordonu nie widać oznakowanych policjantów.
Nie widać było też wozów transmisyjnych, stanowisk dla dziennikarzy i kamer. Czyżby stacje telewizyjne nie transmitowały „Kolorowej”?
Następnego dnia, 12 listopada wieczorem, wspierający tę imprezę i jej organizatorów Jacek Żakowski pojawił się w lokalu Krytyki Politycznej, koalicjanta „Porozumienia 11 listopada”, które „nie wstydzi” się obecności niemieckich bojówek w Polsce. Wraz z Michałem Sutowskim zniknęli w części biurowej na górze.
Jacek Żakowski jest nie tylko dziennikarzem mediów lewicowych i postkomunistycznych takich, jak Tok FM i Polityka, ale jest też kierownikiem Katedry Dziennikarstwa Collegium Civitas, która to katedra ma kształcić polskich dziennikarzy.
|
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
sindbad
Administrator
Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 5660
Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/1 Skąd: Nie mieszka w Polsce
|
Wysłany: Nie 17 17:40, 13 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
prowokacja prowokacją ale co te mendy w niebieskich piżamach zrobiły to jest już na świecie komentowane a raczej wyśmiewany...bezprawie i kto w takim kraju ma inwestować....ano tak dla żyda pracuje goj..polacy staja sie gojami we własnym kraju..wstyd mi za tych co zostali w kraju i pozwalają na takie traktowanie polaków..ale kiedyś to się ruszy i zmieni obliczę tej ziemii polskiej ziemii..
|
|
Powrót do góry |
|
|
martin
Moderator
Dołączył: 24 Lip 2011
Posty: 3772
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/1 Skąd: europa Płeć: Pan
|
Wysłany: Nie 17 17:46, 13 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Byc moze te zdjęcie da odpowiedź na to co sie dzieje obecnie w Polsce
. Były dyktator z swą świtą jest witany przez obecnego " prezydenta " " wczoraj ciemiężonego" przez dyktatora Jaruzelskiego.
|
|
Powrót do góry |
|
|
sindbad
Administrator
Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 5660
Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/1 Skąd: Nie mieszka w Polsce
|
Wysłany: Nie 18 18:42, 13 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
świat zwariował lub ja nie nadążam za tym...mój sposób interpretacji powyższego zdjęcia.. ,jest zbyt wulgarny aby go opisywać na forum więc zamilknę...
|
|
Powrót do góry |
|
|
martin
Moderator
Dołączył: 24 Lip 2011
Posty: 3772
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/1 Skąd: europa Płeć: Pan
|
Wysłany: Nie 21 21:31, 13 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
sindbad napisał: | świat zwariował lub ja nie nadążam za tym...mój sposób interpretacji powyższego zdjęcia.. ,jest zbyt wulgarny aby go opisywać na forum więc zamilknę... |
Szanowny Panie Sindbadzie Pan wie tak jak i ja że to nie świat zwariował , lecz ludzie zapomnieli o pewnych wartościach i obowiązkach jakimi sami sie obarczyli nas prosząc o poparcie ,
Oszukali nas i sprzedali za władze jaką mają i robią to nadal , okłamując nas nadal i obiecując zmiany , to my jesteśmy winni temu że oni tam dalej siedzą , kiedy trafimy na ludzi z charaktrem i honorem , gdzie słowo bedzie na wagę honoru ,
kiedy bedzie poszanowanie godności ludzkiej , kiedy będą mieli ludzie zapewnione podstawowe warunki egzystencji ????? kiedy , ? kiedy ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
rotmistrz
Moderator
Dołączył: 04 Mar 2011
Posty: 536
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/1 Skąd: z macierzy Płeć: Pan
|
Wysłany: Śro 7 07:02, 16 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
« Mógł Polskę zmienić, a tylko rozmienił na drobne.Wokół Marszu Niepodległości – wywiad z o. Krzysztofem Gołębiewskim, orionistą
Posted by Marucha w dniu 2011-11-15 (wtorek)
Wywiad został autoryzowany przez o. Gołębiowskiego. – admin.
Czy mógłby ksiądz opisać swe wrażenia z Marszu Niepodległości?
- Na samym Marszu nie byłem, natomiast brałem udział w tym, co miało miejsce na początku, przed Marszem. Byłem na spotkaniu w plebanii kościoła Św. Barbary w Warszawie z księdzem kanonikiem dr-em Maciejem Szymańskim, proboszczem, i uczestniczyłem w pięknej Mszy Świętej, którą celebrował. Zostałem też zaproszony do poprowadzenia roty przysięgi w obronie Krzyża, takiej, jaka miała miejsce swego czasu w parafii w Malborku, w której podówczas proboszczowałem. O samym Marszu mam informacje z pierwszej ręki od ludzi, których rzetelności i wiarygodności ufam.
Dlaczego zezwolono na obecność dwu antagonistycznych demonstracji w jednym miejscu?
- Przez media, zarówno polskojęzyczne, jak i publiczne, z najwyższym trudem przebija się informacja, że warszawski Ratusz już cztery dni wcześniej podjął decyzję, która w założeniu była próbą sprowokowania konfrontacji. Wydając zgodę na zorganizowanie w tym samym miejscu zarówno demonstracji patriotycznej, jak i – nazwanej tak jawnie od samego początku – kontrmanifestacji, pani prezydent była świadoma, iż do konfrontacji dojść musi i celowo do niej dopuściła.
Co ksiądz sądzi o pracy policji?
- Jako syn oficera Wojska Polskiego rozumiem policjantów. Są w służbach mundurowych i otrzymali polecenie, które najprawdopodobniej brzmiało: spacyfikować narodowców, bronić tych… nie wiadomo, jak ich określić, bo na usta cisną się słowa, jakie księdzu nie przystoi wypowiadać.
Z pierwszej ręki, od oficera policji wiem, że w zaproszonych do Polski (przez „antyfaszystów”) bojówkach lewackich znajdowali się dobrze wyszkoleni młodzi ludzie, ci sami, którzy rozbijali kordony policji w Hiszpanii, Niemczech czy we Włoszech. Następcy osławionych „Czerwonych Brygad”, trenowani specjalnie do walk ulicznych z policją. Ludzie ci nie rozumieją, w co się wdają, nie rozumieją słowa „faszyzm” – i nie muszą rozumieć. Są nakręcani przez innych i wystarczy, by wykonywali swoje zadania.
Czy to prawda, że uczestnicy pochodu dążyli do konfrontacji z „antyfaszystami”?
- Gdyby młodzi Polacy, których media niejednokrotnie obelżywie traktują jako „kiboli”, chcieli naprawdę zrobić zadymę, gdyby naprawdę dążyli do konfrontacji – to i z policjantów, i z zaproszonych „antyfaszystowskich” mętów doprawdy niewiele by zostało.
Media nie wspomniały nic o tym, że przed manifestacją blisko 4000 osób zgromadziło się w kościele Św. Barbary na Mszy Świętej za Polskę. Byli to ludzie młodzi, były tam rodziny z dziećmi, motocykliści z Rajdów Katyńskich, kibice Legii – nie żadni „kibole”, ale ludzie których znam osobiście. Sam jako młody chłopak przez wiele lat chodziłem na mecze Legii, zasiadając na żylecie i nie czułem się nigdy deprecjonowany, nawet przez ówczesną milicję. Dziś tych młodych ludzi się szufladkuje. [Dla niezorientowanych: "Żyleta" to potoczna nazwa wschodniej trybuny stadionu Legii Warszawa, gdzie zasiadają najzagorzalsi kibice klubu - admin].
Ksiądz proboszcz Św. Barbary wygłosił piękne kazanie, choć z oczywistych względów (wyższe władze w hierarchii Kościoła) musiało ono być dość łagodne. Atmosfera Mszy była podniosła, a zachowanie wiernych – wspaniałe. Nie było żadnych „bojówkarzy”, tylko ludzie, którzy przyszli podziękować Bogu za wolną Polskę. Inna sprawa, że V Rozbiór Polski jest już za pasem, ale to oddzielny temat.
Znienawidzeni narodowcy, nacjonaliści, oenerowcy, „faszyści” – zaczęli swój dzień od Mszy Świętej… nie od bijatyk, nie od rozrób, nie od zadym – ale od Mszy Świętej. O tym media jednak, jakby się zmówiły, milczą. Nie szukali zwady ani konfrontacji, zostali wyraźnie sprowokowani, przy czynnym współudziale władz.
Czy Msza Swięta przebiegła spokojnie?
- Sama Msza Święta nie była zakłócana, być może dlatego, iż decyzja o jej odprawieniu zapadła dwa dni wcześniej i tałatajstwo nie miało czasu by się zorganizować, nastawieni bowiem byli na zadymy na Marszałkowskiej i Placu Konstytucji.
Jakie znaczenie dla wojny z Kościołem i z krzyżem ma obecność Janusza Palikota w Sejmie?
- Każdy myślący człowiek wie, że znajdujemy się dziś w stanie ciągłego zagrożenia. Wyprowadzanie krzyża z przestrzeni społecznej narodu odbywa się już na drodze legislacyjnej. Premier Tusk będzie korzystał z usług Janusza Palikota, grającego rolę bicza na ludowców. Jeśli ludowcy staną w jakikolwiek sposób na drodze jego zamiarów, Tusk skorzysta z usług dawnego kolegi partyjnego. Ruch Palikota nie jest niczym innym, jak dodatkiem do Platformy Obywatelskiej.
Wojna o usunięcie krzyża, której przewodzi Palikot, ma dodatkowy aspekt. Krzyż w Sejmie został darowany przez matkę ks. Jerzego Popiełuszki, którego nie da się już wymazać z pamięci narodowej. Ma on, oprócz znaczenia religijnego, wyraźne znaczenie historyczne i narodowe.
Czas pokaże, co dla chłopów z PSL będzie milsze: czy trwanie przy Kościele, jak nakazuje tradycja, czy stołki w salonach władzy.
Jakie znaczenie dla Polaków może mieć przysięga na wierność Krzyżowi?
Samą przysięgę na wierność krzyżowi wypada porównać z analogiczną przysięgą składaną uprzednio w Malborku. Istnieją różnice: uroczystość w Malborku miała charakter głęboko religijny. Uroczystość w Warszawie, w kościele Św. Barbary, która odbyła się w dniu święta narodowego dużej rangi (wyrastającego zresztą również z korzeni chrześcijańskich), miała charakter bardziej narodowo-patriotyczny.
Wydaje mi się, że przysięga w obronie Krzyża, może zapoczątkować coś dobrego, jakieś przemiany w mentalności Polaków. Z tego małego coś może wyrosnąć dobro. Ludzie potraktowali ją bardzo na poważnie – z pełną świadomością, w czym uczestniczą i dlaczego to czynią.
Wróćmy jeszcze do samej demonstracji, decyzji Ratusza, pracy policji…
- Nad Warszawą w jej historii powiewały różne sztandary – carskie, niemieckie, bolszewickie. Dziś karbowi Warszawy chcą znów zmienić barwy jej sztandarów: z polskich, biało-czerwonych, na „kolorowe” sztandary tego całego tałatajstwa. Zaistniała paradoksalna sytuacja, że nasza, polska policja, staje w bronie niepolskiego sztandaru.
Tłumaczenia Ratusza, że zgodnie z prawem „nie mogli odmówić” pojawienia się dwu manifestacji w tym samym czasie i miejscu, są dziecinne. Ratusz nie musi wyrażać zgody, gdyż jest ona domniemana – natomiast zawsze może wyrazić niezgodę i skutecznie ją wyegzekwować przy pomocy straży miejskiej i policji, a nawet ochroniarzy z prywatnych firm (co zgodne z prawem nie jest, ale stosowane przecież bywa, o czym mogą zaświadczyć kupcy z Placu. Defilad).
Na wyraźne życzenie Ratusza pochód zmienił trasę, omijając zarówno kordony policji, jak i skupiska lewackich szumowin i pajaców. Pani oddelegowana przez Ratusz do kontaktów z mediami wyraźnie stwierdziła (TVP 3, 12 listopada, między godziną 12-13), iż współpraca między organizatorami marszu a władzami miasta była na tyle dobra, że nie zaistniały żadne powody do rozwiązania manifestacji (jej wypowiedż została później starannie usunięta z mediów).
Z 210 zatrzymanych osób ponad 90 osób to Niemcy. O czym my w ogóle mówimy?! Uczestnikom marszu, a także policji, należy się wielkie uznanie, że nie doszło do rozlewu krwi, o co było nietrudno. [W świetle powyższego, nawoływania "zatroskanych" o nieużywanie przemocy przez ugrupowania narodowe, bije w oczy swą obłudą - admin]. Nikt nie zginął, nie było przelewu krwi, choć sporo osób poturbowano. Czy nie widać w tym przypadkiem skutków modlitwy i ofiary złożonej przed Marszem przez jego uczestników podczas Mszy Świętej? Czy to nie ręka Opatrzności sprawiła, że wśród tłumów ludzi, znajdujących się w centrum strasznie wyglądających zadym, nie było ofiar?
Referendum jest najwyższym przejawem demokracji – decyzję podejmują nie władze, lecz naród, ludzie, którzy te władze wybrali (dlatego może jest tak znienawidzone przez zarządców Unii Europejskiej). Otóż taka przysięga, jaką złożono najpierw w Malborku, a ostatnio u Św. Barbary, jest niczym innym, niż swoistym referendum: czy opowiadasz się za obecnością krzyża w przestrzeni publicznej?
Podczas tej rozmowy ks. Gołębiowski poruszył kilka innych zagadnień, które również prezentujemy.
- Hańbą jest, że aborcjonistka Wanda Nowicka została wicemarszałkiem Sejmu – ale bodaj czy nie większą hańbą jest pojawienie się Sejmie w roli posła osobnika nie będącego ani chłopem, ani babą, którego jedyną zasługą jest „zmiana płci” oraz nienawiść do Kościoła. Osobnika, który własnemu synowi każe się zwracać do siebie per „mamo” (sic!). Jeśli nie jest to choroba psychiczna, to co nią jest?
- Ciekawe wydarzenie dotyczące pani profesor Magdaleny Środy, etyczki, wojującej antychrześcijanki, bojowniczki o „prawa kobiet” i anty-Polki. Otóż niedawno prof. Środa pochowała swego ojca, również lewaka, toczącego wojnę z Kościołem [Profesor Edward Ciupak - ojciec Magdaleny Środy. Zarejestrowany przez wywiad PRL jako kontakt informacyjny „Gabriel". Wieloletni współpracownik Urzędu ds. Wyznań. Ateista, przez niemal całe życie zawodowe zajmował się Kościołem katolickim. Zmarł 21 pażdziernika w wieku 81 lat, pochowany 27 października 2011 - admin]. Tuż przed śmiercią zawołał księdza… i pani Magdalena Środa osobiście, własnymi rękami, podała umierającemu ojcu krzyż, aby odszedł pojednany z Bogiem. Skąd wziął się w takim domu krzyż? Został zdjęty ze ściany. Druga żona prof. Ciupaka, katoliczka, nie pozwoliła go nigdy usunąć.
Warto było by spytać o ten fakt panią Środę.
Informacja pochodzi od księdza, który spowiadał prof. Ciupaka.
Skądinąd sam Karol Marks umierając poprosił pastora do siebie, o czym oficjalna historia milczy. Również Piotr Jaroszewicz, po odejściu z polityki, wyspowiadał się u księdza Kalisiaka w Aninie. Tak samo wielu komunistycznych generałów. Więcej informacji na ten temat podać nie mogę, gdyż obowiązuje tajemnica spowiedzi.
- Dziś Palikot wściekle walczy z krzyżem, a nawet w czasach komunizmu nie pozwalano zdejmować krzyży w szpitalach; co więcej, w latach 80-tych powstało sporo kaplic szpitalnych, np. w lecznicy rządowej w Aninie, gdzie rządził przecież starszy brat w wierze, prof. Sadowski („Ja się zajmuję sercem, a pan ksiądz niech się zajmuje czym drugim”). W kaplicach pojawiali się regularnie tzw. „komuniści”… to były po prostu ich kaplice!
- Ubiegłoroczna awantura o krzyż na Krakowskim Przedmieściu była wydarzeniem gorszącym; gdybym był proboszczem Św. Anny, po prostu przyszedł bym z procesją, zabrał krzyż do kościoła – i tyle. Uniknięto by przy okazji wykorzystywania katastrofy smoleńskiej i samego krzyża do najrozmaitszych celów politycznych, a także obecności szumowin wszelkiego autoramentu, plugawiących samą swą obecnością każde miejsce, w którym się znajdują.
Bardzo dziękuję za wywiad i za poświęcony mi czas.
Gajowy Marucha
[link widoczny dla zalogowanych]
----------------------------------------------------------------------------------
Jestem podobnego zdania, co ojciec Gołębiewski w kwestii ewentualnej konfrontacji narodowców z pozostałym badziewiem inspirowanym przez Ratusz z Hajką Grundbaum w fotelu głównodowodzącego. Niemniej jednak mamy obecnie czasy, gdzie zło jest uznawane jako cnota, zaś dobro spychane w margines zapomnienia. Tak więc nie dziwmy się, że wszechobecna w mendiach lewacka machina propagandowa święci triumfy, wszak jest to zapisane w Apokalipsie, że na ziemi nastanie era szatana.
Ostatnio zmieniony przez rotmistrz dnia Śro 7 07:04, 16 Lis 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
adsenior
Administrator
Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 32088
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/1 Skąd: Polska Płeć: Pan
|
Wysłany: Śro 7 07:39, 16 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Kolejny raz zadaję pytanie, jak długo jeszcze będziemy znosić to robactwo które obsiadło nas i wypija naszą krwawicę? Zróbmy porządek, na wzór Braci Węgrów, wymiećmy do czysta naszą Ojczyznę. Winniśmy tego naszym potomkom.
|
|
Powrót do góry |
|
|
martin
Moderator
Dołączył: 24 Lip 2011
Posty: 3772
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/1 Skąd: europa Płeć: Pan
|
Wysłany: Śro 9 09:34, 16 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
a kto mialby zostać przywódcą , ? nia ma człowieka obecnie z wizjami na "jutro "
Chyba nie ci przegrań cy
Ci już przepili wszystko
a może jeden z nich ?!
Chyba bedzie nie sposób znaleźć takiego co pociągnie za sobą naród do zmian
|
|
Powrót do góry |
|
|
adsenior
Administrator
Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 32088
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/1 Skąd: Polska Płeć: Pan
|
Wysłany: Śro 11 11:20, 16 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Zawsze, gdy potrzeba pojawi się taka postać, która pociągnie za sobą Naród. Gdy jest charyzmatyczna ale za mało, to sama o tym nie wiedząc "popełnia samobójstwo", a sekcję przeprowadza się po takim czasie, by ewentualne ślady substancji typu alkaloidy uległy rozpadowi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
rotmistrz
Moderator
Dołączył: 04 Mar 2011
Posty: 536
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/1 Skąd: z macierzy Płeć: Pan
|
Wysłany: Śro 18 18:25, 16 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
martin napisał: |
Ci już przepili wszystko
|
I w taki sposób przepili naszej Polski domek cały
|
|
Powrót do góry |
|
|
sindbad
Administrator
Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 5660
Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/1 Skąd: Nie mieszka w Polsce
|
Wysłany: Śro 20 20:22, 16 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
a wiec tak....w kim jest nadzieja...w Bogu,uzasadnię dlaczego...ponad połowę polaków Bóg opuścił,wiadomo o czy piszę...słusznie pan andrzej napisał węgrów ale oni w konstytucji mają zapis ,,BÓG I BOGA''polska rządzona przez wiadomo kogo musi sie sama wpier oczyścić z robactwa jak pan andrzej napisał a dopiero potem naprawiać to co zepsuto mnie nie zepsuto-zjebano...szansa jest na poprawę ale tej poprawy muszą chceć wszyscy a nie połowa..?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|