Annathemowa pizza

Annathema · Wysłany: Nie 18 18:43, 13 Mar 2011 Temat postu: Annathemowa pizza

Ciasto:

- 1 szklanka mleka
- 2 szklanka mąki
- szczypta soli, oregano, cukru, majeranku, bazylii (przyprawy na jakie masz ochotę)
- 1/5 kostki drożdzy - najwyżej

Drożdże rozpuścić w mleku, dodać mąkę i przyprawy, wymieszać
kiedy ciasto ma w miarę lepką konstystencję przykryć i odstawić na godzinę.
Po godzinie wyjąć nieustannie posypując lekko mąką, wyjąć na deskę i ugniatać, ja robię to ręką.

Blachę polać łyżeczką oliwy i rozprowadzić ja po całej powierzchni

Rozwałkowane cienkie ciasto ułożyć na blasze
wstawić do rozgrzanego piekarnika (220 stopni)

Po dziesięciu minutach, polać ciasto sosem

Sos

- do miseczki wlewam trochę mleka, trochę przecieru pomidorowego i trochę keczupu i przyprawy jakie się nam zamarzą
ja dodaję ostrej papryki, cukru, pieprzu, bazylii
sosu ma być tyle (mniej więcej, by było go w sam raz na rozprowadzenie po cieście)

polane ciasto wstawiamy znów do piekarnika,
po nastepnych 6- 8 minutach dodać to na co ma się ochotę, pamiętając jednocześnie o tym, że np. cebula i papryka potrzebują więcej czasu na "dojście" niż powiedzmy ananas.

Dodaję cebulę, paprykę i wędlinę i co kto lubi
kiedy minie następnych kilka minut dodajemy składniki, które szybko są gotowe jak ten przykladowy ananas,
po następnej minucie przysypuemy serem i czekamy aż się rozpuści

hmmmm
jakoś w domu wydaje mi sie to prostsze
to tak naprawdę spawa doświadczenia, po kilku razach wiesz już ile potrzebujesz czasu na dokładanie dodatków i ile czasu potrzebuje ciasto, by było zrobione tak, jak najbardziej ci smakuje

pozdrawiam
i ..... (może) smacznego

Gość · Wysłany: Nie 19 19:23, 13 Mar 2011 Temat postu:

ja dzisiaj żyje orzeszkami solonymi....bleeeeee...już mam ich dosć Confused

adsenior · Wysłany: Nie 19 19:35, 13 Mar 2011 Temat postu:

Smaczek, czyli to co układam na wierzchu pizzy, robię w przeddzień. Rano niepełna szklanka maki, łyżeczka suszonych drożdży, szczypta soli. Drożdże w niewielkiej ilości wody rozpuszczam wieczorem. Rano mieszam składniki, wyrabiam na dość ścisłe ciasto, na koniec dodaję troszeczkę oleju. Dalej dokładnie wyrabiam. Wałkuję na placek dopasowany do tortownicy, tak by wywinąć troszkę brzeg. Ciasto smaruję keczupem, nakładam nadziewkę /nie opisuję nadziewki, gdyż jest ich tyle ile pomysłów w głowie, przeważnie pieczarki, cebula, kilka ząbków czosnku, oregano, tymianek, mięso mielone lub kiełbasa/. Na tak przygotowaną pizzę, Bogusia sypie starty ser /to jej cała praca przy pizzy/. Wkładam do piekarnika na 20-25 minut.