|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
sindbad
Administrator
Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 5656
Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/1 Skąd: Nie mieszka w Polsce
|
Wysłany: Czw 18 18:37, 01 Wrz 2011 Temat postu: co ludzie powiedzą |
|
|
witam czy interesowało was i jakoś obchodziło to co ludzie powiedzą i robiliście cos pod ,,publikę''?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
adsenior
Administrator
Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 32076
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/1 Skąd: Polska Płeć: Pan
|
Wysłany: Czw 18 18:41, 01 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Człowiek jest istotą stadną, jeżeli nie świadomie to przynajmniej podświadomie, działa w myśl zasady "co ludzie powiedzą"!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Peggy
Moderator
Dołączył: 06 Mar 2011
Posty: 991
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/1
Płeć: Pani
|
Wysłany: Czw 19 19:44, 01 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Szczerze, to średnio mnie obchodzi co ludzie powiedzą. W pracy mam całą gromadę ludzi, którzy zajmują się gadaniem o innych. A czasami dotrze do mnie, co o mnie mówią czy w ogóle o nas.Ubawić się można, ale kto tego słucha to albo uwierzy albo nie.
A ludzie potrafią dość sporo sobie dopowiadać.
Chociaż interesuje mnie czasami co inni o mnie pomyślą, jeśli powinno mi zależeć na tej opinii. Wiem, że dałam ostatnio plamę wśród ludzi, których opinia powinna być dobra, a nawet bardzo dobra ale tego już nie zmienię, niestety. teraz chyba już mi nawet nie zależy jak na mnie patrzą. Ważna jest opinia tych ludzi, którzy mnie już poznali. Na tej bazuję bardziej.
A co do robienia rzeczy pod publikę, to nie przypominam sobie nic takiego. Na pewno głupie akcje typu zabawa na stole można podczepić pod robienie czegoś pod publikę właśnie, ale co złego to nie ja.)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tomasz
Forumowicz
Dołączył: 07 Cze 2011
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/1
Płeć: Pan
|
Wysłany: Czw 23 23:01, 01 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Dobry temat - akurat przez ostatni tydzień pracowałem nad tym, jak uwolnić się od opinii innych i jest o niebo lepiej z emocjami, dialogami wewnętrznymi, zwiększa to pewność siebie i w pewnym stopniu poczucie własnej wartości. Pomaga to bardzo w codziennych sytuacjach życiowych, dlatego warto bym napisał tu coś więcej od siebie.
Na razie wspomnę tylko, że sam fakt tego, co inni sądzą na mój/nasz temat jest źródłem:
- feedbacku – czyli informacji zwrotnej, którą możemy przyjąć, przykładowo, od autorytetu, mentora, etc., i przełożyć na swoje postrzeganie świata, zachowanie, co pozwala się rozwijać. Tutaj decyzja, czy przyjmuję informację do siebie i coś z nią robię, zależy ode mnie.
albo
– uzależnienia – tutaj jest już problem. Inni decydują za mnie, są odpowiedzialni za moje emocje, jestem uzależniony od nich, od tego, co powiedzą, od ich zachowań, etc.
W następnym poście rozwinę temat
Ostatnio zmieniony przez Tomasz dnia Czw 23 23:08, 01 Wrz 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Judasz Podróżnik
Forumowicz
Dołączył: 01 Wrz 2011
Posty: 90
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/1
Płeć: Pan
|
Wysłany: Czw 23 23:44, 01 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Myślę, że jest to problem większości nastolatków. Potem, ujmując to najogólniej, powinno się z tego "wyrosnąć", jak było np. w moim przypadku, jednak niektórym się to nie udaje. Owszem, można z tego błędnego koła wyjść i później, ale niekiedy mam wrażenie, że wiele osób po prostu nie potrafi inaczej żyć i zawsze ocenia siebie i wartość swojego życia jedynie poprzez opinie wszystkich wokół.
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony przez Judasz Podróżnik dnia Czw 23 23:45, 01 Wrz 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
sindbad
Administrator
Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 5656
Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/1 Skąd: Nie mieszka w Polsce
|
Wysłany: Pią 7 07:36, 02 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
czyli judaszu sprawdza się stereotypowa opinia ze ludzie wiedzą o nas wiecej niż my sami...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tomasz
Forumowicz
Dołączył: 07 Cze 2011
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/1
Płeć: Pan
|
Wysłany: Pią 8 08:55, 02 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
To nie zawsze jest kwestia 'wyrastania', myślę, że tak naprawdę większość społeczeństwa ma ten problem, i Pan Adsenior ma rację, mówiąc, że nawet jeśli mechanizm typu 'co ludzie powiedzą/ pomyślą' nie działa świadomie, to istnieje gdzieś w naszej podświadomości i robi nam kuku, tylko to nie jest takie oczywiste (to, co nieświadome, ma przewagę nad tym, co świadome). Wchodząc głębiej w daną sytuację, zależną od kontekstu, często znalazłoby się działanie tego niekorzystnego mechanizmu; nie wszystko jest takie oczywiste, jakim się nam wydaje. Podam może przykłady:
– podejście mężczyzny do nieznajomej (załóżmy, że atrakcyjnej) kobiety na ulicy czy w autobusie (albo kobiety do faceta) ---> Jak by tu przy niej wypaść, co ona o mnie może pomyśleć/ powiedzieć, gdy zachowam się tak albo tak ---> spinanie się, zachowywanie się tak, jak by ona 'chciała', a więc działa tu uzależnienie od opinii innych (i częściowo działanie pod publikę). Także, co inni - przechodnie itp. - o mnie pomyślą. Można by to rozwinąć dalej, ale na razie to pozostawiam.
– kobieta chce się uważać za atrakcyjną – jej kryterium wejścia tego, że jest atrakcyjna jest (przykładowo) ilość i intensywność spojrzeń mężczyzn/ kobiet w jej kierunku
– kobieta jęczy podczas seksu (prostytutki z tego, co wiem, robią to często), facet ma więc opinię na swój temat, że jest świetny w łóżku, a gdyby nie jęczała, mógłby pomyśleć, że jest zupełnie odwrotnie (działa tu uzależnienie, o czym wspominałem).
Ostatnio zmieniony przez Tomasz dnia Pią 9 09:44, 02 Wrz 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
martin
Moderator
Dołączył: 24 Lip 2011
Posty: 3772
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/1 Skąd: europa Płeć: Pan
|
Wysłany: Pią 12 12:01, 02 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Ludzie to osobnicy znają innych lepiej od siebie samych , jak ja nie cierpię plotkarstwa , obgadywania innych,
takich tylko za mordę i do klopa łeb wsadzić
|
|
Powrót do góry |
|
|
Peggy
Moderator
Dołączył: 06 Mar 2011
Posty: 991
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/1
Płeć: Pani
|
Wysłany: Pią 18 18:49, 02 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
sindbad napisał: | czyli judaszu sprawdza się stereotypowa opinia ze ludzie wiedzą o nas wiecej niż my sami... | Oj wiedzą. A już na pewno na małych osiedlach, albo na wioskach.
Przykładowo M. zanim mnie poznał wiedział o mnie już sporo. Skąd to nie wiem do dzisiaj.A słuchając ludzi ze wsi to ja jestem przerażona, bo nie wiem co jeszcze mogą wymyślić.
martin napisał: | Ludzie to osobnicy znają innych lepiej od siebie samych , jak ja nie cierpię plotkarstwa , obgadywania innych,
takich tylko za mordę i do klopa łeb wsadzić
| A niby w każdej plotce jest coś prawdy. Sama nie mam nic przeciwko temu, bo każdy w jakimś stopniu ulega plotkowaniu. Ale wymyślanie plotek to już jest przesada. A mam taką jedną dobrą znajomą, która ostatnio wpadła na genialny pomysł. Ale plotki zdementowane już.
|
|
Powrót do góry |
|
|
eli88
Moderator
Dołączył: 12 Mar 2011
Posty: 117
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/1
Płeć: Pani
|
Wysłany: Pią 20 20:40, 02 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Szczerze... ilekroć starałam się robić coś pod publikę, to zawsze wychodziła z tego ogromna klapa i później miałam kaca moralnego...
Nie potrafię ściemniać na dłuższą metę i zachowywać się jak nie ja.. z resztą i tak byście nie uwierzyli, ale co druga osoba mówi mi, że czyta się ze mnie jak z otwartej księgi.. Nie jest mi z tym łatwo, ale przynajmniej mam przyjaciół których mogę być pewna.. bo żeby zostać moim przyjacielem trzeba mnie albo kochać bez pamięci, albo być upośledzonym
Bo to miłe kiedy odkrywacie wszystkie wasze wady i słabości i widzicie kto zostaje..
|
|
Powrót do góry |
|
|
sindbad
Administrator
Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 5656
Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/1 Skąd: Nie mieszka w Polsce
|
Wysłany: Śro 19 19:23, 12 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
zastanawiam się ilu z was przyznałoby sie do zdrady swojego partnera a ilu trzymałoby język za zębami...?
|
|
Powrót do góry |
|
|
adsenior
Administrator
Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 32076
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/1 Skąd: Polska Płeć: Pan
|
Wysłany: Czw 4 04:44, 13 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
sindbad napisał: | zastanawiam się ilu z was przyznałoby sie do zdrady swojego partnera a ilu trzymałoby język za zębami...? |
Ja osobiście na temat własnych kontaktów damsko-męskich nie wypowiadam się publicznie. Uważam, że ta sfera życia, jest tak intymna, iż nie można o niej dyskutować.
|
|
Powrót do góry |
|
|
martin
Moderator
Dołączył: 24 Lip 2011
Posty: 3772
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/1 Skąd: europa Płeć: Pan
|
Wysłany: Czw 5 05:03, 13 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
A było by sie czym chwalić ? chyba nie , sam bym miał " palme " jak bym sie dowiedział że " rogi " mi urosły.
Ostatnio zmieniony przez martin dnia Czw 5 05:05, 13 Paź 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
sindbad
Administrator
Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 5656
Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/1 Skąd: Nie mieszka w Polsce
|
Wysłany: Czw 5 05:14, 13 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
ja chocbym chciał utrzymać to w tajemnicy przed partnerką to i tak bym jej powiedział,bo wolę stawić czoło problemom niż przed nimi uciekać...
|
|
Powrót do góry |
|
|
martin
Moderator
Dołączył: 24 Lip 2011
Posty: 3772
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/1 Skąd: europa Płeć: Pan
|
Wysłany: Czw 14 14:06, 13 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Zastanawiające jest że zdrada tak boli zdradzonego -ną , chyba dlatego że się " wali " świat gdy sie dowiadujemy o zdradzie partnera -ki.
Chyba nikt nie przechodzi obojętnie do porządku dziennego , po takiej " hiobowej wieści "
Ostatnio zmieniony przez martin dnia Czw 14 14:07, 13 Paź 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|