|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Pentryt
Moderator
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 863
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/1 Skąd: 52°16'N 20°27'E Płeć: Pan
|
Wysłany: Sob 0 00:05, 01 Paź 2011 Temat postu: Tenis ziemny |
|
|
Agnieszka Radwańska po pięknym meczu pokonała Białorusinkę Wiktorię Azarenkę 6:3, 4:6, 6:2 w półfinale turnieju WTA na twardych kortach w Tokio.
Dzisiaj w finale stoczy bój z Rosjanką Wierą Zwonariewą.
Brawo.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
sindbad
Administrator
Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 5656
Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/1 Skąd: Nie mieszka w Polsce
|
Wysłany: Sob 6 06:50, 01 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
przyznam się bez bicia ,że nie znam dziewczyny a tenis to u mnie pięta ale achillesowa
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pentryt
Moderator
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 863
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/1 Skąd: 52°16'N 20°27'E Płeć: Pan
|
Wysłany: Sob 17 17:16, 01 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
No i zmiażdzyła w finale Zwonariewą 6:3, 6:2.
Dobrze się spisała. Brawo!!
Ostatnio zmieniony przez Pentryt dnia Nie 3 03:56, 02 Paź 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pentryt
Moderator
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 863
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/1 Skąd: 52°16'N 20°27'E Płeć: Pan
|
Wysłany: Nie 1 01:10, 09 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Agnieszka Radwańska znów pokazała klasę rywalkom i dotarła do finału.
Dzisiaj w finale zagra z Andreą Petkovic.
|
|
Powrót do góry |
|
|
zygxx
Forumowicz
Dołączył: 25 Sty 2012
Posty: 402
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/1
Płeć: Pan
|
Wysłany: Pią 19 19:53, 06 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Polskie michnikowskie media maja z nia problem bo niby chcieli sie cieszyc z jej sukcesow sportowych, ale przeszkadza im jej katolicyzm i wiara w Boga i Jezusa ktora pomaga jej zwyciezac.
Interesujaco podsumowal to gajowy Marucha:
Sport rzadko gości w gajówce. Pewnym wyjątkiem było Euro 2012, ale nie pod względem sportowym, lecz całej jego polityczno-gospodarczej otoczki.
Zrobimy teraz wyjątek dla naszej utalentowanej tenisistki, Agnieszki Radwańskiej, która w tym roku wdarła się przebojem do najściślejszej czołówki światowej, a obecnie dotarła do finału słynnego turnieju w Wimbledonie, co jest największym sukcesem polskiego tenisa od czasów legendarnej Jadwigi Jędrzejowskiej.
Agnieszka Radwańska pokonała wczoraj Niemkę Angelique Kerber 6:3, 6:4, która choć w rankingach notowana niżej od Polki, była faworytką tego spotkania.
Problemem dla mediów “głównego nurtu” jest, że polska tenisistka to nie tylko katoliczka, ale do tego jeszcze – jak to mówi michnikówniarzeria – ze swym katolicyzmem się “obnosi”, dając publicznie świadectwo wiary.
Zaatakował ją polityk Ruchu Palikota Roman Kotliński, nb. ksiądz katolicki (zrzucił wprawdzie sutannę, ale święcenia kapłańskie są – podobnie jak inne sakramenty – nieodwołalne), mówiąc w jednym z wywiadów w związku z jej zaangażowaniem w organizowaną przez Krucjatę Młodych akcję „Nie wstydzę się Jezusa” (mottem są słowa z Ewangelii wg Świętego Mateusza: „Kto się Mnie zaprze przed ludźmi, tego zaprę się i Ja przed Moim Ojcem”)i namawianiem do noszenia promujących ją breloków:
„Agnieszka Radwańska jest śmieszna w swym powierzchownym katolicyzmie i ustawieniu piłek tenisowych w imię Jezus. Pani Radwańska jest świadoma w tenisie, ale nie w swojej wierze. Gdybym ją przepytał z dogmatów wiary, to na pewno nie zna żadnego. Podobnie jak nie zna zapewne żadnej encykliki Jana Paweł II. Myślę, że ona jak wielu Polaków, niewiele rozumie z katolicyzmu”.
Te słowa sprowokowały znanego duszpasterza i publicystę ojca Józefa Augustyna do wystosowania listu otwartego do Kotlińskiego. Czytamy w nim m.in.:
„Eks-ksiądz, założyciel Antyklerykalnej Partii Postępu Racja, chce uczyć modlitwy Radwańską. I kto tu jest naprawdę śmieszny? Nie chcę opisywać całej jego kariery kościelnej i o tym jak ją wykorzystał w karierze zawodowej i politycznej, gdy po trzech latach bycia wikarym, porzucił sutannę. W internecie pełno o niej. Każdy oczywiście może się pomylić na swojej drodze życiowej. Seneka Starszy, rzymski filozof, mówi: Errare humanum est. Ale własne pomyłki oraz wszystkie urazy, jakie się z nimi wiążą, nie dają nikomu prawa wyrażać się z wyniosłością i pogardą o ludziach, którzy inaczej wierzą, myślą i postrzegają świat. To z pewnością Radwańska mogłaby dać eks-księdzu Kotlińskiemu kilka moralnych porad, ale ona akurat wie, co do niej należy.
Panie Pośle Romanie Kotliński, jeżeli Pan chce, może Pan walczyć z księżmi i biskupami, swymi dawnymi kolegami, ale niech Pan zostawi w spokoju kobiety, niech je Pan nie poniża i nie upokarza w powodów religijnych, bo one nic Panu złego nie zrobiły. W tym konkretnym przypadku, to Pan akurat nic nie rozumie, czym naprawdę jest modlitwa i wiara.”
Państwo Radwańscy – chylę kapelusza
(…) Chwalę więc całą familię Radwańskich i dumny jestem z tego, że wywodzą się z mojego Krakowa. Piszę: z “mojego”, bo jest on coraz lepiej wyodrębniony z “krakówka” – ciasnej pipidówy, gdzie nutę podają wciąż te same, geriatryczne chóry, hrabiowie za wagon cukru, czerstwe putzfrau z pięścią jak pancernik Schlezwig Holstein, chwilowo umoszczone na europoselskim parnasie i dziady mamiące wciąż tymi samymi strofami, które w praktyce odarli z jakiegokolwiek znaczenia.
Tak więc w Krakowie żyje zacna rodzina Radwańskich. Dziadek patriota, Ojciec z dobrze posprzątaną głową i dobrze wychowane córki. Jabłoń Radwańskich wydaje dobre, zdrowe Jabłka.
Oto pan Radwański oświadczył, że rodzina będzie płaciła swoje podatki w Polsce. Piękne to oświadczenie i jak ktoś powiedział – heroiczne. Jaka by bowiem ta Polska nie była, jakbyśmy się nie spierali o jej urządzenie, to jednak obowiązki mamy polskie.
Agnieszka, czwarta rakieta świata [obecnie trzecia - admin], konsekwentnie podąża własną drogą, Gra jak z nut i na dodatek podkreśla, że domowe wychowanie nie jest dla niej hetką pętelką. Demonstracyjnie: nie wstydzi się Jezusa.
Salon od wielu miesięcy przebiera nóżkami, aby Agnieszkę do siebie porwać, ukisić ją w smrodku nieustannych gal, nagród i laudacji, aby potem zakrzyknąć: – nasza Agnieszka!
A ona konsekwentnie swoje, nie bacząc na cierpkie minki nadwiślańskich mentorów. Nie chce jeść z ręki bożka nadwislańskiego tenisa pana Krauze, nie pada na twarz przed panem Fibakiem, nie słucha tenisowych porad Walterów, Rywinów i Kwaśniewskich.
Boli to salon niezmiernie, bo przecież tenis to taki elegancki sport, taki elitarny, a tu taka Radwańska nie daje się klepać po plecach, nie robi z siebie małpy dla ich uciechy.
Czwarta rakieta świata pokazuje im dystans jaki dzieli ich od normalnego świata, pokazuje, że z perspektywy Florydy, Nowego Jorku i Paryża pokwikiwania czersko- wiertniczego saloniku nie robią najmniejszego wrażenia, nikt ich tam po prostu nie słyszy.
Graj Agnieszko, graj dzielnie, jak dawna „Dżadża Jędrzejowska”, bądź mądra i pamiętaj o tym co się w domu mówiło!
Już dziś wzbudzasz mój podziw i dumę, i nie chodzi tu wcale o to, ze naraz wszyscy chcą cię nosić w lektyce za sportowe powodzenie, kiedy przyjdą szare dni i flesze skierują się w inna stronę, a przecież w sportowej karierze jest to nieuchronne, ja będę pamiętał i wielu takich jak ja także.
Powodzenia Agnieszko – niech ci sprzyja Najwyższy!
Warto przypomnieć, iż swoją religijność okazują również m.in. znakomita pływaczka, mistrzyni olimpijska Otylia Jędrzejczak, mistrz świata w dwu kategoriach wagowych bokser Tomasz Adamek, słynny bramkarz Artur Boruc, mistrz świata w wadze cruiser bokser Krzysztof Włodarczyk i wielu innych.
Gajowy Marucha
|
|
Powrót do góry |
|
|
adsenior
Administrator
Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 32073
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/1 Skąd: Polska Płeć: Pan
|
Wysłany: Pią 20 20:13, 06 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Wspaniały tekst!
|
|
Powrót do góry |
|
|
adsenior
Administrator
Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 32073
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/1 Skąd: Polska Płeć: Pan
|
Wysłany: Nie 6 06:24, 08 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
"Apogeum nienawiści - nie pokażemy Polakom meczu Radwańskiej!!
No i doczekaliśmy się zemsty "salonu" i mediów dworackich. Za to, że Agnieszka Radwańska nie zadawała się zbytnio z neokomuną, musiała kiedyś odpowiedzieć. Okazja przyszła sama. Finał Wimbledonu z udziałem Polki nie damy obejrzeć Polakom. Dla niepoznaki puszczono transmisję w Polsat-Sport - stacji niedostępnej dla większości. Z żądzy zemsty zdecydowano się ponieść poważne straty. Wszak pokazanie meczu w Polsacie głównym lub w TV 4, nie mówiąc już o państwowych stacjach dałoby wielomilionową widownię. Nawet żadnej powtórki nie przewidziano.
Łącze: [link widoczny dla zalogowanych]
Czy ktoś jeszcze ma wątpliwości, dlaczego reżymowa telewizja ma w nazwie PUBLICZNA? Wszak jest to takie same znaczenie jak DZIEWKA PUBLICZNA!!! Zapominają bydlaki, że duża część Polaków, ma dostęp do Euro-Sportu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
martin
Moderator
Dołączył: 24 Lip 2011
Posty: 3772
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/1 Skąd: europa Płeć: Pan
|
Wysłany: Nie 12 12:53, 08 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Nie wiem jakie ma Radwańska zapatrywania polityczne i czy popiera obecny rzad , ktory by chciał sie podpisać pod jej zwycięstwami , lecz jak wiemy to przez caly czas rodzina wspierała i lozyla na młode Radwańskie , z tego co wiem państwo nie dalo ani grosza wsparcia .
Uważam za podle i pozbawione smaku podwieszanie sie do zasług sportowców i innych profesji ludzi którzy zdobyli szczyt slawy swa praca i własnymi srodkami, przez politykow , powinni sie wstydzić , ale jak wiemy oni ( politycy ) nie maja ani honoru , ani wstydu.
A ze nie transmitowano dla ogółu , to nie dziwota , przeciez ta organizacja uwaza Polaków za bydło , i watahy ktore trzeba dorzynac .
A tenis uwazaja ze jest dla ""panów ""obecnych włodarzy , pobudowano boiska dla glodnych dzieciaków , ogrodzone siatka aby miec ich pod kontrola .
Kiedyś wystarczyło kawałek laki , cztery patyki wbite w ziemie i bylo boisko , na takich boiskach wyrosły polskie slawy pilki nożnej
|
|
Powrót do góry |
|
|
adsenior
Administrator
Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 32073
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/1 Skąd: Polska Płeć: Pan
|
Wysłany: Nie 14 14:32, 08 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Panie Marcinie, tu ma Pan odpowiedź!
Jeśli ktoś myśli, że sukces Agnieszki Radwańskiej, kilkusetkrotnie większy , niż „sukces” naszych patałachów – piłkarzy znajdzie proporcjonalne odzwierciedlenie w mediach, to jest w tak zawanym „mylnym błędzie”. Już choćby z tego powodu, że to niemożliwe. Technicznie. Nie ma tyle czasu antenowego we wszystkich kanałach niewazne, analogowych, cyfrowych i na You Tube. Jakby tak stare projektory kinowe wyciągnać, też by nie starczyło. Można by wzmocnić przekaz na sposób koreański, wyciem i płaczem na wizji, gdy pojawia się Ukochany Przywódca. No, ale to właściwie też już mamy, zarówno na plus, gdy mowa o PO, jak i a może i bardziej , na minus, gdy pojawia sie jakiś złowrogi wróg z PiS, nikczemny pokurcz, cham, świnia, faszystowski pochodniowiec- zniczowiec- tulipanowiec.
Przede wszystkim, Agnieszka Radwańska wygrywa bez konieczności wydania 100 miliardów na budowę Wimbledonu i dróg dojazdowych na kort. No i co komu po czymś takim? Jakie to niby lody można by krecić, jakie premie wypłacać, kto i komu miałby doradzać? Wygrała , to wygrała, zieeew, na pewno gdzieś zaginie jakiś dzieciak, albo jego matka , albo jakiś detektyw, to zajmie ludzi na jakis czas, a potem się coś wymyśli. Tak że, Pani Agnieszko, gratulujemy, owszem, owszem, ale są ważniejsze sprawy. Jakby tak było, jak przy Eurowizji, że zwycięstwo pociąga za sobą organizację mistrzostw w następnym roku, oooo, to by było inaczej, już by minister (ministra) Mucha trzepotała rzęskami, niczym jelonek Bambi na konferencjach, już by Atrakcyjny Kazimierz Marcinkiewicz doradzał swym kolesiom, jak najlepiej splajtować przy budowie kortów, uprzednio wypłaciwszy sobie nawzajem wszystkie możliwe dywidendy, a jemu kasę za doradztwo, a w istocie za zaprowadzenie za rękę do odpowiedniego ministra.
Tak mi się przypomniał przy tej okazji epizod z pionierskiego okresu transformacji, gdy bez żadnej podstawy prawnej dano koncesję na radio, pierwsze niezależne na rynku, które potem, z braku konkurencji zdobyło dominującą pozycję na rynku reklam. Odpowiedni minister tłumaczył potem, że dano, może i bezprawnie, ale twórca miał pomysł i trzeba było ten pomysł nagrodzić. Owszem, ten pomysł polegał na tym, by wziąć Adama M. pod rękę i zaprowadzić do tego ministra , a ten już wszystko podpisał, co tam było trzeba. Pewnie i wreczył „na poduszkach”, jak paszport w „Misiu”, z karzełkami- krakusami pląsającymi wesoło. Co, zły pomysł? I ten sam pomysł jest teraz podstawą sukcesu spółek, które w życiu nawet nie widziały autostrady, zajmując się docieplaniem budynków i podstawą sukcesu finansowego Kazimierza, który też autostrady znał z tego, że czasem nimi jechał, albo nad nimi latał.
Juz widzę ten polski Wimbledon. Tym się różniący, od tego gorszego, angielskiego, że cztery razy droższy, że przecieka, dach nie działa, sufit odpada, a w fundamentach zakopanio pokruszone sedesy. I że prezes dostanie milion premii, a zapomniany nieco Grzecho koncesję na malowanie pasów na korcie za 50 tysięcy za metr bieżacy. I że ruscy kibice prowokują zamieszki przy okazji występu Szarapowej, a Prezydent za to przeprasza, być może w duecie z Grasiem. Państwo Tuska, jednym słowem.
A autostrada A2, wiekopomne zwycięstwo Donalda Tuska i ministra Nowaka nad upartę materią, urzedowo uznane za przejezdne, więc kwestionowanie tego jest przestępstwem, ponoć już następnego dnia po Euro została ograniczone do jednego pasma ruchu. No, w sumie i słusznie, bo po co więcej? A to już po jednym pasie nie można jechać? A paliwko też można w kanistrze wozić, więc po co komu stacje beznzynowe po drodze?
Ostatnio przeczytałem wyznanie, które mną wstrząsneło. Jednak nie jest tak, że rzad ma po swojej stronie wszystkie media z wyjątkiem nie odpolitycznionych jeszcze niedobitków pisofaszystowskich. Przeciwnie! Wszędzie wrogowie! Oto Pani Eliza, beznadziejnie zakochana w Panu Sułku niewinną , dziewiczą miłością, czyli Pani Paradowska zakochana w Donaldzie Sułku, niczym gimnazjalistka, w której tekstach nigdy nie zagościła najmniejsza wątpliwosć w geniusz Donalda, no, chyba, gdy trzeba go było lekko skarcić za zbytnią łagodność wobec wrogów, martwi się, czy czasem aby nie uległa „obecnej modzie na krytykę rzadu”, a ona wszak zawsze starała się być obiektywną, bo nie lubi iść w stadzie.
Pani Paradowska, jeśli Pani tego tak bardzo nie lubi, to po co się Pani tak męczy całe swe długie życie? A może to dlatego zamiast iść w stadzie propagandzistów, redaktor biegnie truchtem przed peletonem, by nie dać się nikomu wyprzedzić w miłosnym porykiwaniu ?
No, ale nie znęcajmy się, miłość to piękne uczucie, szkoda jedynie , że upośledza wzrok, słuch i inne zmysły, nie mówiąc o jasności myślenia, ale, już chyba Irena Jarocka śpiewała o Małym Księciu „sercem patrz!”. No i mamy zjawisko pod tytułem : red. Paradowska. W dodatku zaniepokojona, czy nie jest aby (Jezus, Jezus!) zbyt antyrzadowa. Pani Redaktor, spokojnie- jeśli tak jest, to Liz zostanie aresztowany w procesie odpryskowym Antykomora, a Kużniara zwiną za bazgranie „Tusk zdrajca” na murach. Wołek zacznie skakać ( w każdym razie zacznie, ile tam razy skoczy, inna sprawa), skandując „kto nie skacze, ten za Tuskiem, hop, hop, hop”, a Kuczyńskiego z Blumsztajnem wywalą z Wyborczej za odkrycie w służbowym komuterze ściągniętego z Emule filmu „Rok 1920”.
Czyli, generalnie, raczej nie grozi.
Łącze:http://niepoprawni.pl/blog/1489/no-i-co-tuskowi-z-radwanskiej
|
|
Powrót do góry |
|
|
martin
Moderator
Dołączył: 24 Lip 2011
Posty: 3772
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/1 Skąd: europa Płeć: Pan
|
Wysłany: Nie 14 14:59, 08 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Moja skromna pisanina nie dorówna nigdy zawodowym blogerom ,
Przetoczony wpis przez Pana pochodzi z blogu , i nie wiele ludzi ma dostęp do niego i tym podobnym forum , i wielka szkoda z tego powodu , lecz jestem nie poprawnym optymista , ze to co pisane jest na Pańskim i innych forach internetowych dotrze do ludzi, mimo ze rostowski z kolesiami zabrać chca ulgę na internet .
|
|
Powrót do góry |
|
|
adsenior
Administrator
Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 32073
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/1 Skąd: Polska Płeć: Pan
|
Wysłany: Nie 15 15:13, 08 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Dlatego staram się, tego typu informacje, zamieszczać nie tylko na moim forum. No cóż, Radwańska, jak widać, nie jest, tak jak Fibak, kundelkiem "salonowych elyt". No ale te "elyty" osnute oparami czosnku, nie znoszą, gdy ktoś twierdzi, ze modlitwa wspomaga ich w życiu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pentryt
Moderator
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 863
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/1 Skąd: 52°16'N 20°27'E Płeć: Pan
|
Wysłany: Nie 7 07:23, 04 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Jerzy Janowicz zajmujący dopiero 69 miejsce w rankingu ATP zadziwił wszystkich pokonując tenisistów ze ścisłej czołówki światowej awansując tym samym do finału turnieju w Paryżu. Jest na ustach dziennikarzy i fachowców od tenisa na całym świecie.
Brawo, brawo!!!
Mecz finałowy z Davidem Ferrerem dzisiaj o 15.
Trzymam kciuki.
|
|
Powrót do góry |
|
|
sindbad
Administrator
Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 5656
Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/1 Skąd: Nie mieszka w Polsce
|
Wysłany: Nie 9 09:58, 04 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
kibicuję radwańskiej ,a co do fibaka...wszak to zyd wiec i media o nim beda pisac pozytywnie,
|
|
Powrót do góry |
|
|
martin
Moderator
Dołączył: 24 Lip 2011
Posty: 3772
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/1 Skąd: europa Płeć: Pan
|
Wysłany: Nie 10 10:35, 04 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Jerzy Janowicz ,- nowa ""gwiazda tenisa ziemnego??? nikt o nim nie pisał od lat,
byle by sie nie ""spalił""w następnych występach
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|