Produkty godne polecenia gospodyni domowej...

Afroo20

Tutaj będziemy sobie polecać dobre produkty typu, mleczka czyszczące, proszki, przyprawy, nowe rzeczy na polskim rynku, itd.

Pentryt · Wysłany: Czw 18 18:16, 10 Mar 2011 Temat postu:

To ja poproszę o jakiś przepis na odplamienie kurtki narciarskiej.
Czasu brakowało i zachciało mi się jeść w samochodzie podczas jazdy. Efekt: trzy tłuste plamki na kurtce (tłuszcz z kurczaka).
A dopiero co wróciła z pralni.

Annathema · Wysłany: Czw 20 20:20, 10 Mar 2011 Temat postu:

Ja rozumiem, że jest to ortalionowa kurteczka. Jesli tak - polecam ludwik do mycia naczyń. Nalej troszkę na plamy, dodaj odrobinkę wody, i trzyj. A jak już przetrzesz, dobrze wypłucz - nie powinno nic zostać.

Pentryt · Wysłany: Pią 5 05:57, 11 Mar 2011 Temat postu:

sindbad · Wysłany: Pią 8 08:35, 11 Mar 2011 Temat postu:

osobiście jestem cienki w tych sprawach ale soi w pralni oxy action,chyba to do plam ,ale zapytam córeczkę wieczorem aby sie upewnić do czego ona to stosuje...

eli88 · Wysłany: Nie 15 15:40, 13 Mar 2011 Temat postu:

oxy action... nie wiem czy ja miałam po prostu pecha, ale u nas nie spierał postawowych plam typu "gerberki"...

W realu wiem, że są rewelacyjne odplamiacze.. nie podam nazwy bo miałam to raz (teściowa przyniosła) i zapomniałam już nawet jak to wyglądało.. ale są do różnych rodzajów plam.. wszystko się pięknie spierało.. Przy najbliższej okazji postaram się dowiedzieć co to to było..

Póki co mam problem z nową bluzką Hanki.. Poplamiła deserkiem i za nic w świecie nie chce puścić.. prałam już kilkanaście razy.. już nawet nie pamiętam dokładnie czym to poplamiła a plama była żółta.. teraz jest już takim szarym cieniem na turkusowym materiale... wściekam się bo nawet gdybym chciałą jej kupić druga taką to już nigdzie nie ma jej Sad

eli88 · Wysłany: Nie 15 15:44, 13 Mar 2011 Temat postu:

ha już mam. Dr Bercmann Smile

DO każdego rodzaju plam jest inny odplamiacz Smile

Annathema · Wysłany: Nie 15 15:48, 13 Mar 2011 Temat postu:

Eli - z doświadczenia wiem, że gereberki się wcale nie chcą spierać. Ja bardzo szybko przeszłam na gotowanie Młodemu i słoiczki po prostu odstawiłam. Teraz nawet jak są to jagody, truskawki, albo inna cholera to mi schodzi.... A tamto - tragedia.
Ale rozumiem, że znasz zasadę, że jeśli uprałaś i pama nie zesza to pierz dalej, a nie prasuj.

PRASOWANIE UTRWALA PLAMY !

Pentryt - zawsze można spróbowac usuwania tłustych starych plam benzyną (czystą)
Ale mam nadzieję, że ludwik wystarczy

eli88 · Wysłany: Nie 16 16:03, 13 Mar 2011 Temat postu:

Anathemo wiem wiem żeby nie prasowac i prać, prać prać.. ale jakość materiału od tego prania też już pozostawia wiele do życzenia. Sad

ale nie poddam się.

Annathema · Wysłany: Nie 19 19:07, 13 Mar 2011 Temat postu:

Eli, no niestety tak to jest, im częściej pierzemy tym bardziej materiał się niszczy...
qrcze, szkoda, że nie wiesz z czego to była plama.... Może bysmy cos uradziły

eli88 · Wysłany: Nie 21 21:22, 13 Mar 2011 Temat postu:

Podejrzewam, że to był Gerber Jabłko lub jabłko-morela..

Poza tym słoiczków nie je już bardzo bardzo długo.. tylko jak gdzieś na szybko trzeba wyskoczyć, a mała dawno jadła to kupuję jej jakieś deserki na szybko... No i tak też było.. ubrałam ją w najpiękniejszą bluzeczkę, wzięłam pod pachę pobiegłam załatwiać sprawy i w pośpiechu jak ją karmiłam "CIAP" :/ i klops

zs

Odradzam używania wszelkich agresywnych rozpuszczalników, może tylko benzyna nie napsoci nam przy próbach pozbycia się plam. Nigdy nie ma pewności, czy tkanina nie jest "uszlachetniona" jakimś tworzywem, a te nie lubią acetonu, nitro lub tri.
---------
Przy okazji polecam odtłuszczacz uniwersalny firmy Meglio. Świetnie nadaje się do okapów, kuchni, silników spalinowych. Nie stosuje się go do szyb i okularów z tworzywa sztucznego oraz podobnych, np. do ścianek kabin prysznicowych z tworzywa. 750ml. ok. 10zł. dawkuje się przy pomocy spryskiwacza, który jest umieszczony na pojemniku. Nie dla dzieci!

Peggy

Odtłuszczacz i ja mogę polecić, ale nie tylko do wymienionych przez zs miejsc.
Ramy okien świetnie się tym sprząta, albo po prostu meble w kuchni.
Co prawda mam innej firmy, ale sprzedaje się dość kiepsko a rezultaty używania są cudowne. I taka butelka starcza na bardzo długo. Choć wydaje się niewielka.

sindbad

zgadzam się z powyższym postem,kiedyś był mój dzień na sprzątanie i pos\zedłem na łatwiznę użyłem płynu do okien aby pozmywac kuchenkę wewnątrz i na zewnątrz...

Peggy

płyn do okien sprawdza się czasami w sprzątaniu, bo jak nie mam akurat pod ręką nic innego, to kurze nim zetrę bo nie chce się iść, po coś innego.
W pracy tylko tym sprzątam. Taki uniwersalny płyn do wszystkiego.
Ale kuchenkę to chyba musiałeś mieć czystą, bo jakby wejść na moją to by nie pomógł taki płyn.