|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Coltrane
Przyjaciel forum
Dołączył: 19 Kwi 2011
Posty: 190
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/1 Skąd: Podlasie Płeć: Pan
|
Wysłany: Śro 20 20:48, 18 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Peggy napisał: | A co do związków, które rozpadły się przed ślubem. no mój się rozpadł, |
A może właśnie w uprawianiu seksu przed ślubem należy doszukiwać się tego, że Twój związek sie rozpadł. Adsenior pewnie by powiedział " OK, spróbowaliście przed ślubem, doszliście do wniosku że nie pasujecie do siebie i po prostu się rozeszliście.
Jeden błąd wszyscy tu popełniamy. Mianowicie utożsamiając seks z miłością. Otóż seks nie ma nic wspólnego z miłością. Seks jest dopełnieniem miłości małżeńskiej. Seks dla seksu jest nic nie wart. Daje tylko chwilowe uniesienia, nic więcej. A potem jest już tylko pustka. Niechęć do samego siebie. Żal że nie wyszło.
Seks przedmałśeński to bzdura totalna. To dziecinada.
Ktoś kto naprawdę kocha, nie będzie domagał się seksu. Modne jest coś takiego : kochasz mnie ? no to udowodnij ...
Ostatnio zmieniony przez Coltrane dnia Śro 20 20:48, 18 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
adsenior
Administrator
Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 32088
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/1 Skąd: Polska Płeć: Pan
|
Wysłany: Śro 20 20:58, 18 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Pani Aniu, jasno napisałem, dla mnie nie jest grzechem seks przedmałżeński, jeżeli ludzie mają w planie trwały związek małżeński. Co po stosunku te zamiary uległy zmianie?, no to co ważne jest jak przyszłość obojga ludzi była w momencie uprawiania miłości! Wiem, że Pan Coltrane ma swój pogląd na ten temat ale ja również mam swój pogląd i nie zamierzam z niego rezygnować! Wszak również małżonkowie, po ślubie się rozchodzą mając "kościelny rozwód", to co te wszystkie stosunki które mieli po ślubie były grzechem?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Peggy
Moderator
Dołączył: 06 Mar 2011
Posty: 991
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/1
Płeć: Pani
|
Wysłany: Śro 21 21:10, 18 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Każdy ma swoje poglądy na tę sprawę i nikt ich nie zmieni. No wiadomo.
Plany co do przyszłości niekiedy ulegają zmianom i czasami nie mamy na nie wpływu, co nie znaczy, że musi być zaraz traktowane jako zło.
A jeśli chodzi o rozwód kościely, to jeśli taki jest to ok. Ale nie rozumiem jak rozwód cywilny wyklucza z kościoła. Nie pojmę tego.
|
|
Powrót do góry |
|
|
adsenior
Administrator
Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 32088
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/1 Skąd: Polska Płeć: Pan
|
Wysłany: Śro 21 21:16, 18 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Istniej coś takiego jak unieważnienie małżeństwa, sam osobiście znałem jeden taki przypadek w kręgu znajomych moich Rodziców. Decyzję w tej sprawie podejmuje odpowiedni biskup, w Kurii Biskupiej, odpowiedniej do miejsca parafii w której to oboje lub jedno z małżonków mieszka.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Coltrane
Przyjaciel forum
Dołączył: 19 Kwi 2011
Posty: 190
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/1 Skąd: Podlasie Płeć: Pan
|
Wysłany: Śro 21 21:19, 18 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Ehhh ....
Pozostaje mi tylko westchnąć ...
Co ważniejsze ? Poglądy czy prawda ? Jeżeli przez uporczywe trwanie w grzechu mamy stracić życie wieczne, to należy trwać w tej ułudzie wmawiając sobie że to nie grzech i nie należy zmieniać poglądów, a raczej trwać przy tych swoich niedorzecznych poglądach ? Bzdura !
Ja jeżeli stwierdzam że się w czymś myliłem, to już nie trwam w tym poglądzie.
Ideałem by było, aby nasze poglądy były zgodne z prawdą obiektywną. Jeżeli rozmijają się z prawdą obiektywną, to cóż to za poglądy ? Uważam, że wówczas człowiek ma wypaczone poglądy, które każą mu trwać w ułudzie tego świata.
Bóg, Kościół sobie - a ja i tak wiem swoje i mam swoje poglądy, i choćby nie wiem co, nie zmienię ich. Bo ja mam rację. Czy taka jest pańska dewiza panie Adseniorze ?
Ostatnio zmieniony przez Coltrane dnia Śro 21 21:26, 18 Maj 2011, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Peggy
Moderator
Dołączył: 06 Mar 2011
Posty: 991
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/1
Płeć: Pani
|
Wysłany: Śro 21 21:38, 18 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Coltrane napisał: | Peggy napisał: | A co do związków, które rozpadły się przed ślubem. no mój się rozpadł, |
A może właśnie w uprawianiu seksu przed ślubem należy doszukiwać się tego, że Twój związek sie rozpadł. Adsenior pewnie by powiedział " OK, spróbowaliście przed ślubem, doszliście do wniosku że nie pasujecie do siebie i po prostu się rozeszliście.
Jeden błąd wszyscy tu popełniamy. Mianowicie utożsamiając seks z miłością. Otóż seks nie ma nic wspólnego z miłością. Seks jest dopełnieniem miłości małżeńskiej. Seks dla seksu jest nic nie wart. Daje tylko chwilowe uniesienia, nic więcej. A potem jest już tylko pustka. Niechęć do samego siebie. Żal że nie wyszło.
Seks przedmałśeński to bzdura totalna. To dziecinada.
Ktoś kto naprawdę kocha, nie będzie domagał się seksu. Modne jest coś takiego : kochasz mnie ? no to udowodnij ... |
Nie zauważyłam tego wcześniej, ale teraz napisze. Nie jest nic na zasadzie kochasz to udowodnij. Bo nie ma czegoś takiego jak udowodnienie miłości przez seks. można w inny sposób przekazać że się kogoś kocha.
A co do mnie, związek nie rozpadł się, bo nie pasowaliśmy do siebie. To nie o to chodziło.
A jeśli nie utożsamić seksu z miłością to z czym? Tylko z rozmnażaniem?? Do tego nie jest potrzebny ślub przecież.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sugizo
Forumowicz
Dołączył: 09 Mar 2011
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/1
|
Wysłany: Czw 12 12:02, 19 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Coltrane napisał: |
Jeden błąd wszyscy tu popełniamy. Mianowicie utożsamiając seks z miłością. Otóż seks nie ma nic wspólnego z miłością. Seks jest dopełnieniem miłości małżeńskiej. Seks dla seksu jest nic nie wart. Daje tylko chwilowe uniesienia, nic więcej. A potem jest już tylko pustka. Niechęć do samego siebie. Żal że nie wyszło.
Seks przedmałśeński to bzdura totalna. To dziecinada.
Ktoś kto naprawdę kocha, nie będzie domagał się seksu. Modne jest coś takiego : kochasz mnie ? no to udowodnij ... |
Wszyscy? Nie generalizuj, bo to jest niezdrowe. Bzdurą totalną jest czekanie latami na te sprawy do ślubu - toż to śmieszne, nieludzkie i głupie. Koniec i kropka.
I seks, nie zawsze, ale ma WIELE wspólnego z miłością.
Dodam jeszcze, że nie chciałbym spotkać na swojej życiowej drodze religijnej fanatyczki, która czekałaby z tym do ślubu.
Ostatnio zmieniony przez Sugizo dnia Czw 12 12:03, 19 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Coltrane
Przyjaciel forum
Dołączył: 19 Kwi 2011
Posty: 190
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/1 Skąd: Podlasie Płeć: Pan
|
Wysłany: Czw 12 12:57, 19 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Sugizo napisał: | Dodam jeszcze, że nie chciałbym spotkać na swojej życiowej drodze religijnej fanatyczki, która czekałaby z tym do ślubu. |
Jak mówi mądre przysłowie :
Lepiej z mądrym zgubić, niż z głupim znaleźć.
Powodzonka !
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sugizo
Forumowicz
Dołączył: 09 Mar 2011
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/1
|
Wysłany: Czw 13 13:55, 19 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
A o co chodzi?
Ale ubaw
|
|
Powrót do góry |
|
|
sindbad
Administrator
Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 5660
Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/1 Skąd: Nie mieszka w Polsce
|
Wysłany: Czw 16 16:37, 19 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
słusznie sugizo...ja tam kota w worku nie kupuje....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sugizo
Forumowicz
Dołączył: 09 Mar 2011
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/1
|
Wysłany: Czw 16 16:51, 19 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Oczywiście, że tak - takie pary po ślubie często nie sprawdzają się, bo każdy (on i ona) ma inne preferencje, nie może zaspokoić drugiej strony albo jedno z nich nie potrzebuje seksu a drugie jest tego spragnione. Potem rodzą się konflikty, zdrady i dochodzi do rozwodu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
sindbad
Administrator
Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 5660
Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/1 Skąd: Nie mieszka w Polsce
|
Wysłany: Czw 16 16:57, 19 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
masz rację ,wiec mądry unika fanatyków czystości do ślubu a głupi bierze to co mu dają mówiąc ze to dobre..
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sugizo
Forumowicz
Dołączył: 09 Mar 2011
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/1
|
Wysłany: Czw 17 17:01, 19 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Dobrze powiedziane
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fading Away
Przyjaciel forum
Dołączył: 04 Maj 2011
Posty: 110
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/1
|
Wysłany: Czw 17 17:10, 19 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Po pierwsze-nie powiedzialam,ze jest najwazniejszy ale zeby nie bylo- nie mam zamiaru byc w czyms takim jak biale malzenstwo.
Co do samego slubu to nie mam zamiaru brac wiec mi to no... I tak bedzie przed slubem i tak
|
|
Powrót do góry |
|
|
Coltrane
Przyjaciel forum
Dołączył: 19 Kwi 2011
Posty: 190
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/1 Skąd: Podlasie Płeć: Pan
|
Wysłany: Czw 17 17:37, 19 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
A żyjta sobie jak chceta. Jak sobie pościeleta, tak się wyśpita.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|