Pentryt zwiedza Rogoznicę (Chorwacja)

adsenior · Wysłany: Nie 5 05:53, 13 Mar 2011 Temat postu:

Meksyk Panie Andrzeju, w każdym razie Ameryka Południowa. Chodzi mi o charakterystyczną piramidę, spotykaną na tamtym obszarze.

Pentryt · Wysłany: Nie 5 05:54, 13 Mar 2011 Temat postu:

sindbad · Wysłany: Nie 6 06:08, 13 Mar 2011 Temat postu:

zagadka rozwiązana.. brawo

Pentryt · Wysłany: Wto 4 04:47, 15 Mar 2011 Temat postu:

Nastał kolejny poranek. Pogoda wymarzona na wycieczkę. Nie pada i nie jest upalnie.
Przy śniadanku rozważamy czy do Trogiru pojedziemy Mućką (czyt.: Fiat Multipla) czy autobusem. Mając już autobusowe doświadczenie z poprzednich wyjazdów zdecydowaliśmy że Mućka sobie nadal będzie odpoczywać a my pojedziemy autobusem.
Autobusy w Chorwacji są bardzo wygodne. Dodatkowa zaleta to zamiast koncentrowania się na drodze można skupić swoją uwagę na piękne widoki za oknem.

Po znakach można poznać jaki klub "rządzi" w Rogoznicy. Smile

Z bocznego okna autobusu można m.in. popodziwiać marinę w Marinie. Smile

A z czołowego okna drogę zwaną Jadranką.

Dojeżdżając do Trogiru widać że to jednak miasto portowe.

Mapa Trogiru

Po dojechaniu do Trogiru pierwsze kroki skierowaliśmy do knajpki na deptaku żeby popijając kawkę poczuć trogirski klimat.

Gdy już "złapaliśmy" atmosferę Trogiru ruszyliśmy na zwiedzanie. Udaliśmy się deptakiem w kierunku twierdzy Kamerlengo mijając basztę św. Marka z XV w.

Twierdza Kamerlengo:

Deptak:

Deptak i baszta św. Marka:

Minęliśmy pomnik. Nie pamiętam już dokładnie czyj ale domyślam się że św. Ivana Ursiniego.

Deptak:

Obejrzeliśmy sobie twierdzę Kamerlengo wewnątrz i z zewnątrz podziwiając jego ornamenty, płaskorzeźby, tablice pamiątkowe, glorietę zbudowaną dla napoleońskiego marszałka Marmonta i inne zabytkowe atrakcje.

Twierdza Kamerlengo. Dawne fortyfikacje miejskie z XV w.:

Glorieta:

Z twierdzy Kamerlengo wróciliśmy się do bramy północnej, zwanej lądową. Bramę wybudowano w XVII w. Nad bramą umieszczono rzeźbę św.Ivana Ursini (patrona Trogiru).

Deptak od strony twierdzy:

Zadbano też żeby nie pogubić kieruków:

Zerknęliśmy jeszcze w stronę Ciovo:

Pięknie wkomponowany market "Kerum":

Deptak widziany z mostu łączącego Trogir z wyspą Ciovo:

Brama lądowa:

Następnie wąskimi uliczkami udaliśmy się do placu Jana pawła II.

Ratusz:

Brama klasztorna:

Wieża zegarowa przy kościele św. Barbary:

Jednym z najciekawszych miejsc w Trogirze jest katedra św. Warzyńca.
Przy wejściu do katedry "Radovanov Portal" umieszczono rzeźby przedstawiające dwa lwy i stojące nad nimi postacie Adama i Ewy.

Portal wejściowy:

Wnętrze jest niezwykle bogato zdobione niezliczoną ilością rzeźb, płaskorzeźb, ornamentów, ołtarzy itd. Panuje tam lekki półmrok więc mój aparacik niezbyt dobrze sobie radził.

Organy:

Ambona:

Ołtarze:

W kaplicy św. Ivana Ursini znajduje się jego sarkofag.

I zdobione ściany:

Gdy już nasyciliśmy się widokiem wnętrza katedry poszliśmy obejrzeć kościół św. Jana Chrzciciela oraz dzwonnicę.
Dzwonnica góruje nad Trogirem a widoki z niej potrafią zadziwiać swoim pięknem. Poczułem się trochę jak na murach twierdzy w Szybeniku.

Panorama z dzwonnicy:

Po wyjściu z dzwonnicy pochodziliśmy jeszcze trochę uliczkami i udaliśmy się na miejski bazar. Zakupiliśmy trochę pamiątek i zjedliśmy cevapcici w towarzystwie trogirskich policjantów. Lubię bazarowe klimaty w obcych krajach.

W sumie to obejrzeliśmy Trogir w trochę za szybkim tempie ale zapewne to nie była nasza ostatnia wizyta w tym niezwykle uroczym mieście.

Trogirski dworzec autobusowy:

W drodze powrotnej w okolicach Mariny mieści się hodowla małży.

No i zbliżamy się do Rogoznicy.

Po powrocie do Rogoznicy udaliśmy się jeszcze na mały spacer po centrum.

Dzień był w sumie bardzo wietrzny więc pogoda nie nastrajała do leżenia na plaży. Był natomiast czas na kulinarne rozkosze.

adsenior · Wysłany: Wto 4 04:59, 15 Mar 2011 Temat postu:

Bardzo urokliwe fotki zamieścił Pan, Panie Pentrycie. Szeroki przegląd życia i kultury materialnej mieszkańców.

Pentryt · Wysłany: Wto 5 05:17, 15 Mar 2011 Temat postu:

Życie mieszkańców zawsze mnie interesowało. Muszę przyznać że Chorwaci to bardzo życzliwi i serdeczni ludzie.
Nie będę opisywał tego w relacji ale gdy zrobiłem sobie krótki wypad do Primostenu gdzie kiedyć byliśmy na wakacjach miałem dowód życzliwości. Zapytałem pewną Panią kiedy będzie autobus w kierunku Primosten. Pani pomyślała i powiedziała że z Rogoźnicy tego dnia nie jeżdża autobusy do Primosten (możliwe że to była sobota lub niedziela). Kazała mi iść za sobą, kazała wsiąść do auta i zawiozła mnie do Primostenu. Byłem w lekkim szoku że Jej się chciało jechać sppecjalnie do miejscowości oddalonej o ponad 20 km.

adsenior · Wysłany: Wto 5 05:20, 15 Mar 2011 Temat postu:

Bardzo uczynnie i miło zachowała się ta Chorwatka, jednak daleki byłbym od generalizowania. Zawsze mówię, są ludzie i ludziska i to w każdej społeczności w każdym narodzie.

Pentryt · Wysłany: Wto 5 05:22, 15 Mar 2011 Temat postu:

Trochę w tym racji jest bo tego dnia w Primostenie pewien Chorwat orżnął mnie na 100 kun. Ale ogólnie ludzie w Chorwacji są niezwykle życzliwi.