|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
martin
Moderator
Dołączył: 24 Lip 2011
Posty: 3772
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/1 Skąd: europa Płeć: Pan
|
Wysłany: Pon 9 09:57, 14 Lis 2011 Temat postu: Modlitwy |
|
|
Jestem człowiekiem wierzącym w Boga , przyznaje że wiele spraw sie wydarzyło związanych z moim życiem o podłożu wiary , to znaczy utwierdziło mnie w przekonani że istnieje Bóg i wiara w Boga ma wpływ na moje życie .
Dlatego pozwoliłem sobie na otwarcie tego działu modlitwy,
Oczywiście jeśli będą komuś przeszkadzac dwa działy religijne które wprowadziłem , zaprzestane dalszych działań w tym kierunku .
Wiem że sprawy religijne są bardzo prywatną sprawą i osobistą , zarazem jest wiele osób nie wierzących , o innej odmianie kulturowo religijnej itd , a ja nie chciał aby pomyślano że narzucam swój punkt widzenia i myślenia o kierunku religijnym
Otwieram ten dzial modlitwą " Modlitwa przed podróżą" gdyż każdy z nas wychodząc z domu udaje sie w podróż krótszą lub dłuższą w sumie jest to bez znaczenia , istotne jest że jest w drodze aby osiągnąć zaplanowany cel , czego wszystkim życze z serca.
Modlitwa przed podróżą
Wszechmogący, wieczny Boże, Ty kazałeś Abrahamowi wyjść z jego ziemi i z rodzinnego domu. Ty strzegłeś go bezpiecznie na wszystkich drogach jego pielgrzymowania. Otaczaj opieką także nas, swoje sługi; bądź nam, Panie, w potrzebie pomocą, w drodze towarzyszem i pociechą, w przeciwnościach obroną, abyśmy za Twoim przewodnictwem dotarli do celu i szczęśliwie wrócili do naszych domów. Przez Chrystusa, Pana naszego. Amen.
Ostatnio zmieniony przez martin dnia Pon 10 10:01, 14 Lis 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
martin
Moderator
Dołączył: 24 Lip 2011
Posty: 3772
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/1 Skąd: europa Płeć: Pan
|
Wysłany: Pon 10 10:20, 14 Lis 2011 Temat postu: MODLITWY |
|
|
Wszyscy ci co byli lub są w stanie związku partnerski - małżeńskim nie zaszkodzi parę słów modlitwy , aby wszystkie nie dogodność , spory , niejasności odeszły w niepamięć , a radość zawitała pod strzechy ludzi mimo wszystko kochających sie .
Modlitwa w kryzysie małżeńskim
Ojcze nasz, zwracam się z pokorną i żarliwą prośbą do Ciebie. Tyś nas połączył nierozerwalnie w sakramencie małżeństwa i chcesz, abyśmy temu związkowi zostali wierni aż do śmierci. Boże, pospiesz na pomoc sercu memu, uczyń je przez to cierpienie mniej samolubnym. Poznaję coraz lepiej, jak trudny jest stan małżeński i jak niedoskonały(a) jeszcze jestem. Uczyń mnie wielkodusznym(ą), bym umiał(a) przebaczać. Daj mi cierpliwość podobną do tej, którą Ty mi okazujesz. Spraw, by w codziennych trudnościach i doświadczeniach moja miłość wzmacniała się i dojrzewała, aż minie zły czas. Panie, chcę zostać wiernym(ą) do końca. Amen
|
|
Powrót do góry |
|
|
martin
Moderator
Dołączył: 24 Lip 2011
Posty: 3772
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/1 Skąd: europa Płeć: Pan
|
Wysłany: Wto 7 07:02, 15 Lis 2011 Temat postu: Modlitwa - Psalm 51 |
|
|
Psalm 51
Zmiłuj się nade mną, Boże, w swojej łaskawości,
w ogromie swego miłosierdzia wymaż moją nieprawość!
Obmyj mnie zupełnie z mojej winy
i oczyść mnie z grzechu mojego!
Uznaję bowiem moją nieprawość,
a grzech mój jest zawsze przede mną.
Tylko przeciw Tobie zgrzeszyłem
i uczyniłem, co złe jest przed Tobą,
tak że się okazujesz sprawiedliwym w swym wyroku
i prawym w swoim osądzie.
Oto zrodzony jestem w przewinieniu
i w grzechu poczęła mnie matka.
Oto Ty masz upodobanie w ukrytej prawdzie,
naucz mnie tajników mądrości.
Pokrop mnie hizopem, a stanę się czysty,
obmyj mnie, a nad śnieg wybieleję.
Spraw, bym usłyszał radość i wesele:
niech się radują kości, któreś skruszył!
Odwróć oblicze swe od moich grzechów
i wymaż wszystkie moje przewinienia!
Stwórz, o Boże, we mnie serce czyste
i odnów w mojej piersi ducha niezwyciężonego!
Nie odrzucaj mnie od swego oblicza
i nie odbieraj mi świętego ducha swego!
Przywróć mi radość z Twojego zbawienia
i wzmocnij mnie duchem ochoczym!
Chcę nieprawych nauczyć dróg Twoich
i nawrócą się do Ciebie grzesznicy.
Od krwi uwolnij mnie, Boże, mój Zbawco:
niech mój język sławi Twoją sprawiedliwość!
Otwórz moje wargi, Panie,
a usta moje będą głosić Twoją chwałę.
Ty się bowiem nie radujesz ofiarą
i nie chcesz całopaleń, choćbym je dawał.
Moją ofiarą, Boże, duch skruszony,
nie gardzisz, Boże, sercem pokornym i skruszonym.
Panie, okaż Syjonowi łaskę w Twej dobroci:
odbuduj mury Jeruzalem!
Wtedy będą Ci się podobać prawe ofiary, dary i całopalenia,
wtedy będą składać cielce na Twoim ołtarzu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
sindbad
Administrator
Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 5660
Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/1 Skąd: Nie mieszka w Polsce
|
Wysłany: Wto 8 08:55, 15 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
moja rozmowa z Bogiem wygląda deko inaczej,ja żadnych formułek nie uczę się na pamięć ani nie czytam referatów,ot po prostu mówię to co chcę powiedzieć i jest mi lzej ......
|
|
Powrót do góry |
|
|
martin
Moderator
Dołączył: 24 Lip 2011
Posty: 3772
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/1 Skąd: europa Płeć: Pan
|
Wysłany: Wto 9 09:17, 15 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
To prawda , słowom szczerym płynącym prosto z serca nie zastąpi zadna formuła , lub wyuczone zwrotki pacierza na pamięć.
Bo przytaczane modlitwy lub psalmy są już nie naszymi słowami .
Lecz jak wiemy z Biblii, Jezus "utworzył" modlitwę i nakazał jak nalezy sie modlić , poza tym K.R.K wpaja ludziom modlitwy wymyślone przez kler.
|
|
Powrót do góry |
|
|
adsenior
Administrator
Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 32088
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/1 Skąd: Polska Płeć: Pan
|
Wysłany: Wto 10 10:00, 15 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Mój śp. Tato, do końca życia rano i wieczór, na kolanach odmawiał modlitwę. Ja będąc dzieciakiem czyniłem podobnie. Teraz odmawiam modlitwy tylko w szczególnych okolicznościach, np. przy grobie Rodziców lub gdy ktoś o to prosi w sieci.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Peggy
Moderator
Dołączył: 06 Mar 2011
Posty: 991
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/1
Płeć: Pani
|
Wysłany: Wto 22 22:13, 15 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Ja tam też trochę od modlitw stronię. Nie rozmawiałam z Bogiem już dawno, ale wiem, że to jest moja wina. Jako dzieciak, odklepywałam co wieczór formułki, ale jak trochę podrosłam wiedziałam, że to nie o to chodzi. Próbowałam inaczej z Bogiem rozmawiać, ale nie wyszło. Dlatego dzisiaj nie rozmawiam z nim.
Chociaż w niektórych sprawach powinnam.
A przy okazji jeśli mogę, bo mam teraz sprawę przy której powinno się modlić. Moja babcia będzie miała operację. Nie wiem jeszcze czy dopuszczą ją do niej, bo ma słabe serce. Wszystko zależy od anestezjologa, bo narkoza może nie służyć. Jednak babcia chce tej operacji. Ja jestem przeciwna. I nie tylko ja, ale jutro babcia idzie do szpitala. Operację ma za dwa dni. Boję się trochę. Ale mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze.
Sama też się pomodlę by wszystko było dobrze, nie dla mnie ale dla babci, która jako zdrowa 80 letnia kobieta sama decyduje sie na taki niby zabieg. Ale z narkozą.... Nic już nie wiem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
martin
Moderator
Dołączył: 24 Lip 2011
Posty: 3772
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/1 Skąd: europa Płeć: Pan
|
Wysłany: Śro 6 06:07, 16 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Modlitwa ,--- jest to jak najbardziej sprawa - rozmowa osobista miedzy Bogiem a modlącym sie , i trudno jest swe osobiste myśli -słowa "przelewać "na stronę internetową , ( chociaż i takie strony -blogi istnieją)
"Klepanie" zdrowasiek lub innych modlitw narzuconych przez kościół jest także narzuceniem stylu i tego jak mamy " rozmawiać "z Bogiem ,.
Myślę że każde szczere słowo płynące z serca jest wiele wiecej warte jak kilka modlitw lub rózanców zamówionych -odmówionych , nie wiem jak to nazwać.
Przyznaje że spotykała mnie pustka w słowie gdy chciałem sie zwrócić do Boga z modlitwą, po prostu nie znalazłam słów odpowiednich .
Mysle że prowadzenie tematu modlitwy jest na dalszą metę bez sensu , jest to osobista sprawa forumowiczów.
|
|
Powrót do góry |
|
|
martin
Moderator
Dołączył: 24 Lip 2011
Posty: 3772
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/1 Skąd: europa Płeć: Pan
|
Wysłany: Czw 8 08:14, 17 Lis 2011 Temat postu: modlitwa za chorych |
|
|
Panie Jezu!
Wierzymy, że żyjesz, że zmartwychwstałeś,
że jesteś rzeczywiście obecny
w Najświętszym Sakramencie Ołtarza i w każdym z nas.
Wielbimy Cię! Chwalimy Cię! Dzięki Ci składamy,
Panie, za to, żeś przyszedł do nas
jako Chleb Żywy, który zstąpił z Nieba,
Ty jesteś pełnią życia!
Ty jesteś Zmartwychwstaniem i Życiem!
Ty jesteś Panem, uzdrowieniem chorych!
Dziś chcemy Ci przedstawić wszystkich chorych,
którzy czytają tę modlitwę, ponieważ dla Ciebie nie istnieje
ani odległość, ani czas, ani przestrzeń.
Ty jesteś wieczny obecnością i znasz tych wszystkich ludzi.
Teraz prosimy Cię. Panie, zmiłuj się nad nami! Spraw, a
by wszyscy oni poznali, że Ty jesteś żywy w Twoim Kościele
i aby ich wiara i zaufanie do Ciebie zostały odnowione.
Prosimy cię, Jezu, miej litość
nad tymi, którzy cierpią w ciele,
nad tymi, którzy cierpią w sercu,
nad tymi, którzy cierpią w swoich duszach,
ponieważ oni się modlą i czytają świadectwo tego,
co czy nisz przez Twego Ducha, Odnowiciela całej Ziemi.
Zmiłuj się nad nimi, Panie!
Teraz prosimy Cię, Panie, błogosław wszystkich i spraw, aby odzyskali zdrowie.
Aby ich wiara .wzrosła i aby otwarli się na cuda Twej miłości.
Aby oni także stali się świadkami Twojej pomocy i Twojego miłosierdzia.
Prosimy Cię o to, Panie, przez moc Twoich Świętych Ran,
przez Twój Święty Krzyż i Twą Najdroższą Krew.
Uzdrów ich, Panie!
Uzdrów ich ciała!
Uzdrów ich serca!
Uzdrów ich dusze!
Daj im życie w obfitości!
Prosimy Cię o to za pośrednictwem Najświętszej Maryi Bogarodzicy Dziewicy,
Twej Matki, Matki Bolesnej, tej, która była obecna i stała przy Twoim Krzyżu.
Tej, która pierwsza rozważała Twoje Święte Rany i którą nam dałeś za Matkę.
Objawiłeś nam to, że wziąłeś na siebie wszystkie nasze choroby
i że jesteśmy uzdrowieni Mocą Twoich Świętych Ran.
Dziś przedstawiamy Ci w wierze wszystkich chorych,
którzy prosili nas o modlitwę
i prosimy Cię, odbierz im chorobę, a daj im zdrowie.
Prosimy Cię o to, dla Chwały Ojca w Niebie, abyś uzdrowił tych wszystkich chorych.
Spraw, aby wzrośli w wierze i nadziei i aby otrzymali zdrowie dla Chwały Twego Imienia!
Aby Twoje Królestwo nadal rozwijało się coraz bardziej
w ludzkich sercach poprzez znaki i cuda Twojej Miłości.
Prosimy Cię o to, Jezu, ponieważ Ty jesteś Bogiem, który zbawia.
Ty jesteś Dobrym Pasterzem, a my owcami z Twojej owczarni.
Jesteśmy tak pewni Twojej Miłości, że zanim poznamy
rezultat naszej modlitwy w wierze, mówimy do Ciebie:
Dzięki Ci, Jezu, za to wszystko, co uczynisz w każdym z nich!
Dzięki Ci za tych, których teraz uzdrawiasz!
Za to, że ich nawiedzasz w Twoim Miłosierdziu.
Dzięki Ci za to wszystko, co czynisz poprzez tę modlitwę!
Oddajemy Ci ich wszystkich w Twoje ręce i prosimy,
abyś ich zanurzył w Twoich Świętych Ranach. Obmyj
ich Twoją Boska Krwią, aby posłanie Twojego Serca
Dobrego Pasterza przemówiło do serca wielu chorych,
którzy będą czytać te słowa.
Tobie, Panie, chwała i uwielbienie.
Amen.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|