Forum Sprawy POLAKÓW Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Słowo Boże na dzisiaj, z forum ND, http://forum.dlapolski.pl
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 118, 119, 120, 121, 122  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Sprawy POLAKÓW Strona Główna -> Wiara Naszych Ojców
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
adsenior
Administrator



Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 32076
Przeczytał: 6 tematów

Ostrzeżeń: 0/1
Skąd: Polska
Płeć: Pan

PostWysłany: Wto 23 23:15, 10 Maj 2016    Temat postu:

(J 17,21)
Słowo Twoje, Panie jest prawdą, uświęć ich w prawdzie

(J 17,11b-19)
W czasie ostatniej wieczerzy Jezus podniósłszy oczy ku niebu, modlił sie tymi słowami: Ojcze Święty, zachowaj ich w Twoim imieniu, które Mi dałeś, aby tak jak My stanowili jedno. Dopóki z nimi byłem, zachowywałem ich w Twoim imieniu, które Mi dałeś, i ustrzegłem ich, a nikt z nich nie zginął z wyjątkiem syna zatracenia, aby się spełniło Pismo Ale teraz idę do Ciebie i tak mówię, będąc jeszcze na świecie, aby moją radość mieli w sobie w całej pełni. Ja im przekazałem Twoje słowo, a świat ich znienawidził za to, że nie są ze świata, jak i Ja nie jestem ze świata. Nie proszę, abyś ich zabrał ze świata, ale byś ich ustrzegł od złego. Oni nie są ze świata, jak i Ja nie jestem ze świata. Uświęć ich w prawdzie. Słowo Twoje jest prawdą. Jak Ty Mnie posłałeś na świat, tak i Ja ich na świat posłałem. A za nich Ja poświęcam w ofierze samego siebie, aby i oni byli uświęceni w prawdzie.

Przedziwna jest potęga Boga. Gdy pozwalamy Mu, aby wkroczył w nasze życie przebaczając nam grzechy i uświęcając nas, otwierają się nam oczy nie tylko na łaskę, którą sami zostaliśmy obdarzeni, ale też na nieskończone Boże miłosierdzie dla innych grzeszników. A wtedy stajemy się jedno – ponieważ wszyscy jesteśmy grzesznikami, którym Bóg w swoim miłosierdziu udzielił przebaczenia.

O. Tomasz Alexiewicz OP,
Powrót do góry
Zobacz profil autora
adsenior
Administrator



Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 32076
Przeczytał: 6 tematów

Ostrzeżeń: 0/1
Skąd: Polska
Płeć: Pan

PostWysłany: Śro 23 23:51, 11 Maj 2016    Temat postu:

(J 17,21)
Aby wszyscy stanowili jedno, jak Ty, Ojcze, we Mnie, a Ja w Tobie, aby świat uwierzył, żeś Ty Mnie posłał.

(J 17,20-26)
W czasie ostatniej wieczerzy Jezus podniósłszy oczy ku niebu, modlił sie tymi słowami: Ojcze Święty, nie tylko za nimi proszę, ale i za tymi, którzy dzięki ich słowu będą wierzyć we Mnie; aby wszyscy stanowili jedno, jak Ty, Ojcze, we Mnie, a Ja w Tobie, aby i oni stanowili w Nas jedno, aby świat uwierzył, żeś Ty Mnie posłał. I także chwałę, którą Mi dałeś, przekazałem im, aby stanowili jedno, tak jak My jedno stanowimy. Ja w nich, a Ty we Mnie! Oby się tak zespolili w jedno, aby świat poznał, żeś Ty Mnie posłał i żeś Ty ich umiłował tak, jak Mnie umiłowałeś. Ojcze, chcę, aby także ci, których Mi dałeś, byli ze Mną tam, gdzie Ja jestem, aby widzieli chwałę moją, którą Mi dałeś, bo umiłowałeś Mnie przed założeniem świata. Ojcze sprawiedliwy! Świat Ciebie nie poznał, lecz Ja Ciebie poznałem i oni poznali, żeś Ty Mnie posłał. Objawiłem im Twoje imię i nadal będę objawiał, aby miłość, którą Ty Mnie umiłowałeś, w nich była i Ja w nich.

Jednym z darów, które zmartwychwstały Jezus udziela Kościołowi przez swego Ducha, jest dar jedności. Jedność ta nie jest wynikiem ugody czy zgodności charakterów, lecz skutkiem przezwyciężenia grzechu, który zamyka ludzi w sobie. W tym właśnie objawia się moc Boga, że daje On człowiekowi zdolność do przekraczania samego siebie, do wielkodusznego wychodzenia ku innym i odnajdywania z nimi komunii.

Ks. Maciej Zachara MIC
Powrót do góry
Zobacz profil autora
adsenior
Administrator



Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 32076
Przeczytał: 6 tematów

Ostrzeżeń: 0/1
Skąd: Polska
Płeć: Pan

PostWysłany: Czw 23 23:35, 12 Maj 2016    Temat postu:

(J 14,26)
Duch Święty wszystkiego was nauczy, przypomni wam wszystko, co wam powiedziałem.

(J 21,15-19)
Gdy Jezus ukazał sie swoim uczniom i spożył z nimi śniadanie, rzekł do Szymona Piotra: Szymonie, synu Jana, czy miłujesz Mnie więcej aniżeli ci? Odpowiedział Mu: Tak, Panie, Ty wiesz, że Cię kocham. Rzekł do niego: Paś baranki moje. I znowu, po raz drugi, powiedział do niego: Szymonie, synu Jana, czy miłujesz Mnie? Odparł Mu: Tak, Panie, Ty wiesz, że Cię kocham. Rzekł do niego: Paś owce moje. Powiedział mu po raz trzeci: Szymonie, synu Jana, czy kochasz Mnie? Zasmucił się Piotr, że mu po raz trzeci powiedział: Czy kochasz Mnie? I rzekł do Niego: Panie, Ty wszystko wiesz, Ty wiesz, że Cię kocham. Rzekł do niego Jezus: Paś owce moje. Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci: Gdy byłeś młodszy, opasywałeś się sam i chodziłeś, gdzie chciałeś. Ale gdy się zestarzejesz, wyciągniesz ręce swoje, a inny cię opasze i poprowadzi, dokąd nie chcesz. To powiedział, aby zaznaczyć, jaką śmiercią uwielbi Boga. A wypowiedziawszy to rzekł do niego: Pójdź za Mną!

Zdaje się, że rzymski urzędnik niewiele zrozumiał ze sporu Pawła z przywódcami żydowskimi – stwierdził tylko, że toczyli „spory o zmarłego Jezusa, o którym Paweł twierdzi, że żyje”. W istocie jednak jest to sedno Dobrej Nowiny: Jezus umarły i pochowany w grobie ukazuje się żywy. Nie mówimy o zmartwychwstaniu Jezusa jako o wydarzeniu z przeszłości. On zmartwychwstał i żyje dzisiaj. Dziś obdarza nas udziałem w swoim nowym życiu, nad którym śmierć nie ma już władzy.

Ks. Maciej Zachara MIC
Powrót do góry
Zobacz profil autora
adsenior
Administrator



Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 32076
Przeczytał: 6 tematów

Ostrzeżeń: 0/1
Skąd: Polska
Płeć: Pan

PostWysłany: Pią 23 23:35, 13 Maj 2016    Temat postu:

(J 15,16)
Nie wyście Mnie wybrali, ale Ja was wybrałem, abyście szli i owoc przynosili.

(J 15,9-17)
Jezus powiedział do swoich uczniów: Jak Mnie umiłował Ojciec, tak i Ja was umiłowałem. Wytrwajcie w miłości mojej! Jeśli będziecie zachowywać moje przykazania, będziecie trwać w miłości mojej, tak jak Ja zachowałem przykazania Ojca mego i trwam w Jego miłości. To wam powiedziałem, aby radość moja w was była i aby radość wasza była pełna. To jest moje przykazanie, abyście się wzajemnie miłowali, tak jak Ja was umiłowałem. Nikt nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich. Wy jesteście przyjaciółmi moimi, jeżeli czynicie to, co wam przykazuję. Już was nie nazywam sługami, bo sługa nie wie, co czyni pan jego, ale nazwałem was przyjaciółmi, albowiem oznajmiłem wam wszystko, co usłyszałem od Ojca mego. Nie wyście Mnie wybrali, ale Ja was wybrałem i przeznaczyłem was na to, abyście szli i owoc przynosili, i by owoc wasz trwał - aby wszystko dał wam Ojciec, o cokolwiek Go poprosicie w imię moje. To wam przykazuję, abyście się wzajemnie miłowali.

Bóg nie jest jedną z ewentualności w naszym życiu ani nie jest zdany na naszą łaskę i niełaskę. To On, znając serca wszystkich, wybiera sobie uczniów. Kogo On powołuje, ten przejęty miłością, od której nie może być większej, zaczyna się jej poddawać i przynosi owoc. Tak stało się z Maciejem. Gorąca modlitwa Apostołów poprzedziła jego wybór na miejsce zdrajcy. Widząc braki i słabości w Jezusowym Kościele, możemy wspomagać go modlitwą, a dzięki modlitwie Kościoła, sami stawać się apostołami.

ks. Jarosław Januszewski
Powrót do góry
Zobacz profil autora
adsenior
Administrator



Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 32076
Przeczytał: 6 tematów

Ostrzeżeń: 0/1
Skąd: Polska
Płeć: Pan

PostWysłany: Nie 3 03:03, 15 Maj 2016    Temat postu:

„Niech przyjdzie do Mnie i pije”

Jeszcze raz warto się odwołać i cofnąć do Ewanggelii z ostatnich niedziel. Zawiarają one wskazania trudne do zrozumienia czy docenienia, jeśli patrzy się na nie z ludzkiego, doczesnego punktu widzenia. Dopiero wejrzenie wiary pozwala nam dotrzeć do pełni treści zawartej w słowach Chrystusa. W przeciwnym razie będziemy próbowali sami, o własnych, naturalnych siłach osiągnąć to, co przekracza możliwości człowieka. A więc skazani jesteśmy na niepowodzenie. Dopiero specjalna pomoc Boga pozwoli nam przezwyciężyć swoje ludzkie ograniczenia.

Najlepszym dowodem tej „pomocy z góry” był gwałtowny rozwój Kościoła w pierwszych dziesięcioleciach i wiekach. Po ludzku było niemożliwe, by grupka kilkunastu nieuczonych ludzi, bez pomocy techniki, środków przekazu, dużych pieniędzy, mogła rozkrzewić swoje ideały i sposób życia na cały ówczesny świat. A jednak dokonali tego – nie oni sami, lecz Duch Święty, którego Jezus im posłał, tak jak obiecał.

Duch Święty na ogół nie działa z pominięciem człowieka i jego wkładu, lecz powołuje nas do współpracy. Obdarza nas pewnymi uzdolnieniami i możliwościami, których sami z siebie, nawet z największym wysiłkiem nie bylibyśmy w stanie wykrzesać. Gdy jednak pozwolimy Bogu działać w sobie, wtedy natychmiast zaczną się pojawiać rezultaty przekraczające nasze możliwości. Pewnych efektów naszych działań nie jesteśmy w stanie przewidzieć nawet w najśmielszych oczekiwaniach. Natomiast inne działania, nie po myśli Boga, nie przyniosą rezultatów, nawet gdybyśmy wykorzystali wszelkie dostępne środki.

Dlatego też konieczne jest jak najlepsze rozeznanie Bożej woli, by rozpoznać, czego Bóg od nas w danej chwili oczekuje i jakie są Jego plany na przyszłość. Jeśli uczynimy to z pokorą, na modlitwie, wówczas unikniemy wiele niepotrzebnego wysiłku i zwielokrotnimy rezultaty naszej pracy, przez oddanie jej owoców w ręce Boga. Ale do tego jest niezbędne całkowite i bezwarunkowe poddanie się prowadzeniu Ducha Świętego.

Nie polega ono na wyzbyciu się myślenia, rezygnacji ze swojej wolności wyboru, wyrzeczeniu się swoich uzdolnień. Wręcz przeciewnie: chodzi o to, by swoje myślenie, decyzje i talenty oddać na współpracę z Bogiem, do Jego dyspozycji. I dlatego potrzeba szczególnego wysiłku, by to myślenie, wola i zdolności były jak najlepszej jakości, by były sprawnym narzędziem wypełniania Bożych zadań.

I dlatego Jezus oczekuje od nas, byśmy swoje potrzeby i pragnienia zaspokajali obficie u samego źródła. Źródłem tym jest Duch Święty. Jest to źródło, które bije z naszego wnętrza. Kieruje to naszą uwagę we właściwym kierunku. Często bowiem oczekujemy pomocy czy rozwiązań swoich problemów na zewnątrz, poza sobą. Tymczasem to w nas samych znajduje się rozwiązanie. To nie znaczy wcale, że rozwiązanie jest naszym osiągnięciem i że mamy sobie przypisywać zasługę. Ale wiemy przynajmniej, gdzie szukać odpowiedzi na swoje pytania, gdzie szukać właściwego kierunku. I dlatego warto się troszczyć o swój duchowy rozwój, by być wrażliwym na sygnały pochodzące od Ducha Świętego w nas.

Musi być tylko spełniony jeden warunek: trzeba wierzyć w Chrystusa, oddać Mu siebie. Dopiero wtedy będziemy potrafili zbliżyć się do Niego i właśnie u Niego szukać pomocy, będziemy umieli powiedzieć Mu o swoich pragnieniach i potrzebach. I także wtedy będziemy potrafili przyjąć pomoc, jaką nam ześle – swojego Ducha.

Ks. Mariusz Pohl
Powrót do góry
Zobacz profil autora
adsenior
Administrator



Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 32076
Przeczytał: 6 tematów

Ostrzeżeń: 0/1
Skąd: Polska
Płeć: Pan

PostWysłany: Pon 3 03:49, 16 Maj 2016    Temat postu:

O Panie, Stwórco nieba i ziemi, i morza, i wszystkiego, co w nich istnieje, Tyś przez Ducha Świętego powiedział — dlaczego burzą się narody i ludy knują rzeczy próżne?... A teraz spójrz, Panie, na ich groźby i daj sługom Twoim głosić słowo Twoje z całą odwagą (Dzieje Apostolskie 4, 24. 25. 29).

O Panie, myśl o dawaniu świadectwa przenika i pochłania całe moje życie wewnętrzne. Pragnę żyć w taki sposób, aby móc każdej chwili świadczyć o Tobie, o Chryste; niechaj każda chwila mojego czasu, jak kawałki chleba przez Ciebie rozmnożonego, świadczy o Twojej wszechmocy i miłosierdziu. Ułomki chleba świadczą o Twojej wszechmocy, która dokonała cudu, i o Twym słodkim miłosierdziu, które go natchnęło. Spraw, aby o tym również świadczyło nasze życie przez pokój, dobroć, pogodę ducha w każdej chwili, w nieustannym zjednoczeniu z Tobą i ciągłym oddaniu się miłości.
Zanieść światu, społeczeństwu duszę świętą, prawdziwie świętą, ozdobioną pełną życzliwością ziemską i najdoskonalszą świętością niebiańską. Jak wspaniały ideał! Zanieść światu doskonale świadectwo o Tobie, o Chryste! Gdybym był świętym, dokonałbym tego. Niestety, nie jestem święty!... Umieć kochać w pełni po Bożemu; umieć dawać odczuć w każdym słowie miłość! Rozbudzić każdym gestem zewnętrznym akt miłości ku Bogu tak gorący, głęboki i całkowity, abym zyskał dla każdego łaskę. To jest świętość! Panie, daj mi ją, uczyń mnie świętym: błagam Cię o to każdą kroplą mojej krwi. Rób ze mną to, co chcesz, lecz uczyń mnie świętym naprawdę, całkowicie. Daj mi wolę mocną jak stal, bo tylko dusza mocna może otrzymać tę wielką łaskę (G. Canovai).

O. Gabriel od św. Marii Magdaleny, karmelita bosy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
adsenior
Administrator



Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 32076
Przeczytał: 6 tematów

Ostrzeżeń: 0/1
Skąd: Polska
Płeć: Pan

PostWysłany: Wto 1 01:59, 17 Maj 2016    Temat postu:

(Ga 6,14)
Nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Chrystusa, dzięki temu świat stał się ukrzyżowany dla mnie, a ja dla świata.

(Mk 9,30-37)
Po wyjściu stamtąd podróżowali przez Galileję, On jednak nie chciał, żeby kto wiedział o tym. Pouczał bowiem swoich uczniów i mówił im: Syn Człowieczy będzie wydany w ręce ludzi. Ci Go zabiją, lecz zabity po trzech dniach zmartwychwstanie. Oni jednak nie rozumieli tych słów, a bali się Go pytać. Tak przyszli do Kafarnaum. Gdy był w domu, zapytał ich: O czym to rozprawialiście w drodze? Lecz oni milczeli, w drodze bowiem posprzeczali się między sobą o to, kto z nich jest największy. On usiadł, przywołał Dwunastu i rzekł do nich: Jeśli kto chce być pierwszym, niech będzie ostatnim ze wszystkich i sługą wszystkich! Potem wziął dziecko, postawił je przed nimi i objąwszy je ramionami, rzekł do nich: Kto przyjmuje jedno z tych dzieci w imię moje, Mnie przyjmuje; a kto Mnie przyjmuje, nie przyjmuje mnie, lecz Tego, który Mnie posłał.

„Przygotuj swą duszę na doświadczenie, nie zbaczaj z drogi, zaufaj Panu…” Naśladować Chrystusa to znaleźć się na dobrej i zarazem trudnej drodze. Ci, którzy idą obok nas, nie są naszymi konkurentami, lecz braćmi, dziećmi Bożymi tak samo jak my. Zamiast spierać się między sobą jak niesforne dzieciaki, możemy ufnie, jak dzieci, przyjąć Chrystusa i każde Jego słowo.

o. Błażej Matusiak OP,
Powrót do góry
Zobacz profil autora
adsenior
Administrator



Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 32076
Przeczytał: 6 tematów

Ostrzeżeń: 0/1
Skąd: Polska
Płeć: Pan

PostWysłany: Śro 2 02:59, 18 Maj 2016    Temat postu:

(J 14,6)
Ja jestem drogą, prawdą i życiem, nikt nie przychodzi do Ojca inaczej, jak tylko przeze Mnie

(Mk 9,38-40)
Wtedy Jan rzekł do Niego: Nauczycielu, widzieliśmy kogoś, kto nie chodzi z nami, jak w Twoje imię wyrzucał złe duchy, i zabranialiśmy mu, bo nie chodził z nami. Lecz Jezus odrzekł: Nie zabraniajcie mu, bo nikt, kto czyni cuda w imię moje, nie będzie mógł zaraz źle mówić o Mnie. Kto bowiem nie jest przeciwko nam, ten jest z nami.

Apostołowie widząc człowieka wyrzucającego złe duchy w imię Jezusa, zabronili mu, bo „nie chodził z nimi”. Kościół nieraz głosił Ewangelię w taki sposób, że sprawiał wrażenie „zadufanej w sobie społeczności żyjącej w getcie, związku zawodowego zbawionych, (...) oblężonej twierdzy” (ks. J. Pasierb). Obyśmy umieli cieszyć się przejawami mądrości, dobra i prawdy nie tylko w samym Kościele, ale także poza jego granicami. Cieszmy się, ilekroć dostrzegamy działanie Ducha Świętego.

o. Błażej Matusiak OP,
Powrót do góry
Zobacz profil autora
adsenior
Administrator



Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 32076
Przeczytał: 6 tematów

Ostrzeżeń: 0/1
Skąd: Polska
Płeć: Pan

PostWysłany: Czw 2 02:44, 19 Maj 2016    Temat postu:

(Ez 36,25-26)
Pokropię was czystą wodą, abyście sie stali czystymi, i dam wam serce nowe, i ducha nowego tchnę do waszego wnętrza.

(J 17,1-2.9.14-26)
To powiedział Jezus, a podniósłszy oczy ku niebu, rzekł: Ojcze, nadeszła godzina. Otocz swego Syna chwałą, aby Syn Ciebie nią otoczył i aby mocą władzy udzielonej Mu przez Ciebie nad każdym człowiekiem dał życie wieczne wszystkim tym, których Mu dałeś. Ja za nimi proszę, nie proszę za światem, ale za tymi, których Mi dałeś, ponieważ są Twoimi. Ja im przekazałem Twoje słowo, a świat ich znienawidził za to, że nie są ze świata, jak i Ja nie jestem ze świata. Nie proszę, abyś ich zabrał ze świata, ale byś ich ustrzegł od złego. Oni nie są ze świata, jak i Ja nie jestem ze świata. Uświęć ich w prawdzie. Słowo Twoje jest prawdą. Jak Ty Mnie posłałeś na świat, tak i Ja ich na świat posłałem. A za nich Ja poświęcam w ofierze samego siebie, aby i oni byli uświęceni w prawdzie. Nie tylko za nimi proszę, ale i za tymi, którzy dzięki ich słowu będą wierzyć we Mnie; aby wszyscy stanowili jedno, jak Ty, Ojcze, we Mnie, a Ja w Tobie, aby i oni stanowili w Nas jedno, aby świat uwierzył, żeś Ty Mnie posłał. I także chwałę, którą Mi dałeś, przekazałem im, aby stanowili jedno, tak jak My jedno stanowimy. Ja w nich, a Ty we Mnie! Oby się tak zespolili w jedno, aby świat poznał, żeś Ty Mnie posłał i żeś Ty ich umiłował tak, jak Mnie umiłowałeś. Ojcze, chcę, aby także ci, których Mi dałeś, byli ze Mną tam, gdzie Ja jestem, aby widzieli chwałę moją, którą Mi dałeś, bo umiłowałeś Mnie przed założeniem świata. Ojcze sprawiedliwy! Świat Ciebie nie poznał, lecz Ja Ciebie poznałem i oni poznali, żeś Ty Mnie posłał. Objawiłem im Twoje imię i nadal będę objawiał, aby miłość, którą Ty Mnie umiłowałeś, w nich była i Ja w nich.

Wraz z całym Kościołem w Polsce przeżywamy dziś ustanowione w 2013 roku święto Jezusa Chrystusa, Najwyższego i Wiecznego Kapłana. Przypomina nam ono przede wszystkim o tym, że Jezus jest naszym Pośrednikiem u Ojca. On samego siebie złożył w ofierze, by nas wykupić z niewoli grzechu i dać nam zbawienie. Dzięki ofierze Jego Ciała i Krwi uzyskaliśmy śmiały przystęp do Boga, którego możemy nazywać Ojcem. Każda Eucharystia uobecnia Jego ofiarę, a nasze serca skłania ku temu, byśmy także siebie samych uczynili wieczystym darem dla Boga. Wzbudźmy więc w naszych sercach na nowo pragnienie oddania się Bogu i uczyńmy ten dar miłym Mu przez złączenie go z ofiarą Syna Bożego.

Ks. Leszek Poleszak SCJ,
Powrót do góry
Zobacz profil autora
adsenior
Administrator



Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 32076
Przeczytał: 6 tematów

Ostrzeżeń: 0/1
Skąd: Polska
Płeć: Pan

PostWysłany: Pią 4 04:58, 20 Maj 2016    Temat postu:

(J 17,17)
Słowo Twoje, Panie, jest prawdą, uświęć nas w prawdzie.

(Mk 10,1-12)
Wybrał się stamtąd i przyszedł w granice Judei i Zajordania. Tłumy znowu ściągały do Niego znowu je nauczał, jak miał zwyczaj. Przystąpili do Niego faryzeusze i chcąc Go wystawić na próbę, pytali Go, czy wolno mężowi oddalić żonę. Odpowiadając zapytał ich: Co wam nakazał Mojżesz? Oni rzekli: Mojżesz pozwolił napisać list rozwodowy i oddalić. Wówczas Jezus rzekł do nich: Przez wzgląd na zatwardziałość serc waszych napisał wam to przykazanie. Lecz na początku stworzenia Bóg stworzył ich jako mężczyznę i kobietę: dlatego opuści człowiek ojca swego i matkę i złączy się ze swoją żoną, i będą oboje jednym ciałem. A tak już nie są dwoje, lecz jedno ciało. Co więc Bóg złączył, tego człowiek niech nie rozdziela! W domu uczniowie raz jeszcze pytali Go o to. Powiedział im: Kto oddala żonę swoją, a bierze inną, popełnia cudzołóstwo względem niej. I jeśli żona opuści swego męża, a wyjdzie za innego, popełnia cudzołóstwo.

Czy to Bóg łączy ludzi czy raczej oni sami się jednoczą? Pytanie to jest w oczywisty sposób bezsensowne, bo stawia fałszywą alternatywę tam, gdzie występuje jedność działania. Przyjaźń i miłość to dzieło łaski i współdziałających z nią ludzi. Czy można znaleźć przyjaciela inaczej niż będąc przyjacielem?

o. Błażej Matusiak OP
Powrót do góry
Zobacz profil autora
adsenior
Administrator



Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 32076
Przeczytał: 6 tematów

Ostrzeżeń: 0/1
Skąd: Polska
Płeć: Pan

PostWysłany: Sob 1 01:17, 21 Maj 2016    Temat postu:

Wysławiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że tajemnice królestwa objawiłeś prostaczkom.

(Mk 10,13-16)
Przynosili Mu również dzieci, żeby ich dotknął; lecz uczniowie szorstko zabraniali im tego. A Jezus, widząc to, oburzył się i rzekł do nich: Pozwólcie dzieciom przychodzić do Mnie, nie przeszkadzajcie im; do takich bowiem należy królestwo Boże. Zaprawdę, powiadam wam: Kto nie przyjmie królestwa Bożego jak dziecko, ten nie wejdzie do niego. I biorąc je w objęcia, kładł na nie ręce i błogosławił je.

Pan Jezus zaprasza nas, byśmy przyszli do Niego z tym wszystkim, co jest dla nas ważne. Nawet gdyby to były drobiazgi, które innym wydają się nieistotne. Gdy przychodzimy do Niego w prostocie, jak dzieci, On nam błogosławi. Pragnie, byśmy naśladowali Go i pomagali także innym przychodzić do Niego.

O. Tomasz Alexiewicz OP,
Powrót do góry
Zobacz profil autora
adsenior
Administrator



Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 32076
Przeczytał: 6 tematów

Ostrzeżeń: 0/1
Skąd: Polska
Płeć: Pan

PostWysłany: Nie 0 00:14, 22 Maj 2016    Temat postu:

(Ap 1,Cool
Chwała Ojcu i Synowi, i Dychowi Świętemu, Bogu, który jest i który był, i który przychodzi.

(J 16,12-15)
Jezus powiedział swoim uczniom: Jeszcze wiele mam wam do powiedzenia, ale teraz [jeszcze] znieść nie możecie. Gdy zaś przyjdzie On, Duch Prawdy, doprowadzi was do całej prawdy. Bo nie będzie mówił od siebie, ale powie wszystko, cokolwiek usłyszy, i oznajmi wam rzeczy przyszłe. On Mnie otoczy chwałą, ponieważ z mojego weźmie i wam objawi. Wszystko, co ma Ojciec, jest moje. Dlatego powiedziałem, że z mojego weźmie i wam objawi.

„Wielbimy odrębność Osób, jedność w istocie i równość w majestacie.” Wielbimy, i nic nadto, ponieważ przerasta nas Tajemnica Boga; wielbimy, ponieważ dotykamy jej zaledwie „opuszkiem” wiary; wielbimy, ponieważ przeczuwamy, że wciąż pozostajemy zanurzeni w miłości Trzech. Wielbimy pokornym umysłem, który bez Ducha Prawdy o tym największym cudzie nie byłby w stanie nic powiedzieć. Wielbimy sercem prostym, które nie będzie nawet próbować przelewać muszelką oceanu. Wielbimy z całym Kościołem tą najprostszą modlitwą: “Chwała Ojcu, i Synowi, i Duchowi Świętemu”.

Wojciech Skóra MIC,
Powrót do góry
Zobacz profil autora
adsenior
Administrator



Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 32076
Przeczytał: 6 tematów

Ostrzeżeń: 0/1
Skąd: Polska
Płeć: Pan

PostWysłany: Wto 3 03:09, 24 Maj 2016    Temat postu:

(Mt 11,25)
Wysławiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że tajemnice królestwa objawiłeś prostaczkom.

(Mk 10,28-31)
Piotr powiedział do Jezusa: Oto my opuściliśmy wszystko i poszliśmy za Tobą. Jezus odpowiedział: Zaprawdę, powiadam wam: Nikt nie opuszcza domu, braci, sióstr, matki, ojca, dzieci i pól z powodu Mnie i z powodu Ewangelii, żeby nie otrzymał stokroć więcej teraz, w tym czasie, domów, braci, sióstr, matek, dzieci i pól, wśród prześladowań, a życia wiecznego w czasie przyszłym. Lecz wielu pierwszych będzie ostatnimi, a ostatnich pierwszymi.

Zdarza się, że rozpychamy się nie tylko łokciami, aby być ważni, aby osiągnąć jakieś korzyści. To przyzwyczajenie wnosimy do Kościoła. Lecz jedynym naszym Królem jest Jezus Chrystus. Przebywając wśród nas, zajął On ostatnie miejsce „jak ten, kto służy” (Łk 22,27). On sam nagradza tych, którzy są Mu posłuszni w dążeniu do świętości.

o. Tomasz Alexiewicz OP,
Powrót do góry
Zobacz profil autora
adsenior
Administrator



Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 32076
Przeczytał: 6 tematów

Ostrzeżeń: 0/1
Skąd: Polska
Płeć: Pan

PostWysłany: Wto 23 23:04, 24 Maj 2016    Temat postu:

(Mk 10,45)
Syn Człowieczy przyszedł, żeby służyć i dać swoje życie na okup za wielu.

(Mk 10,32-45)
Uczniowie byli w drodze, zdążając do Jerozolimy, Jezus wyprzedzał ich, tak że się dziwili; ci zaś, którzy szli za Nim, byli strwożeni. Wziął znowu Dwunastu i zaczął mówić im o tym, co miało Go spotkać: Oto idziemy do Jerozolimy. Tam Syn Człowieczy zostanie wydany arcykapłanom i uczonym w Piśmie. Oni skażą Go na śmierć i wydadzą poganom. I będą z Niego szydzić, oplują Go, ubiczują i zabiją, a po trzech dniach zmartwychwstanie. Wtedy podeszli do Niego synowie Zebedeusza, Jakub i Jan, i rzekli: Nauczycielu, chcemy, żebyś nam uczynił to, o co Cię poprosimy. On ich zapytał: Co chcecie, żebym wam uczynił? Rzekli Mu: Daj nam, żebyśmy w Twojej chwale siedzieli jeden po prawej, drugi po lewej Twej stronie. Jezus im odparł: Nie wiecie, o co prosicie. Czy możecie pić kielich, który Ja mam pić, albo przyjąć chrzest, którym Ja mam być ochrzczony? Odpowiedzieli Mu: Możemy. Lecz Jezus rzekł do nich: Kielich, który Ja mam pić, pić będziecie; i chrzest, który Ja mam przyjąć, wy również przyjmiecie. Nie do Mnie jednak należy dać miejsce po mojej stronie prawej lub lewej, ale [dostanie się ono] tym, dla których zostało przygotowane. Gdy dziesięciu [pozostałych] to usłyszało, poczęli oburzać się na Jakuba i Jana. A Jezus przywołał ich do siebie i rzekł do nich: Wiecie, że ci, którzy uchodzą za władców narodów, uciskają je, a ich wielcy dają im odczuć swą władzę. Nie tak będzie między wami. Lecz kto by między wami chciał się stać wielkim, niech będzie sługą waszym. A kto by chciał być pierwszym między wami, niech będzie niewolnikiem wszystkich. Bo i Syn Człowieczy nie przyszedł, aby Mu służono, lecz żeby służyć i dać swoje życie na okup za wielu.

Nie dziwmy się, że władza tak często jest rozumiana jako źródło zysków i przywilejów. Nie dziwmy się, skoro nawet uczniowie Pana po trzech latach słuchania Jego nauki przeżywali pokusę szukania intratnej posady. Potrzeba Ducha Chrystusowego, żeby uczynił nas ludźmi służby.

o. Błażej Matusiak OP
Powrót do góry
Zobacz profil autora
adsenior
Administrator



Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 32076
Przeczytał: 6 tematów

Ostrzeżeń: 0/1
Skąd: Polska
Płeć: Pan

PostWysłany: Śro 23 23:12, 25 Maj 2016    Temat postu:

(J 6,51)
Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba. Jeśli kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki.

(Łk 9,11b-17)
Jezus opowiadał rzeszom o królestwie Bożym, a tych, którzy leczenia potrzebowali, uzdrawiał. Dzień począł się chylić ku wieczorowi. Wtedy przystąpiło do Niego Dwunastu mówiąc: Odpraw tłum; niech idą do okolicznych wsi i zagród, gdzie znajdą schronienie i żywność, bo jesteśmy tu na pustkowiu. Lecz On rzekł do nich: Wy dajcie im jeść! Oni odpowiedzieli: Mamy tylko pięć chlebów i dwie ryby; chyba że pójdziemy i nakupimy żywności dla wszystkich tych ludzi. Było bowiem około pięciu tysięcy mężczyzn. Wtedy rzekł do swych uczniów: Każcie im rozsiąść się gromadami mniej więcej po pięćdziesięciu! Uczynili tak i rozmieścili wszystkich. A On wziął te pięć chlebów i dwie ryby, spojrzał w niebo i odmówiwszy błogosławieństwo, połamał i dawał uczniom, by podawali ludowi. Jedli i nasycili się wszyscy, i zebrano jeszcze dwanaście koszów ułomków, które im zostały.

Bóg daje się spożywać! Nie ma już ludzkiego głodu ani pragnienia, którego nie byłby w stanie zaspokoić. W odpowiedzi na nasze niezliczone potrzeby materialne, psychiczne i duchowe, Bóg przez swego Syna mówi do nas: bierzcie i jedzcie! Spożywajcie moją miłość, nasyćcie się moim życiem. W każdej Eucharystii – sakramencie miłości – karmi nas Ciałem i Krwią Chrystusa, abyśmy nie musieli szukać pokarmu życia w jego namiastkach, lecz nasycili się Nim samym.

Wojciech Skóra MIC,
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Sprawy POLAKÓW Strona Główna -> Wiara Naszych Ojców Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 118, 119, 120, 121, 122  Następny
Strona 119 z 122

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin