|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
adsenior
Administrator
Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 32088
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/1 Skąd: Polska Płeć: Pan
|
Wysłany: Wto 5 05:18, 06 Gru 2016 Temat postu: |
|
|
Blisko jest dzień Pana, oto przyjdzie, aby nas zbawić.
(Mt 18,12-14)
Jezus powiedział do swoich uczniów: Jak wam się zdaje? Jeśli kto posiada sto owiec i zabłąka się jedna z nich: czy nie zostawi dziewięćdziesięciu dziewięciu na górach i nie pójdzie szukać tej, która się zabłąkała? A jeśli mu się uda ją odnaleźć, zaprawdę, powiadam wam: cieszy się nią bardziej niż dziewięćdziesięciu dziewięciu tymi, które się nie zabłąkały. Tak też nie jest wolą Ojca waszego, który jest w niebie, żeby zginęło jedno z tych małych.
Oto zagadka, paradoks prawdziwie chrześcijański. Wyśpiewujemy w liturgii nadzieję, że „nasz Pan Bóg przyjdzie z wielką mocą”, że odpłaci, wyrówna rachunki. Może nawet myślimy z nutą mściwości, że teraz nasze będzie na wierzchu. A On przychodzi „podobny do pasterza”, łagodny, cierpliwie szukający zagubionej owcy. Wielka moc, zupełnie nie na naszą miarę.
Wojciech Czwichocki OP
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
adsenior
Administrator
Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 32088
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/1 Skąd: Polska Płeć: Pan
|
Wysłany: Śro 5 05:52, 07 Gru 2016 Temat postu: |
|
|
Oto Pan przyjdzie, aby lud swój zbawić, błogosławieni, którzy są
gotowi wyjść Mu na spotkanie.
(Mt 11,28-30)
Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a
Ja was pokrzepię. Weźcie moje jarzmo na siebie i uczcie się ode Mnie, bo
jestem cichy i pokorny sercem, a znajdziecie ukojenie dla dusz waszych.
Albowiem jarzmo moje jest słodkie, a moje brzemię lekkie.
Komentarz
Dla naszej wiary najbardziej zabójcza jest obojętność. Wcale nie bunt,
agresywna niewiara, ale obojętność - odbierająca siły, niszcząca
nadzieję. Zakrada się powoli, rodzi się w znużeniu, gdy życie wydaje
się podpowiadać: "zakryta jest moja droga przed Panem". Może właśnie
wytrwałość jest tym jarzmem, które najtrudniej nam unieść bez
"pocieszającej obecności niebieskiego Lekarza".
Wojciech Czwichocki OP
|
|
Powrót do góry |
|
|
adsenior
Administrator
Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 32088
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/1 Skąd: Polska Płeć: Pan
|
Wysłany: Czw 6 06:09, 08 Gru 2016 Temat postu: |
|
|
(Łk 1,2
Zdrowaś Maryjo, łaski pełna, Pan z Tobą, błogosławionaś Ty między
niewiastami.
(Łk 1,26-3
Bóg posłał anioła Gabriela do miasta w Galilei, zwanego Nazaret, do
Dziewicy poślubionej mężowi, imieniem Józef, z rodu Dawida; a Dziewicy
było na imię Maryja. Anioł wszedł do Niej i rzekł: Bądź pozdrowiona,
pełna łaski, Pan z Tobą, . Ona zmieszała się na te słowa i
rozważała, co miałoby znaczyć to pozdrowienie. Lecz anioł rzekł do
Niej: Nie bój się, Maryjo, znalazłaś bowiem łaskę u Boga. Oto
poczniesz i porodzisz Syna, któremu nadasz imię Jezus. Będzie On wielki
i będzie nazwany Synem Najwyższego, a Pan Bóg da Mu tron Jego praojca,
Dawida. Będzie panował nad domem Jakuba na wieki, a Jego panowaniu nie
będzie końca. Na to Maryja rzekła do anioła: Jakże się to stanie,
skoro nie znam męża? Anioł Jej odpowiedział: Duch Święty zstąpi na
Ciebie i moc Najwyższego osłoni Cię. Dlatego też Święte, które się
narodzi, będzie nazwane Synem Bożym. A oto również krewna Twoja,
Elżbieta, poczęła w swej starości syna i jest już w szóstym miesiącu
ta, która uchodzi za niepłodną. Dla Boga bowiem nie ma nic
niemożliwego. Na to rzekła Maryja: Oto Ja służebnica Pańska, niech Mi
się stanie według twego słowa! Wtedy odszedł od Niej anioł.
Komentarz
Maryja, zachowana od skażenia grzechem dzięki uprzedzającej łasce
Bożej, najlepiej spośród wszystkich stworzeń współpracowała z
Bogiem, kochając czystą miłością. Wrażliwa na natchnienia Boga, w
sposób doskonały wypełniała Jego wolę. Wpatrując się w Nią i
powierzając się Jej wstawiennictwu także my możemy przezwyciężyć moc
grzechu w naszym życiu i podążyć za pragnieniami Chrystusa. A wtedy
wszystkie nasze modlitwy i prace przyniosą Bogu chwałę, a nam duchową
korzyść.
Ks. Mariusz Jedliczka,
|
|
Powrót do góry |
|
|
adsenior
Administrator
Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 32088
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/1 Skąd: Polska Płeć: Pan
|
Wysłany: Pią 5 05:51, 09 Gru 2016 Temat postu: |
|
|
Przyjdzie Pan, Książę pokoju, wyjdźcie mu na spotkanie.
(Mt 11,16-19)
Jezus powiedział do tłumów: Z kim mam porównać to pokolenie? Podobne jest do przebywających na rynku dzieci, które przymawiają swym rówieśnikom: Przygrywaliśmy wam, a nie tańczyliście; biadaliśmy, a wyście nie zawodzili. Przyszedł bowiem Jan: nie jadł ani nie pił, a oni mówią: Zły duch go opętał. Przyszedł Syn Człowieczy: je i pije. a oni mówią: Oto żarłok i pijak, przyjaciel celników i grzeszników. A jednak mądrość usprawiedliwiona jest przez swe czyny.
Dzisiejsza Ewangelia zadaje nam ważne pytania. Czy nasza nadzieja jest wolna? Czy spodziewając się Boga, nie przerzucamy na Niego naszych wyobrażeń? Czy nie każemy Bogu być, działać w naszym życiu wyłącznie według naszych oczekiwań? Dlatego właśnie modlimy się dzisiaj o „wielką czujność”, żebyśmy byli gotowi spotkać się z Bogiem żywym, często zagadkowym, i zawsze innym, większym niż nasze wyobrażenia.
Wojciech Czwichocki OP,
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|