|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
sindbad
Administrator
Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 5660
Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/1 Skąd: Nie mieszka w Polsce
|
Wysłany: Nie 21 21:55, 11 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
wyborów panie judaszu nie podejmuje się pod wpływem wzburzenia lub pod wpływem emocji...radze przemysleć swoje stanowisko i ignorować wpisy denerwujące pana...forum nasze to też skrawek sieci ,wiec apeluję o rozwagę...pozdrawiam andrzej cayman
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
adsenior
Administrator
Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 32088
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/1 Skąd: Polska Płeć: Pan
|
Wysłany: Pon 6 06:22, 12 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
(Ps 85,
Okaż nam, Panie, łaskę swoją, i daj nam swoje zbawienie.
(Mt 21,23-27)
Gdy Jezus przyszedł do świątyni i nauczał, przystąpili do Niego arcykapłani i starsi ludu z pytaniem: Jakim prawem to czynisz? I kto Ci dał tę władzę? Jezus im odpowiedział: Ja też zadam wam jedno pytanie; jeśli odpowiecie Mi na nie, i Ja powiem wam, jakim prawem to czynię. Skąd pochodził chrzest Janowy: z nieba czy od ludzi? Oni zastanawiali się między sobą: Jeśli powiemy: z nieba, to nam zarzuci: Dlaczego więc nie uwierzyliście mu? A jeśli powiemy: od ludzi - boimy się tłumu, bo wszyscy uważają Jana za proroka. Odpowiedzieli więc Jezusowi: Nie wiemy. On również im odpowiedział: Więc i Ja wam nie powiem, jakim prawem to czynię.
Komentarz
Jest rzeczą bardzo ważną, aby do Boga przychodzić z sercem szczerym, bez fałszywych intencji. Jezus nie mógł wejść w dialog z arcykapłanami i starszymi ludu, gdyż ich pytania, same w sobie uprawnione i dobre, nie były motywowane pragnieniem poznania woli Bożej i dostosowania do niej swojego życia. Zawsze pamiętajmy, że Bóg nie pozwala z siebie szydzić i nie daje się wystawiać na próbę. Dialog z Nim angażuje całe nasze życie.
ks. Maciej Zachara MIC, „Oremus”
|
|
Powrót do góry |
|
|
adsenior
Administrator
Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 32088
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/1 Skąd: Polska Płeć: Pan
|
Wysłany: Wto 7 07:06, 13 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Przyjdź, Panie, a nie zwlekaj, odpuść grzechy swojego ludu.
(Mt 21,28-32)
Jezus powiedział do arcykapłanów i starszych ludu: Co myślicie? Pewien człowiek miał dwóch synów. Zwrócił się do pierwszego i rzekł: Dziecko, idź dzisiaj i pracuj w winnicy! Ten odpowiedział: Idę, panie!, lecz nie poszedł. Zwrócił się do drugiego i to samo powiedział. Ten odparł: Nie chcę. Później jednak opamiętał się i poszedł. Któryż z tych dwóch spełnił wolę ojca? Mówią Mu: Ten drugi. Wtedy Jezus rzekł do nich: Zaprawdę, powiadam wam: Celnicy i nierządnice wchodzą przed wami do królestwa niebieskiego. Przyszedł bowiem do was Jan drogą sprawiedliwości, a wyście mu nie uwierzyli. Celnicy zaś i nierządnice uwierzyli mu. Wy patrzyliście na to, ale nawet później nie opamiętaliście się, żeby mu uwierzyć.
Komentarz
W życiu i śmierci św. Łucji, dziewicy i męczennicy, spełniło się słowo dzisiejszego pierwszego czytania z Księgi Sofoniasza. Ta młoda kobieta (poniosła męczeństwo w wieku 23 lat, w 304 r.), choć z urodzenia należała do znakomitego i bogatego rodu na Sycylii, duchowo była częścią “ludu pokornego i biednego, szukającego schronienia w imieniu Pana”. Wyrazem jej całkowitego oddania Chrystusowi był najpierw ślub dozgonnej czystości, a następnie przelana krew. Męczeństwo było dla niej nie tragedią, lecz chwalebnym zwieńczeniem życia, zaś pogański Rzym objawił w jej śmierci oblicze “miasta splugawionego i stosującego ucisk”, którego triumf jest jedynie pozorny. Ten, kto stosuje przemoc, już poniósł klęskę, a śmierć poniesiona dla Chrystusa jest zawsze zwycięstwem.
ks. Maciej Zachara MIC, „Oremus”
|
|
Powrót do góry |
|
|
adsenior
Administrator
Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 32088
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/1 Skąd: Polska Płeć: Pan
|
Wysłany: Śro 19 19:24, 14 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
(Iz 40,9-10)
Podnieś mocno twój głos, zwiastunie dobrej nowiny, oto Pan Bóg przyjdzie z mocą.
(Łk 7,18b-23)
Jan przywołał do siebie dwóch spośród swoich uczniów i posłał ich do Pana z zapytaniem: Czy Ty jesteś Tym, który ma przyjść, czy też innego mamy oczekiwać? Gdy ludzie ci zjawili się u Jezusa, rzekli: Jan Chrzciciel przysyła nas do Ciebie z zapytaniem: Czy Ty jesteś Tym, który ma przyjść, czy też innego mamy oczekiwać? W tym właśnie czasie wielu uzdrowił z chorób, dolegliwości i [uwolnił] od złych duchów; oraz wielu niewidomych obdarzył wzrokiem. Odpowiedział im więc: Idźcie i donieście Janowi to, coście widzieli i słyszeli: niewidomi wzrok odzyskują, chromi chodzą, trędowaci doznają oczyszczenia i głusi słyszą; umarli zmartwychwstają, ubogim głosi się Ewangelię. A błogosławiony jest ten, kto we Mnie nie zwątpi.
Komentarz
Dla człowieka na serio traktującego swoją wiarę najtrudniejszą próbą jest doświadczenie niezrozumienia lub prześladowania ze strony własnych braci w wierze, a nawet przełożonych. Takie doświadczenie było udziałem św. Jana od Krzyża (1542-1591), który z natchnienia Bożego współdziałał ze św. Teresą z Avili w dziele reformy zakonów karmelitańskich. W toku swojej działalności spotykał się z wielkim oporem, a niekiedy nawet otwartą wrogością ze strony współbraci zakonnych. Pozostał wierny otrzymanemu od Boga wezwaniu, a doznawane przeciwności były dla niego krzyżem przeżywanym razem z Chrystusem i umacniającym go w wierze. Prośmy Boga o dar niewzruszonego pełnienia woli Bożej oraz łaskę akceptacji krzyża w naszym życiu.
ks. Maciej Zachara MIC, „Oremus”
|
|
Powrót do góry |
|
|
adsenior
Administrator
Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 32088
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/1 Skąd: Polska Płeć: Pan
|
Wysłany: Czw 6 06:18, 15 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Przygotujcie drogę Panu, prostujcie ścieżki dla niego; wszyscy ludzie ujrzą zbawienie Boże.
(Łk 7,24-30)
Gdy wysłannicy Jana odeszli, Jezus zaczął mówić do tłumów o Janie: Coście wyszli oglądać na pustyni? Trzcinę kołyszącą się na wietrze? Ale coście wyszli zobaczyć? Człowieka w miękkie szaty ubranego? Oto w pałacach królewskich przebywają ci, którzy noszą okazałe stroje i żyją w zbytkach. Ale coście wyszli zobaczyć? Proroka? Tak, mówię wam, nawet więcej niż proroka. On jest tym, o którym napisano: Oto posyłam mego wysłańca przed Tobą, aby Ci przygotował drogę. Powiadam wam: Między narodzonymi z niewiast nie ma większego od Jana. Lecz najmniejszy w królestwie Bożym większy jest niż on. I cały lud, który Go słuchał, nawet celnicy przyznawali słuszność Bogu, przyjmując chrzest Janowy. Faryzeusze zaś i uczeni w Prawie udaremnili zamiar Boży względem siebie, nie przyjmując chrztu od niego.
Komentarz
Św. Jan Chrzciciel został nazwany przez Jezusa największym spośród narodzonych z niewiasty. Jednakże najmniejszy w królestwie niebieskim jest większy od niego. Dzieje się tak dlatego, że do królestwa Bożego wchodzi się przez wiarę i chrzest, narodziny “z wody i z Ducha Świętego”. Bez żadnych zasług z naszej strony otrzymaliśmy dar uczestniczenia w tym, czego nie znał największy z proroków. Prośmy Boga o dar pokory i Bożej bojaźni, abyśmy nie przyjmowali Jego łaski na darmo, ale wydali w naszym życiu obfity owoc.
ks. Maciej Zachara MIC, „Oremus”
|
|
Powrót do góry |
|
|
adsenior
Administrator
Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 32088
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/1 Skąd: Polska Płeć: Pan
|
Wysłany: Pią 9 09:34, 16 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
(Łk 3,4.6)
Przygotujcie drogę Panu, prostujcie ścieżki dla Niego; wszyscy ludzie ujrzą zbawienie Boże.
(J 5,33-36)
Wysłaliście poselstwo do Jana i on dał świadectwo prawdzie. Ja nie zważam na świadectwo człowieka, ale mówię to, abyście byli zbawieni. On był lampą, co płonie i świeci, wy zaś chcieliście radować się krótki czas jego światłem. Ja mam świadectwo większe od Janowego. Są to dzieła, które Ojciec dał Mi do wykonania; dzieła, które czynię, świadczą o Mnie, że Ojciec Mnie posłał.
Komentarz
O przynależności do ludu Bożego nie decyduje urodzenie, ale wiara. Już Księga Izajasza zapowiadała dopuszczenie cudzoziemców, czyli pogan, do udziału w ludzie Bożym. Zrealizowało się to w Kościele Jezusa Chrystusa. Chwała Boża objawia się w jedności ludzi różnych ras i narodów w jednym Ciele Chrystusa. Jednakże ta jedność nie jest jeszcze doskonała, a proroctwo Izajasza czeka jeszcze na swoją pełną realizację. Prośmy Boga o to, abyśmy uczestnicząc w Eucharystii, sakramencie jedności, stawali się we współczesnym świecie zaczynem zjednoczenia.
ks. Maciej Zachara MIC, „Oremus”
|
|
Powrót do góry |
|
|
adsenior
Administrator
Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 32088
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/1 Skąd: Polska Płeć: Pan
|
Wysłany: Sob 7 07:17, 17 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Mądrości Najwyższego, która urządzasz wszystko mocno i łagodnie, przyjdź i naucz nas drogi roztropności.
(Mt 1,1-17)
Rodowód Jezusa Chrystusa, syna Dawida, syna Abrahama. Abraham był ojcem Izaaka; Izaak ojcem Jakuba; Jakub ojcem Judy i jego braci; Juda zaś był ojcem Faresa i Zary, których matką była Tamar. Fares był ojcem Ezrona; Ezron ojcem Arama; Aram ojcem Aminadaba; Aminadab ojcem Naassona; Naasson ojcem Salmona; Salmon ojcem Booza, a matką była Rachab. Booz był ojcem Obeda, a matką była Rut. Obed był ojcem Jessego, a Jesse ojcem króla Dawida. Dawid był ojcem Salomona, a matką była /dawna/ żona Uriasza. Salomon był ojcem Roboama; Roboam ojcem Abiasza; Abiasz ojcem Asy; Asa ojcem Jozafata; Jozafat ojcem Jorama; Joram ojcem Ozjasza; Ozjasz ojcem Joatama; Joatam ojcem Achaza; Achaz ojcem Ezechiasza; Ezechiasz ojcem Manassesa; Manasses ojcem Amosa; Amos ojcem Jozjasza; Jozjasz ojcem Jechoniasza i jego braci w czasie przesiedlenia babilońskiego. Po przesiedleniu babilońskim Jechoniasz był ojcem Salatiela; Salatiel ojcem Zorobabela; Zorobabel ojcem Abiuda; Abiud ojcem Eliakima; Eliakim ojcem Azora; Azor ojcem Sadoka; Sadok ojcem Achima; Achim ojcem Eliuda; Eliud ojcem Eleazara; Eleazar ojcem Mattana; Mattan ojcem Jakuba; Jakub ojcem Józefa, męża Maryi, z której narodził się Jezus, zwany Chrystusem. Tak więc w całości od Abrahama do Dawida jest czternaście pokoleń; od Dawida do przesiedlenia babilońskiego czternaście pokoleń; od przesiedlenia babilońskiego do Chrystusa czternaście pokoleń.
Komentarz
Dzisiejszy dzień rozpoczyna czas bezpośredniego przygotowania na uroczystość Narodzenia Pańskiego. W Ewangelii usłyszymy dziś o genealogii Jezusa. Chociaż wymienia się w niej wiele obco brzmiących imion, które nic nam nie mówią, sens tego tekstu jest bardzo głęboki. Jest to afirmacja prawdziwego człowieczeństwa Jezusa Chrystusa. Syn Boży rzeczywiście stał się jednym z nas i ma swoją ludzką genealogię. Niektóre z wymienionych postaci, np. Juda i Tamar czy Dawid i Batszeba, były uwikłane w różne mało budujące historie. Jezus, który narodził się po to, aby zbawić grzeszników, nie wstydzi się przyznać do tych osób. Bóg jest jedynym, który potrafi wyprowadzać dobro z naszych upadków i pisać prosto po krzywych liniach naszego życia.
ks. Maciej Zachara MIC, „Oremus”
|
|
Powrót do góry |
|
|
adsenior
Administrator
Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 32088
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/1 Skąd: Polska Płeć: Pan
|
Wysłany: Nie 14 14:40, 18 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
(Łk 1, 3
Oto ja służebnica Pańska, niech mi się stanie według twego słowa.
(Łk 1,26-3
W szóstym miesiącu posłał Bóg anioła Gabriela do miasta w Galilei, zwanego Nazaret, do Dziewicy poślubionej mężowi, imieniem Józef, z rodu Dawida; a Dziewicy było na imię Maryja. Anioł wszedł do Niej i rzekł: Bądź pozdrowiona, pełna łaski, Pan z Tobą, <b>. Ona zmieszała się na te słowa i rozważała, co miałoby znaczyć to pozdrowienie. Lecz anioł rzekł do Niej: Nie bój się, Maryjo, znalazłaś bowiem łaskę u Boga. Oto poczniesz i porodzisz Syna, któremu nadasz imię Jezus. Będzie On wielki i będzie nazwany Synem Najwyższego, a Pan Bóg da Mu tron Jego praojca, Dawida. Będzie panował nad domem Jakuba na wieki, a Jego panowaniu nie będzie końca. Na to Maryja rzekła do anioła: Jakże się to stanie, skoro nie znam męża? Anioł Jej odpowiedział: Duch Święty zstąpi na Ciebie i moc Najwyższego osłoni Cię. Dlatego też Święte, które się narodzi, będzie nazwane Synem Bożym. A oto również krewna Twoja, Elżbieta, poczęła w swej starości syna i jest już w szóstym miesiącu ta, która uchodzi za niepłodną. Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego. Na to rzekła Maryja: Oto Ja służebnica Pańska, niech Mi się stanie według twego słowa! Wtedy odszedł od Niej anioł.
Komentarz
W okresie Adwentu zwracamy szczególną uwagę na Maryję, która przeżyła swój jedyny w swoim rodzaju Adwent. Była Ona pierwszą wśród “ubogich Pana”, oczekujących z wiarą przyjścia Zbawiciela, a przede wszystkim doświadczyła szczególnego, dziewięciomiesięcznego Adwentu, nosząc w łonie Jezusa. Maryja, jako pierwsza chrześcijanka, jest dla nas wzorem wiary. Również my jesteśmy zaproszeni do przyjęcia z wiarą słowa Bożego, przez które może się w nas duchowo począć i narodzić Jezus Chrystus. Obyśmy mieli w sobie wielkoduszność Maryi i gotowość wejścia w pełnienie woli Boga.
ks. Maciej Zachara MIC, „Oremus”
Ostatnio zmieniony przez adsenior dnia Nie 14 14:40, 18 Gru 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
adsenior
Administrator
Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 32088
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/1 Skąd: Polska Płeć: Pan
|
Wysłany: Pon 6 06:16, 19 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Korzeniu Jessego, który stoisz jako sztandar narodów, przyjdź nas uwolnić, racz dłużej nie zwlekać.
(Łk 1,5-25)
Za czasów Heroda, króla Judei, żył pewien kapłan, imieniem Zachariasz, z oddziału Abiasza. Miał on żonę z rodu Aarona, a na imię było jej Elżbieta. Oboje byli sprawiedliwi wobec Boga i postępowali nienagannie według wszystkich przykazań i przepisów Pańskich. Nie mieli jednak dziecka, ponieważ Elżbieta była niepłodna; oboje zaś byli już posunięci w latach. Kiedy w wyznaczonej dla swego oddziału kolei pełnił służbę kapłańską przed Bogiem, jemu zgodnie ze zwyczajem kapłańskim przypadł los, żeby wejść do przybytku Pańskiego i złożyć ofiarę kadzenia. A cały lud modlił się na zewnątrz w czasie kadzenia. Naraz ukazał mu się anioł Pański, stojący po prawej stronie ołtarza kadzenia. Przeraził się na ten widok Zachariasz i strach padł na niego. Lecz anioł rzekł do niego: Nie bój się Zachariasz! Twoja prośba została wysłuchana: żona twoja Elżbieta urodzi ci syna, któremu nadasz imię Jan. Będzie to dla ciebie radość i wesele; i wielu z jego narodzenia cieszyć się będzie. Będzie bowiem wielki w oczach Pana; wina i sycery pić nie będzie i już w łonie matki napełniony będzie Duchem Świętym. Wielu spośród synów Izraela nawróci do Pana, Boga ich; on sam pójdzie przed Nim w duchu i mocy Eliasza, żeby serca ojców nakłonić ku dzieciom, a nieposłusznych - do usposobienia sprawiedliwych, by przygotować Panu lud doskonały. Na to rzekł Zachariasz do anioła: Po czym to poznam? Bo ja jestem już stary i moja żona jest w podeszłym wieku. Odpowiedział mu anioł: Ja jestem Gabriel, który stoję przed Bogiem. A zostałem posłany, aby mówić z tobą i oznajmić ci tę wieść radosną. A oto będziesz niemy i nie będziesz mógł mówić aż do dnia, w którym się to stanie, bo nie uwierzyłeś moim słowom, które się spełnią w swoim czasie. Lud tymczasem czekał na Zachariasza i dziwił się, że tak długo zatrzymuje się w przybytku. Kiedy wyszedł, nie mógł do nich mówić, i zrozumieli, że miał widzenie w przybytku. On zaś dawał im znaki i pozostał niemy. A gdy upłynęły dni jego posługi kapłańskiej, powrócił do swego domu. Potem żona jego, Elżbieta, poczęła i pozostawała w ukryciu przez pięć miesięcy. Tak uczynił mi Pan - mówiła - wówczas, kiedy wejrzał łaskawie i zdjął ze mnie hańbę w oczach ludzi.
Komentarz
Wielkie dzieła Boże dokonują się pośród zwyczajnych ludzkich historii. Bóg, zapraszając ludzi do współdziałania w historii zbawienia, wypełnia również ich pragnienia i tęsknoty. Zachariasz i Elżbieta, uczestnicząc w wydarzeniach poprzedzających przyjście Mesjasza, otrzymali jednocześnie upragniony i wyczekiwany od dawna dar potomstwa. Jak pokazuje dzisiejsza Ewangelia, łaskawy plan Boga jest niezmienny i nie może mu przeszkodzić niedowierzanie Zachariasza. Jego czasowa niemota nie jest zemstą Bożą, lecz pewną konsekwencją postawy niedowierzania. Sami możemy zobaczyć, że ilekroć jest w nas niedowiarstwo, nie jesteśmy w stanie dzielić się z innymi działaniem Boga w naszym życiu. Prośmy dziś szczególnie o dar żywej wiary.
ks. Maciej Zachara MIC, „Oremus”
|
|
Powrót do góry |
|
|
adsenior
Administrator
Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 32088
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/1 Skąd: Polska Płeć: Pan
|
Wysłany: Wto 7 07:11, 20 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Kluczu Dawida, który otwierasz bramy wiecznego królestwa, przyjdź i wyprowadź z więzienia jeńca siedzącego w ciemnościach.
(Łk 1,26-3
Bóg posłał anioła Gabriela do miasta w Galilei, zwanego Nazaret, do Dziewicy poślubionej mężowi, imieniem Józef, z rodu Dawida; a Dziewicy było na imię Maryja. Anioł wszedł do Niej i rzekł: Bądź pozdrowiona, pełna łaski, Pan z Tobą. Ona zmieszała się na te słowa i rozważała, co miałoby znaczyć to pozdrowienie. Lecz anioł rzekł do Niej: Nie bój się, Maryjo, znalazłaś bowiem łaskę u Boga. Oto poczniesz i porodzisz Syna, któremu nadasz imię Jezus. Będzie On wielki i będzie nazwany Synem Najwyższego, a Pan Bóg da Mu tron Jego praojca, Dawida. Będzie panował nad domem Jakuba na wieki, a Jego panowaniu nie będzie końca. Na to Maryja rzekła do anioła: Jakże się to stanie, skoro nie znam męża? Anioł Jej odpowiedział: Duch Święty zstąpi na Ciebie i moc Najwyższego osłoni Cię. Dlatego też Święte, które się narodzi, będzie nazwane Synem Bożym. A oto również krewna Twoja, Elżbieta, poczęła w swej starości syna i jest już w szóstym miesiącu ta, która uchodzi za niepłodną. Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego. Na to rzekła Maryja: Oto Ja służebnica Pańska, niech Mi się stanie według twego słowa! Wtedy odszedł od Niej anioł.
Komentarz
Jedną z postaw najbardziej obrzydliwych w oczach Boga jest fałszywa pokora. Judzki król Achaz, udając, że nie chce wystawiać Boga na próbę, maskuje swój opór przed wejściem w prawdziwą relację z żywym Bogiem. Pokorna służebnica Pańska Maryja bez lęku wchodzi z Bogiem w dialog i nie boi się powierzyć Mu całej siebie na wyłączną służbę. Prośmy Boga o dar rozeznania, abyśmy umieli rozpoznać znaki Bożego działania w naszym życiu i odpowiadać na nie z gotowością Maryi.
ks. Maciej Zachara MIC, „Oremus”
|
|
Powrót do góry |
|
|
adsenior
Administrator
Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 32088
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/1 Skąd: Polska Płeć: Pan
|
Wysłany: Śro 6 06:54, 21 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Emmanuelu, nasz Królu i prawodawco, przyjdź nas zbawić, nasz Panie i Boże.
(Łk 1,39-45)
W tym czasie Maryja wybrała się i poszła z pośpiechem w góry do pewnego miasta w [pokoleniu] Judy. Weszła do domu Zachariasza i pozdrowiła Elżbietę. Gdy Elżbieta usłyszała pozdrowienie Maryi, poruszyło się dzieciątko w jej łonie, a Duch Święty napełnił Elżbietę. Wydała ona okrzyk i powiedziała: Błogosławiona jesteś między niewiastami i błogosławiony jest owoc Twojego łona. A skądże mi to, że Matka mojego Pana przychodzi do mnie? Oto, skoro głos Twego pozdrowienia zabrzmiał w moich uszach, poruszyło się z radości dzieciątko w moim łonie. Błogosławiona jesteś, któraś uwierzyła, że spełnią się słowa powiedziane Ci od Pana.
Komentarz
Działanie Boga powoduje ruch i wyrywa człowieka z uśpienia, gnuśności i lenistwa. Maryja spieszy się do swojej krewnej Elżbiety. Jej pośpiech jest przejawem pośpiechu samego Boga, który kocha człowieka i pragnie jak najszybciej z nim się złączyć. Oby i w nas była ta maryjna żarliwość wiary i ten święty Boży pośpiech w dziele ewangelizacji.
ks. Maciej Zachara MIC, „Oremus”
|
|
Powrót do góry |
|
|
sindbad
Administrator
Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 5660
Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/1 Skąd: Nie mieszka w Polsce
|
Wysłany: Śro 9 09:35, 21 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
witam...emmanuel...a czy słyszał pan o dziecku które sie urodziło 300 lat przed CHrystusem w egipcie,imienia nie pamietam ale było wybitne jak na te czasy i mylono je a nadejściem mesjasza,znakiem Boga dla chrześcijan było i jest to że nazwano go Emmanuel...tyle
|
|
Powrót do góry |
|
|
adsenior
Administrator
Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 32088
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/1 Skąd: Polska Płeć: Pan
|
Wysłany: Śro 12 12:30, 21 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Przykro mi, ale moja wiedza w tym zakresie jest znikoma.
|
|
Powrót do góry |
|
|
adsenior
Administrator
Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 32088
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/1 Skąd: Polska Płeć: Pan
|
Wysłany: Czw 6 06:11, 22 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Królu narodów, kamieniu węgielny Kościoła, przyjdź i zbaw człowieka, którego z mułu utworzyłeś
(Łk 1,46-56)
Wtedy Maryja rzekła:
Wielbi dusza moja Pana,
i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.
Bo wejrzał na uniżenie Służebnicy swojej.
Oto bowiem błogosławić mnie będą
odtąd wszystkie pokolenia,
gdyż wielkie rzeczy uczynił mi Wszechmocny.
Święte jest Jego imię
a swoje miłosierdzie na pokolenia i pokolenia
[zachowuje] dla tych, co się Go boją.
On przejawia moc ramienia swego,
rozprasza [ludzi] pyszniących się zamysłami serc swoich.
Strąca władców z tronu,
a wywyższa pokornych.
Głodnych nasyca dobrami,
a bogatych z niczym odprawia.
Ujął się za sługą swoim, Izraelem,
pomny na miłosierdzie swoje
jak przyobiecał naszym ojcom
na rzecz Abrahama i jego potomstwa na wieki.
Maryja pozostała u niej około trzech miesięcy; potem wróciła do domu.
Komentarz
Doświadczenie obecności Boga w życiu owocuje radością. Maryja przeżywa swoje oczekiwanie na narodziny Jezusa, wielbiąc Boga. Czasami wyobrażamy sobie życie poświęcone Bogu na sposób karykaturalny – jako jedno pasmo wyrzeczeń i trudów. Tymczasem pierwszym i podstawowym skutkiem autentycznego spotkania Boga jest głęboka radość, która nie jest płytką i chwilową euforią, ale czymś stałym, przenikającym każdą sytuację i każde doświadczenie. Jesteśmy zaproszeni do tego, by razem z Maryją modlić się Jej hymnem uwielbienia.
ks. Maciej Zachara MIC, „Oremus”
|
|
Powrót do góry |
|
|
adsenior
Administrator
Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 32088
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/1 Skąd: Polska Płeć: Pan
|
Wysłany: Pią 9 09:52, 23 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Królu narodów, kamieniu węgielny Kościoła, przyjdź i zbaw człowieka, którego z mułu utworzyłeś
(Łk 1,57-66)
Dla Elżbiety zaś nadszedł czas rozwiązania i urodziła syna. Gdy jej sąsiedzi i krewni usłyszeli, że Pan okazał tak wielkie miłosierdzie nad nią, cieszyli się z nią razem. Ósmego dnia przyszli, aby obrzezać dziecię, i chcieli mu dać imię ojca jego, Zachariasza. Jednakże matka jego odpowiedziała: Nie, lecz ma otrzymać imię Jan. Odrzekli jej: Nie ma nikogo w twoim rodzie, kto by nosił to imię. Pytali więc znakami jego ojca, jak by go chciał nazwać. On zażądał tabliczki i napisał: Jan będzie mu na imię. I wszyscy się dziwili. A natychmiast otworzyły się jego usta, język się rozwiązał i mówił wielbiąc Boga. I padł strach na wszystkich ich sąsiadów. W całej górskiej krainie Judei rozpowiadano o tym wszystkim, co się zdarzyło. A wszyscy, którzy o tym słyszeli, brali to sobie do serca i pytali: Kimże będzie to dziecię? Bo istotnie ręka Pańska była z nim.
Komentarz
Narodzeniu św. Jana Chrzciciela towarzyszyła cała seria niezwykłych wydarzeń: poczęcie przez Elżbietę w podeszłym wieku, czasowa niemota i cudowne odzyskanie mowy przez Zachariasza, niezgodne z panującym zwyczajem nadanie dziecku imienia nieużywanego dotąd w rodzie. Były to znaki wskazujące na to, iż Bóg poprzez nowo narodzonego Jana zamierza dokonać jakiegoś szczególnego dzieła. Rozpoznali to krewni i sąsiedzi, których niezwykłość wydarzeń pobudzała do stawiania pytań o znaczenie tego wszystkiego. Również my uczmy się głębszego patrzenia na przeżywane przez nas wydarzenia oraz odczytywania ich znaczenia w świetle wiary.
ks. Maciej Zachara MIC, „Oremus”
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|