|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
adsenior
Administrator
Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 32100
Przeczytał: 11 tematów
Ostrzeżeń: 0/1 Skąd: Polska Płeć: Pan
|
Wysłany: Wto 23 23:23, 13 Sie 2024 Temat postu: |
|
|
14 SIERPNIA 2024
Środa
Środa XIX tydzień zwykły
Aklamacja (2 Kor 5,19)
W Chrystusie Bóg pojednał świat z sobą, nam zaś przekazał słowo jednania.
(Mt 18,15-20)
Jezus powiedział do swoich uczniów: "Gdy brat twój zgrzeszy przeciw tobie, idź i upomnij go w cztery oczy. Jeśli cię usłucha, pozyskasz swego brata. Jeśli zaś nie usłucha, weź z sobą jeszcze jednego albo dwóch, żeby na słowie dwóch albo trzech świadków oparła się cała sprawa. Jeśli i tych nie usłucha, donieś Kościołowi. A jeśli nawet Kościoła nie usłucha, niech ci będzie jak poganin i celnik. Zaprawdę, powiadam wam: Wszystko, cokolwiek zwiążecie na ziemi, będzie związane w niebie, a co rozwiążecie na ziemi, będzie rozwiązane w niebie. Dalej, zaprawdę, powiadam wam: Jeśli dwóch z was na ziemi zgodnie o coś prosić będzie, to wszystko otrzymają od mojego Ojca, który jest w niebie. Bo gdzie są dwaj albo trzej zebrani w imię moje, tam jestem pośród nich".
Chrystus obiecał nam, że cokolwiek zwiążemy bądź rozwiążemy na ziemi, będzie to również związane i rozwiązane w niebie. Wszystkie nasze duchowe decyzje, postanowienia i wybory są respektowane ze względu na to, że jesteśmy przez wiarę jedno z Chrystusem. Do Niego należy wszelka władza i moc w niebie i na ziemi. W Nim wszystko jest nasze, czy to świat, czy życie, czy śmierć, czy to rzeczy teraźniejsze, czy przyszłe, wszystko jest nasze, my zaś Chrystusa na wieki. Przez modlitwę wiary, otrzymujemy od Pana wszystko, czego potrzebujemy do życia doczesnego i zbawienia wiecznego.
Marek Ristau
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
adsenior
Administrator
Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 32100
Przeczytał: 11 tematów
Ostrzeżeń: 0/1 Skąd: Polska Płeć: Pan
|
Wysłany: Śro 22 22:44, 14 Sie 2024 Temat postu: |
|
|
15 SIERPNIA 2024
Czwartek
Uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny
Aklamacja
Maryja została wzięta do nieba, radują się zastępy aniołów.
(Łk 1, 39-56)
Maryja wybrała się i poszła z pośpiechem w góry do pewnego miasta w pokoleniu Judy. Weszła do domu Zachariasza i pozdrowiła Elżbietę. Gdy Elżbieta usłyszała pozdrowienie Maryi, poruszyło się dzieciątko w jej łonie, a Duch Święty napełnił Elżbietę. Wydała ona okrzyk i powiedziała: "Błogosławiona jesteś między niewiastami i błogosławiony jest owoc Twojego łona. A skądże mi to, że Matka mojego Pana przychodzi do mnie? Oto skoro głos Twego pozdrowienia zabrzmiał w moich uszach, poruszyło się z radości dzieciątko w moim łonie. Błogosławiona jesteś, któraś uwierzyła, że spełnią się słowa powiedziane Ci od Pana". Wtedy Maryja rzekła: "Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy. Bo wejrzał na uniżenie swojej służebnicy. Oto bowiem odtąd błogosławić mnie będą wszystkie pokolenia. Gdyż wielkie rzeczy uczynił mi Wszechmocny. święte jest Jego imię, A Jego miłosierdzie z pokolenia na pokolenie nad tymi, co się Go boją. Okazał moc swego ramienia, rozproszył pyszniących się zamysłami serc swoich. Strącił władców z tronu, a wywyższył pokornych. Głodnych nasycił dobrami, a bogatych z niczym odprawił. Ujął się za swoim sługą, Izraelem, pomny na swe miłosierdzie. Jak przyobiecał naszym ojcom, Abrahamowi i jego potomstwu na wieki". Maryja pozostała u niej około trzech miesięcy; potem wróciła do domu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
adsenior
Administrator
Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 32100
Przeczytał: 11 tematów
Ostrzeżeń: 0/1 Skąd: Polska Płeć: Pan
|
Wysłany: Pią 1 01:58, 16 Sie 2024 Temat postu: |
|
|
16 sierpnia 2024/41892
Piątek
Czwartek XIX tydzień zwykły
Aklamacja (1 Tes 2, 13)
Przyjmijcie Słowo Boże nie jako słowo ludzkie, ale jak jest naprawdę, jako Słowo Boga.
(Mt 19, 3-12)
Faryzeusze przystąpili do Jezusa, chcąc Go wystawić na próbę, i zadali Mu pytanie: "Czy wolno oddalić swoją żonę z jakiegokolwiek powodu?" On odpowiedział: "Czy nie czytaliście, że Stwórca od początku stworzył ich jako mężczyznę i kobietę? I rzekł: „Dlatego opuści człowiek ojca i matkę i złączy się ze swoją żoną, i będą oboje jednym ciałem”. A tak już nie są dwojgiem, lecz jednym ciałem. Co więc Bóg złączył, niech człowiek nie rozdziela". Odparli Mu: "Czemu więc Mojżesz przykazał dać jej list rozwodowy i odprawić ją?" Odpowiedział im: "Przez wzgląd na zatwardziałość serc waszych pozwolił wam Mojżesz oddalać wasze żony, lecz od początku tak nie było. A powiadam wam: Kto oddala swoją żonę – chyba że w wypadku nierządu – a bierze inną, popełnia cudzołóstwo. I kto oddaloną bierze za żonę, popełnia cudzołóstwo". Rzekli Mu uczniowie: "Jeśli tak ma się sprawa człowieka z żoną, to nie warto się żenić". On zaś im odpowiedział: "Nie wszyscy to pojmują, lecz tylko ci, którym to jest dane. Bo są niezdatni do małżeństwa, którzy z łona matki takimi się urodzili; i są niezdatni do małżeństwa, których ludzie takimi uczynili; a są także bezżenni, którzy ze względu na królestwo niebieskie sami zostali bezżenni. Kto może pojąć, niech pojmuje!"
W Chrystusie Jezusie, Bóg zawarł z nami przymierze wieczne i niezniszczalne. W Nim Bóg pojednał nas ze Sobą, nie wypominając nam grzechów naszych, lecz okazując wieczną łaskawość i miłosierdzie. On zawsze wiary dochowuje, bo nie może się zaprzeć samego siebie. Zbawienie wieczne otrzyma każdy, kto będzie wierny Panu aż do śmierci. Mamy troszczyć się o to wielkie zbawienie z bojaźnią i drżeniem, ponieważ Syn Boży przelał swoją drogocenną krew nowego przymierza, abyśmy nie zginęli w ogniu nieugaszonym, lecz mieli udział w Jego boskiej naturze i żyli z Nim na wieki w Królestwie Niebieskim.
Marek Ristau
|
|
Powrót do góry |
|
|
adsenior
Administrator
Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 32100
Przeczytał: 11 tematów
Ostrzeżeń: 0/1 Skąd: Polska Płeć: Pan
|
Wysłany: Pią 23 23:23, 16 Sie 2024 Temat postu: |
|
|
Sobota, 17 sierpnia 2024
wspomnienie św. Jacka, prezbitera
Por. Mt 11, 25
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.
Wysławiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi,
że tajemnice królestwa objawiłeś prostaczkom.
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.
EWANGELIA
Mt 19, 13-15
Jezus błogosławi dzieci
Słowa Ewangelii według Świętego Mateusza
Przynoszono do Jezusa dzieci, aby położył na nie ręce i pomodlił się za nie; a uczniowie szorstko zabraniali im tego. Lecz Jezus rzekł: «Dopuśćcie dzieci i nie przeszkadzajcie im przyjść do Mnie; do takich bowiem należy królestwo niebieskie». Położył na nie ręce i poszedł stamtąd.
Oto słowo Pańskie.
Medytacja nad Słowem
Biegające po kościele i hałasujące w czasie mszy świętej dzieci, choć są radością i dumą rodziców i dziadków, to jednak są utrapieniem duszpasterzy, którzy ze smutkiem widzą, jak trudno jest wtedy zachować atmosferę skupienia i modlitwy.
Jezus nigdy nie odtrącał dzieci. Wprost przeciwnie, gdy zauważył, jak Jego uczniowie, zapewne w trosce o Jego wypoczynek, zabraniali im zbliżać się do Niego, powiedział im twardo, aby tego nie czynili, do takich bowiem należy Królestwo niebieskie. „Do takich”, tzn. nie tyle w sensie dosłownym: „do dzieci”, co raczej do osób o takiej prostolinijnej i szczerej postawie.
Kto bowiem – jak mówi Jezus na innym miejscu – nie przyjmie Królestwa Bożego jak dziecko, czyli z pełną otwartością, zaufaniem, ten „z całą pewnością do niego nie wejdzie”.
Daj, Panie, bym był dzieckiem: nie: naiwnym, ale duchowo prostym i czystym.
ks. Wojciech Michniewicz
|
|
Powrót do góry |
|
|
adsenior
Administrator
Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 32100
Przeczytał: 11 tematów
Ostrzeżeń: 0/1 Skąd: Polska Płeć: Pan
|
Wysłany: Sob 22 22:12, 17 Sie 2024 Temat postu: |
|
|
18 sierpnia 2024
Niedziela
Niedziela XX zwykła
Aklamacja (J 6, 56)
Kto spożywa moje Ciało i Krew moją pije, trwa we Mnie, a Ja w nim jestem.
(J 6, 51-5
Jezus powiedział do Żydów: "Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba. Jeśli ktoś spożywa ten chleb, będzie żył na wieki. Chlebem, który Ja dam, jest moje Ciało, wydane za życie świata". Sprzeczali się więc między sobą Żydzi, mówiąc: "Jak On może nam dać swoje ciało do jedzenia?" Rzekł do nich Jezus: "Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Jeżeli nie będziecie jedli Ciała Syna Człowieczego ani pili Krwi Jego, nie będziecie mieli życia w sobie. Kto spożywa moje Ciało i pije moją Krew, ma życie wieczne, a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym. Ciało moje jest prawdziwym pokarmem, a Krew moja jest prawdziwym napojem. Kto spożywa moje Ciało i Krew moją pije, trwa we Mnie, a Ja w nim. Jak Mnie posłał żyjący Ojciec, a Ja żyję przez Ojca, tak i ten, kto Mnie spożywa, będzie żył przeze Mnie. To jest chleb, który z nieba zstąpił – nie jest on taki jak ten, który jedli wasi przodkowie, a poumierali. Kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki".
Pan Jezus ostatecznie tłumaczy sens Komunii, sens spożywania Go w Chlebie i Winie. Mówi tak: „Jak Mnie posłał żyjący Ojciec, a Ja żyję przez Ojca, tak i ten, kto Mnie spożywa, będzie żył przeze Mnie”. Można też tłumaczyć: „z powodu Mnie”. Jezus mówi do Ojca, który Go posłał: „Nie mogę żyć inaczej, jak tylko z powodu Ciebie. Żyję tylko dla Ciebie, cały sens mojego życia to jest życie przez Ciebie, Ty jesteś powodem, dla którego Ja żyję”. Właśnie coś takiego może się dokonywać w człowieku przyjmującym Eucharystię. On staje przed Jezusem w tej właśnie postawie: „Żyję wyłącznie z powodu Ciebie, Ty jesteś powodem mojego istnienia, żyję przez Ciebie. Sam dla siebie nie jestem powodem by istnieć, Ty sprawiasz, że istnieję”. Życie to jest życie dla kogoś – jest w moim życiu relacja, która czyni je sensownym. Zaczynam naprawdę żyć, zaczynam naprawdę oddychać, kiedy mam dla kogo żyć. Strasznie biedny byłby taki człowiek, który nie ma nikogo, z powodu kogo żyje. Ale nie ma takich ludzi. To jest pokusa szatańska: wmówić człowiekowi, że nie ma dla kogo żyć. Każdy z nas ma dla kogo żyć, choć oczywiście szatan robi wszystko, żeby nas zamknąć w naszym własnym egoizmie albo, jeszcze gorzej, żeby nas zamknąć w nienawiści. Życie to jest życie dla kogoś, życie to jest miłość. A żyję w pełni ostatecznie wtedy, kiedy żyję dla Jezusa. Eucharystia przyjmowana codziennie uczy mnie tego, że żyję dla Niego, żyję z powodu Niego. Zabrać mi Eucharystię, znaczy zabrać powód do życia.
Kardynał Grzegorz Ryś
|
|
Powrót do góry |
|
|
adsenior
Administrator
Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 32100
Przeczytał: 11 tematów
Ostrzeżeń: 0/1 Skąd: Polska Płeć: Pan
|
Wysłany: Nie 23 23:15, 18 Sie 2024 Temat postu: |
|
|
Poniedziałek, 19 sierpnia 2024
20 tygodnia zwykłego
Mt 5, 3
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.
Błogosławieni ubodzy w duchu,
albowiem do nich należy królestwo niebieskie.
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.
EWANGELIA
Mt 19, 16-22
Rada ubóstwa
Słowa Ewangelii według Świętego Mateusza
Pewien człowiek podszedł do Jezusa i zapytał: «Nauczycielu, co dobrego mam czynić, aby otrzymać życie wieczne?»
Odpowiedział mu: «Dlaczego Mnie pytasz o dobro? Jeden tylko jest Dobry. A jeśli chcesz osiągnąć życie, zachowuj przykazania».
Zapytał Go: «Które?»
Jezus odpowiedział: «Oto te: Nie zabijaj, nie cudzołóż, nie kradnij, nie zeznawaj fałszywie, czcij ojca i matkę oraz miłuj swego bliźniego jak siebie samego».
Odrzekł Mu młodzieniec: «Przestrzegałem tego wszystkiego, czego mi jeszcze brakuje?»
Jezus mu odpowiedział: «Jeśli chcesz być doskonały, idź, sprzedaj, co posiadasz, i daj ubogim, a będziesz miał skarb w niebie. Potem przyjdź i chodź za Mną!»
Gdy młodzieniec usłyszał te słowa, odszedł zasmucony, miał bowiem wiele posiadłości.
Oto słowo Pańskie.
Medytacja nad Słowem
Bóg po prostu „jest” – takim Go przede wszystkim objawia Stary Testament. W przeciwieństwie do bóstw pogańskich, które nie istnieją, Ty, Boże Izraela, jesteś, istniejesz. Jesteś więc Jahwe, „Tym, który jest”. I to jest najważniejsze. Gdyby Ciebie nie było, wszystko inne, co moglibyśmy o Tobie powiedzieć, nie miałoby sensu, nie miałoby fundamentu. W ogóle nie byłoby sensu debatować o Tobie, skoro byś nie istniał. Lecz Ty istniejesz i dzięki Ci za to, Boże JHWH!
A Nowy Testament objawia treść Twego istnienia: jesteś Miłością (gr. agapē). Twoje istnienie to miłość, istniejesz, by kochać. Poznać Ciebie, osiągnąć tę pełnię wiedzy o Tobie, to znaczy poznać, że jesteś Miłością. To jest pełnia „gnozy” (gr. gnōsis), pełnia wtajemniczenia chrześcijańskiego.
Dzisiejsza ewangelia objawia nam, że jesteś dobry (gr. agathos), że tylko Ty jesteś dobry. Wszelka dobroć od Ciebie bierze swój początek, Ty jesteś jej źródłem i wzorcem. W Tobie nie ma zła, braku.
Jezus mówi do młodego człowieka: jeśli chcesz wejść do życia – zachowuj przykazania, jeżeli natomiast chcesz stać się doskonały (gr. teleios), pokonaj swoją „piętę achillesową", czyli twoją największą słabość, największe uzależnienie. W przypadku młodzieńca, to było jego bogactwo. Ono było dla niego taką „kulą u nogi”, od której nie był w stanie się oderwać. A zatem w jakiejś mierze – pomimo tego, że zachowywał wiernie wszystkie wymienione przez Jezusa przykazania i praktycznie spełnił warunek dostania się do życia – to jednak brakowało mu tej pełni, tej wolności dziecka Bożego. Potrzebował jeszcze oczyszczenia. Tylko bowiem doskonali, doskonale wolni, wejdą do Królestwa Niebieskiego, do Twego Królestwa, Panie. Winni stać się doskonali, jak Ty, Gospodarz domu, jesteś doskonały.
Ja też potrzebuję takiego oczyszczenia, takiego uwolnienia się od mojej „pięty achillesowej”. Zapewne w różnym czasie może ona przybierać różne formy. Co jest nią teraz?
Wzmocnij mnie duchowo, wzmocnij moją wolę, bym umiał dokonywać dobrych wyborów. Tylko Ty jesteś dobry, naucz mnie „dobrych wyborów”, Panie!
ks. Wojciech Michniewicz
|
|
Powrót do góry |
|
|
adsenior
Administrator
Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 32100
Przeczytał: 11 tematów
Ostrzeżeń: 0/1 Skąd: Polska Płeć: Pan
|
Wysłany: Pon 22 22:10, 19 Sie 2024 Temat postu: |
|
|
20 sierpnia 2024
Wtorek
Wtorek XX tydzień zwykły
Aklamacja (Kor 8, 9)
Jezus Chrystus, będąc bogatym, dla was stał się ubogim, aby was ubóstwem swoim ubogacić.
(Mt 19, 23-30)
Jezus powiedział do swoich uczniów: "Zaprawdę, powiadam wam: Bogatemu trudno będzie wejść do królestwa niebieskiego. Jeszcze raz wam powiadam: Łatwiej jest wielbłądowi przejść przez ucho igielne, niż bogatemu wejść do królestwa niebieskiego". Gdy uczniowie to usłyszeli, bardzo się przerazili i pytali: "Któż więc może być zbawiony?" Jezus spojrzał na nich i rzekł: "U ludzi to niemożliwe, lecz u Boga wszystko jest możliwe". Wtedy Piotr rzekł do Niego: "Oto my opuściliśmy wszystko i poszliśmy za Tobą, cóż więc otrzymamy?" Jezus zaś rzekł do nich: "Zaprawdę, powiadam wam: Przy odrodzeniu, gdy Syn Człowieczy zasiądzie na swym tronie chwały, wy, którzy poszliście za Mną, zasiądziecie również na dwunastu tronach, aby sądzić dwanaście szczepów Izraela. I każdy, kto dla mego imienia opuści dom, braci, siostry, ojca, matkę, dzieci lub pole, stokroć tyle otrzyma i życie wieczne posiądzie na własność. Wielu zaś pierwszych będzie ostatnimi, a ostatnich pierwszymi".
Co niemożliwe u ludzi, to jest możliwe u Boga. Zbawieni jesteśmy jedynie z łaski Boga przez wiarę w Chrystusa, Pana i Zbawiciela naszego. Każdy, kto uwierzy w Ewangelię o Jezusie Chrystusie, Synu Bożym, będzie zbawiony. Chrystus umarł za grzechy wszystkich ludzi i kto wierzy w Niego, ma odpuszczone wszystkie grzechy. Nikt, kto wierzy w Niego, nie będzie zawiedziony, ale otrzyma stokroć tyle, ile dla Niego opuścił i odziedziczy życie wieczne.
Marek Ristau
|
|
Powrót do góry |
|
|
adsenior
Administrator
Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 32100
Przeczytał: 11 tematów
Ostrzeżeń: 0/1 Skąd: Polska Płeć: Pan
|
Wysłany: Śro 1 01:02, 21 Sie 2024 Temat postu: |
|
|
Środa, 21 sierpnia 2024
wspomnienie św. Piusa X, papieża
Por. Hbr 4, 12
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.
Żywe jest słowo Boże i skuteczne,
zdolne osądzić pragnienia i myśli serca.
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.
EWANGELIA
Mt 20, 1-16
Przypowieść o robotnikach w winnicy
Słowa Ewangelii według Świętego Mateusza
Jezus opowiedział swoim uczniom następującą przypowieść: «Królestwo niebieskie podobne jest do gospodarza, który wyszedł wczesnym rankiem, aby nająć robotników do swej winnicy. Umówił się z robotnikami o denara za dzień i posłał ich do winnicy.
Gdy wyszedł około godziny trzeciej, zobaczył innych, stojących na rynku bezczynnie, i rzekł do nich: „Idźcie i wy do mojej winnicy, a co będzie słuszne, dam wam”.
Oni poszli. Wyszedłszy ponownie około godziny szóstej i dziewiątej, tak samo uczynił.
Gdy wyszedł około godziny jedenastej, spotkał innych stojących i zapytał ich: „Czemu tu stoicie cały dzień bezczynnie?” Odpowiedzieli mu: „Bo nas nikt nie najął”. Rzekł im: „Idźcie i wy do winnicy”.
A gdy nadszedł wieczór, rzekł właściciel winnicy do swego rządcy: „Zwołaj robotników i wypłać im należność, począwszy od ostatnich aż do pierwszych”. Przyszli najęci około jedenastej godziny i otrzymali po denarze. Gdy więc przyszli pierwsi, myśleli, że więcej dostaną; lecz i oni otrzymali po denarze.
Wziąwszy go, szemrali przeciw gospodarzowi, mówiąc: „Ci ostatni jedną godzinę pracowali, a zrównałeś ich z nami, którzy znosiliśmy ciężar dnia i spiekotę”. Na to odrzekł jednemu z nich: „Przyjacielu, nie czynię ci krzywdy; czyż nie o denara umówiłeś się ze mną? Weź, co twoje, i odejdź. Chcę też i temu ostatniemu dać tak samo jak tobie. Czy mi nie wolno uczynić ze swoim, co chcę? Czy na to złym okiem patrzysz, że ja jestem dobry?” Tak ostatni będą pierwszymi, a pierwsi ostatnimi».
Oto słowo Pańskie.
Medytacja nad Słowem
Bóg jest wolny w swoich decyzjach, nie podlega zatem ludzkiej ocenie i osądowi.
Jeżeli chce także temu, co przepracował w Jego winnicy zaledwie jedną godzinę, dać zapłatę równą całej dniówce (jeden denar), to jest to Jego wola i Jego prawo, i człowiek nie może na to się oburzać, czy uważać, że jest to niesprawiedliwe. To przecież Bóg jest Bogiem i może podejmować takie decyzje, jakie chce. Jak Jeremiaszowy garncarz, który z posiadanej gliny czyni to, co zechce, i tak ją kształtuje, jak na to ma ochotę. To garncarz decyduje, nie glina. Tak samo i tutaj: gospodarz winnicy, czyli jej właściciel, ma prawo do niej nająć, kogo chce, kiedy chce, i zapłacić, ile chce. „Czyż nie wolno mi uczynić w moich włościach tego, co chcę?”
Czy ja czasem nie jestem podobny do tych oburzonych pracowników winnicy?
Dzięki Ci, Panie, że jesteś dobry. Pozostań takim na zawsze. Bądź miłosierny wobec nas, Twoich najemnych pracowników. Jesteśmy jedynie nieużytecznymi sługami, wykonaliśmy jedynie to, co powinniśmy byli wykonać. A może nawet i tego nie wykonaliśmy.
Prosimy Cię, byś nas chronił od porównywania się z innymi, od zazdrości i złości („złe oko”), byś raczej napełniał nasze serca wdzięcznością i radością ze wspólnoty wszystkich najemnych pracowników Twej winnicy, ilu ich tylko wezwiesz i kiedykolwiek ich wezwiesz.
Ci, którzy uważają siebie za ważniejszych, godniejszych, lepszych tu, na ziemi, mogą się okazać przed Bogiem ostatnimi. Wszystko zależy od ich myślenia, oceniania, od stawania w prawdzie przed Bogiem. Powinniśmy teraz kształtować siebie na Boże podobieństwo, abyśmy mogli powiedzieć Bogu „tak” także w tym ostatnim, decydującym momencie naszego życia.
Twój denar, Panie, nie rozmienia się na drobne, nie masz większej i mniejszej zapłaty dla Twoich pracowników, wszyscy otrzymają tyle samo: Królestwo niebieskie – bez żadnych stref zastrzeżonych czy zarezerwowanych dla lepszych, dla VIPów. Albo nie otrzymają nic.
ks. Wojciech Michniewicz
|
|
Powrót do góry |
|
|
adsenior
Administrator
Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 32100
Przeczytał: 11 tematów
Ostrzeżeń: 0/1 Skąd: Polska Płeć: Pan
|
Wysłany: Czw 1 01:02, 22 Sie 2024 Temat postu: |
|
|
22 SIERPNIA 2024
Czwartek
Czwartek XX tydzień zwykły
Aklamacja (Ps 95 (94), 8a. 7d)
Nie zatwardzajcie dzisiaj serc waszych, lecz słuchajcie głosu Pańskiego.
(Mt 22, 1-14)
Jezus w przypowieściach mówił do arcykapłanów i starszych ludu: "Królestwo niebieskie podobne jest do króla, który wyprawił ucztę weselną swemu synowi. Posłał więc swoje sługi, żeby zaproszonych zwołali na ucztę, lecz ci nie chcieli przyjść. Posłał jeszcze raz inne sługi z poleceniem: „Powiedzcie zaproszonym: Oto przygotowałem moją ucztę; woły i tuczne zwierzęta ubite i wszystko jest gotowe. Przyjdźcie na ucztę!” Lecz oni zlekceważyli to i odeszli: jeden na swoje pole, drugi do swego kupiectwa, a inni pochwycili jego sługi i znieważywszy, pozabijali. Na to król uniósł się gniewem. Posłał swe wojska i kazał wytracić owych zabójców, a miasto ich spalić. Wtedy rzekł swoim sługom: „Uczta weselna wprawdzie jest gotowa, lecz zaproszeni nie byli jej godni. Idźcie więc na rozstajne drogi i zaproście na ucztę wszystkich, których spotkacie”. Słudzy ci wyszli na drogi i sprowadzili wszystkich, których napotkali: złych i dobrych. I sala weselna zapełniła się biesiadnikami. Wszedł król, żeby się przypatrzyć biesiadnikom, i zauważył tam człowieka nieubranego w strój weselny. Rzekł do niego: „Przyjacielu, jakże tu wszedłeś, nie mając stroju weselnego?” Lecz on oniemiał. Wtedy król rzekł sługom: „Zwiążcie mu ręce i nogi i wyrzućcie go na zewnątrz, w ciemności! Tam będzie płacz i zgrzytanie zębów”. Bo wielu jest powołanych, lecz mało wybranych".
Ewangelia Chrystusowa jest mocą Bożą, zbawiającą każdego, kto wierzy, ponieważ objawia usprawiedliwienie Boże z wiary w Chrystusa. Wszyscy ludzie zgrzeszyli i brak im chwały Bożej, i są usprawiedliwieni darmo, z łaski Boga przez odkupienie w Chrystusie Jezusie. Usprawiedliwieni z wiary, mamy pokój z Bogiem i chlubimy się nadzieją chwały Bożej. Kto zaś nie zna usprawiedliwienia, które pochodzi od Boga i usiłuje ustanowić własną drogę usprawiedliwienia z uczynków, ten odrzuca jedyną drogę zbawienia i nie wejdzie do Królestwa Niebieskiego.
Marek Ristau
|
|
Powrót do góry |
|
|
adsenior
Administrator
Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 32100
Przeczytał: 11 tematów
Ostrzeżeń: 0/1 Skąd: Polska Płeć: Pan
|
Wysłany: Czw 22 22:55, 22 Sie 2024 Temat postu: |
|
|
Piątek, 23 sierpnia 2024
20 tygodnia zwykłego
Ps 25 (24), 4b. 5a
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.
Naucz mnie, Boże, chodzić Twoimi ścieżkami,
prowadź mnie w prawdzie według swych pouczeń.
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.
EWANGELIA
Mt 22, 34-40
Największe przykazanie
Słowa Ewangelii według Świętego Mateusza
Gdy faryzeusze posłyszeli, że zamknął usta saduceuszom, zebrali się razem, a jeden z nich, uczony w Prawie, wystawiając Go na próbę, zapytał: «Nauczycielu, które przykazanie w Prawie jest największe?»
On mu odpowiedział: «„Będziesz miłował Pana Boga swego całym swoim sercem, całą swoją duszą i całym swoim umysłem”. To jest największe i pierwsze przykazanie. Drugie podobne jest do niego: „Będziesz miłował swego bliźniego jak siebie samego”. Na tych dwóch przykazaniach zawisło całe Prawo i Prorocy».
Oto słowo Pańskie.
Medytacja nad Słowem
Jezus powiada, że Boga JHWH należy kochać całym sobą, bez żadnego „ale”. A zatem nie może być we mnie nic takiego, co by nie było w pełni ukierunkowane na Boga, na relację z Nim.
Prawdziwa miłość to pełne zaangażowanie. W taki sposób Bóg kocha człowieka od samego początku, od czasu raju. A nawet wcześniej. A szatan chciał wmówić człowiekowi, że Bóg kocha go tylko częściowo, że nie jest w pełni szczery wobec niego: nie można zatem Bogu zaufać, trzeba samemu zawalczyć o swoje dobro i szczęście. Jeśli człowiek tego nie uczyni, przegra w starciu z Bogiem. Człowiek winien więc wziąć swój los w swoje własne ręce, nie oglądając się na Boga, a wręcz walcząc z Nim, by nie stracić swego szczęścia i swej wolności i niezależności.
Co za przebiegłość szatańskiej pokusy, za którą człowiek jednak poszedł.
Boże, pomóż mi uświadamiać sobie nieustannie, że Ty naprawdę mnie kochasz całym sobą, że jesteś absolutnie szczery i otwarty wobec mnie i że takiej postawy pełnej miłości i szczerości oczekujesz ode mnie.
I to jest najważniejsze przykazanie: przykazanie o pełnym zaufaniu i zawierzeniu.
Drugie przykazanie to miłość bliźniego jak samego siebie. Najpierw muszę jednak w pełni akceptować siebie takim, jaki jestem, jeśli chcę miłować bliźniego. Nie mogę zatem miłować drugiego człowieka, jeśli najpierw nie miłuję samego siebie. W Bogu.
Jezus powiada, że na tych dwu przykazaniach „jest zawieszone” całe Prawo oraz Prorocy, cały Stary Testament, czyli wszystko to, co Żydzi uznają za natchnione i miarodajne. Całe Boże Słowo jest ukierunkowane na przykazanie pełnej miłości Boga, bliźniego i samego siebie. Trzy relacje i za każdym razem pełne, prawdziwe i szczere zaangażowanie ze strony człowieka.
ks. Wojciech Michniewicz
|
|
Powrót do góry |
|
|
adsenior
Administrator
Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 32100
Przeczytał: 11 tematów
Ostrzeżeń: 0/1 Skąd: Polska Płeć: Pan
|
Wysłany: Sob 3 03:40, 24 Sie 2024 Temat postu: |
|
|
24 sierpnia 2024
Sobota
Święto św. Bartłomieja, apostoła
Aklamacja (J 1, 49b)
Nauczycielu, Ty jesteś Synem Bożym, Ty jesteś Królem Izraela.
(J 1, 45-51)
Filip spotkał Natanaela i powiedział do niego: "Znaleźliśmy Tego, o którym pisał Mojżesz w Prawie i Prorocy, Jezusa, syna Józefa, z Nazaretu". Rzekł do niego Natanael: "Czyż może być co dobrego z Nazaretu?" Odpowiedział mu Filip: "Chodź i zobacz". ezus ujrzał, jak Natanael zbliżał się do Niego, i powiedział o nim: "Patrz, to prawdziwy Izraelita, w którym nie ma podstępu". Powiedział do Niego Natanael: "Skąd mnie znasz?" Odrzekł mu Jezus: "Widziałem cię, zanim cię zawołał Filip, gdy byłeś pod drzewem figowym". Odpowiedział Mu Natanael: "Rabbi, Ty jesteś Synem Bożym, Ty jesteś królem Izraela!" Odparł mu Jezus: "Czy dlatego wierzysz, że powiedziałem ci: „Widziałem cię pod drzewem figowym?” Zobaczysz jeszcze więcej niż to". Potem powiedział do niego: "Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Ujrzycie niebiosa otwarte i aniołów Bożych wstępujących i zstępujących na Syna Człowieczego".
Komentarze do Ewangelii z książki "Klucz do Ewangelii św. Jana" Wydawnictwo M
Jezus mówi dzisiaj do Natanaela: „Widziałem cię pod drzewem figowym”, to znaczy widziałem cię wtedy, kiedy czytałeś Słowo. Rabini kochali czytać Biblię pod figowcem. Figa rodzi bardzo słodkie owoce i czytanie Pisma tak samo – daje człowiekowi doświadczenie słodkości, radości wewnętrznej. Pod figowcem Natanael miał więc jakieś piękne wzruszenie nad świętym tekstem. Jednak Jezus mówi mu: „Zobaczysz jeszcze więcej niż to” – to znaczy coś więcej niż radość, która płynie z czytania tej Księgi. Można o Bogu naczytać się rzeczy niezwykłych, wspaniałych, można oglądać wszechmoc Boga na tysiąc sposobów; możemy błogosławić Boga za pogodę, możemy błogosławić Boga za piękno krajobrazu – to wszystko jest wielkie i niesamowite, ale zobaczysz więcej niż to! To jest radość doświadczenia Boga w Jezusie, doświadczenia Boga, który ma twarz, który jest osobą. Jednym z wymiarów Wcielenia jest to, że wcielając się, Bóg nam jeszcze raz przypomina o miłości. Filip powiedział do Natanaela: „Znaleźliśmy Tego, o którym pisał Mojżesz w Prawie i prorocy”. Cała Tora wypełnia się w Jezusie, wszystkie proroctwa wypełniają się w Jezusie. Wypełnia się też to proroctwo, które było snem Jakuba w pierwszej księdze Tory: drabina, która łączy ziemię z niebem (zob. Rdz 28, 12). Czym jest ta drabina? To jest Krzyż. Krzyż to są gody Baranka, to jest łoże ślubne Baranka z Jego oblubienicą. Pokochał was Baranek. Chce byście Mu odpowiedzieli miłością oblubieńczą, małżeńską, byście weszli z Nim, z Barankiem, w związek nierozerwalny. Bóg się wciela, by jeszcze raz pokazać, że w wierze od początku do końca idzie o miłość. „Zobaczysz jeszcze więcej niż to” – zobaczysz Krzyż naszego Pana, który spina niebo z ziemią. To jest więcej niż wszystko.
Kardynał Grzegorz Ryś
|
|
Powrót do góry |
|
|
adsenior
Administrator
Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 32100
Przeczytał: 11 tematów
Ostrzeżeń: 0/1 Skąd: Polska Płeć: Pan
|
Wysłany: Nie 0 00:33, 25 Sie 2024 Temat postu: |
|
|
Niedziela, 25 sierpnia 2024/42090
21 NIEDZIELA ZWYKŁA
Por. J 6, 63c. 68c
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.
Słowa Twoje, Panie, są duchem i życiem.
Ty masz słowa życia wiecznego.
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.
EWANGELIA
J 6, 55. 60-69
Słowa życia wiecznego
Słowa Ewangelii według Świętego Jana
W synagodze w Kafarnaum, Jezus powiedział: «Ciało moje jest prawdziwym pokarmem, a Krew moja jest prawdziwym napojem».
A wielu spośród Jego uczniów, którzy to usłyszeli, mówiło: «Trudna jest ta mowa. Któż jej może słuchać?»
Jezus jednak, świadom tego, że uczniowie Jego na to szemrali, rzekł do nich: «To was gorszy? A gdy ujrzycie Syna Człowieczego wstępującego tam, gdzie był przedtem? To Duch daje życie; ciało na nic się nie zda. Słowa, które Ja wam powiedziałem, są duchem i są życiem. Lecz pośród was są tacy, którzy nie wierzą».
Jezus bowiem od początku wiedział, którzy nie wierzą, i kto ma Go wydać. Rzekł więc: «Oto dlaczego wam powiedziałem: Nikt nie może przyjść do Mnie, jeżeli nie zostało mu to dane przez Ojca».
Od tego czasu wielu uczniów Jego odeszło i już z Nim nie chodziło. Rzekł więc Jezus do Dwunastu: «Czyż i wy chcecie odejść?»
Odpowiedział Mu Szymon Piotr: «Panie, do kogo pójdziemy? Ty masz słowa życia wiecznego. A my uwierzyliśmy i poznaliśmy, że Ty jesteś Świętym Bożym».
Oto słowo Pańskie.
Medytacja nad Słowem
Reakcja części spośród uczniów Jezusa na słowa o karmieniu się Jego Ciałem i Krwią jest jednoznacznie negatywna: opuścili Go. Czy to znaczy, że zabrakło im owego „pociągnięcia” przez Ojca, owego daru wiary, o którym mówi Jezus? Czy też raczej, że oni sami nie starali się dać właściwej odpowiedzi na ów dar, który otrzymali?
Prośmy dla siebie o Ducha, który daje życie, o pokorne, ufne i posłuszne wczytywanie się w Boże słowa, które jako jedyne są źródłem duchowego życia w nas.
ks. Wojciech Michniewicz
|
|
Powrót do góry |
|
|
adsenior
Administrator
Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 32100
Przeczytał: 11 tematów
Ostrzeżeń: 0/1 Skąd: Polska Płeć: Pan
|
Wysłany: Nie 23 23:37, 25 Sie 2024 Temat postu: |
|
|
26 sierpnia 2024
Poniedziałek
Uroczystość Najświętszej Maryi Panny Częstochowskiej
Aklamacja (Łk 1, 2
Zdrowaś Maryjo, łaski pełna, Pan z Tobą, błogosławionaś Ty między niewiastami.
(J 2, 1-11)
W Kanie Galilejskiej odbywało się wesele i była tam Matka Jezusa. Zaproszono na to wesele także Jezusa i Jego uczniów. A kiedy zabrakło wina, Matka Jezusa mówi do Niego: „Nie mają już wina”. Jezus Jej odpowiedział: „Czyż to moja lub Twoja sprawa, Niewiasto? Jeszcze nie nadeszła moja godzina”. Wtedy Matka Jego powiedziała do sług: „Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie”. Stało zaś tam sześć stągwi kamiennych przeznaczonych do żydowskich oczyszczeń, z których każda mogła pomieścić dwie lub trzy miary. Rzekł do nich Jezus: „Napełnijcie stągwie wodą”. I napełnili je aż po brzegi. Potem do nich powiedział: „Zaczerpnijcie teraz i zanieście staroście weselnemu”. Ci zaś zanieśli. A gdy starosta weselny skosztował wody, która stała się winem, i nie wiedział, skąd ono pochodzi, ale słudzy, którzy czerpali wodę, wiedzieli, przywołał pana młodego i powiedział do niego: „Każdy człowiek stawia najpierw dobre wino, a gdy się napiją, wówczas gorsze. Ty zachowałeś dobre wino aż do tej pory”.Taki to początek znaków uczynił Jezus w Kanie Galilejskiej. Objawił swoją chwałę i uwierzyli w Niego Jego uczniowie.
Chciałem się dzisiaj podzielić taką interpretacją owej Ewangelii z Kany Galilejskiej, którą papież Benedykt XVI nazwałby pewnie interpretacją duchową. Jej autorem jest inny papież, żyjący dość dawno temu, Innocenty III. Innocenty III skoncentrował się na tych sześciu kamiennych stągwiach, z których każda mogła pomieścić dwie lub trzy miary, i zobaczył w tych sześciu stągwiach symbol sześciu uczynków miłosierdzia…
Papież Innocenty zastanawiał się nad tym, dlaczego każda z tych stągwi ma dwie albo trzy miary – i stwierdził, że każdy z tych czynów miłosierdzia można praktykować na kilka sposobów. Na przykład, jeśli spotykasz człowieka głodnego, możesz go nakarmić, dając mu chleb. Ale kiedy już dałeś mu chleb, możesz – tak jak św. Brat Albert – dać mu prawdę, którą go nakarmisz, a jeśli przyjmie prawdę, to możesz jeszcze dać mu pokarm w najpiękniejszym wymiarze, czyli możesz go poprowadzić do Eucharystii i nakarmić go samym Bogiem. I wtedy ta stągiew, którą nazywamy karmieniem głodnych, ma rzeczywiście trzy miary. Można kogoś napoić, dając mu wody do picia, ale można go też napoić w ten sposób, że dzielisz się z nim Duchem Świętym, który jest źródłem wody żywej w każdym z nas.
Kardynał Grzegorz Ryś
|
|
Powrót do góry |
|
|
adsenior
Administrator
Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 32100
Przeczytał: 11 tematów
Ostrzeżeń: 0/1 Skąd: Polska Płeć: Pan
|
Wysłany: Wto 2 02:02, 27 Sie 2024 Temat postu: |
|
|
Wtorek, 27 sierpnia 2024
wspomnienie św. Moniki
Por. Hbr 4, 12
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.
Żywe jest słowo Boże i skuteczne,
zdolne osądzić pragnienia i myśli serca.
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.
EWANGELIA
Mt 23, 23-26
Biada obłudnikom
Słowa Ewangelii według Świętego Mateusza
Jezus przemówił tymi słowami:
«Biada wam, uczeni w Piśmie i faryzeusze obłudnicy, bo dajecie dziesięcinę z mięty, kopru i kminku, lecz zaniedbaliście to, co ważniejsze jest w Prawie: sprawiedliwość, miłosierdzie i wiarę. To zaś należało czynić, a tamtego nie zaniedbywać. Ślepi przewodnicy, którzy przecedzacie komara, a połykacie wielbłąda!
Biada wam, uczeni w Piśmie i faryzeusze obłudnicy, bo dbacie o czystość zewnętrznej strony kubka i misy, a wewnątrz pełne są zdzierstwa i niepowściągliwości. Faryzeuszu ślepy! Oczyść wpierw wnętrze kubka, żeby i zewnętrzna jego strona stała się czysta».
Oto słowo Pańskie.
Medytacja nad Słowem
Powyższa wypowiedź należy do szerszego kontekstu tzw. „siedmiu biada”, które Jezus kieruje przeciw uczonym w Piśmie i faryzeuszom, obłudnie interpretującym normy Prawa Mojżeszowego. Tym razem chodzi o drobiazgowe przestrzeganie nakazu oddawania dziesięciny „z mięty, kopru i kminku”, czyli z tego, co jest zupełnie bez wartości, w zestawieniu z lekceważeniem zachowania sprawiedliwości, miłosierdzia i wiary w życiu ludzkim. Jest to właśnie takie „przecedzanie” komara, a połykanie wielbłąda.
Jezus zarzuca im nadto, że dbają wyłącznie o sprawy zewnętrzne, dla „oka ludzkiego”, troszczą się o swój image, czyli o tę zewnętrzną stronę „kielicha i misy”, natomiast nie dbają o prawdę swego wnętrza, o czystość swych myśli, o szczerość i autentyzm swego postępowania.
A piękno zewnętrzne zależy od czystości wewnętrznej. I tu nie pomogą żadne kosmetyki.
ks. Wojciech Michniewicz
|
|
Powrót do góry |
|
|
adsenior
Administrator
Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 32100
Przeczytał: 11 tematów
Ostrzeżeń: 0/1 Skąd: Polska Płeć: Pan
|
Wysłany: Wto 23 23:19, 27 Sie 2024 Temat postu: |
|
|
28 sierpnia 2024
Środa
Środa XXI tydzień zwykły
Aklamacja (1 J 2, 5)
Kto zachowuje naukę Chrystusa, w tym naprawdę miłość Boża jest doskonała.
(Mt 23, 27-32)
Jezus przemówił tymi słowami: "Biada wam, uczeni w Piśmie i faryzeusze obłudnicy, bo podobni jesteście do grobów pobielanych, które z zewnątrz wyglądają pięknie, lecz wewnątrz pełne są kości trupich i wszelkiego plugastwa. Tak i wy z zewnątrz wydajecie się ludziom sprawiedliwi, lecz wewnątrz pełni jesteście obłudy i nieprawości. Biada wam, uczeni w Piśmie i faryzeusze obłudnicy, bo budujecie groby prorokom i zdobicie grobowce sprawiedliwych oraz mówicie: „Gdybyśmy żyli za czasów naszych przodków, nie bylibyśmy ich wspólnikami w zabójstwie proroków”. Przez to sami przyznajecie, że jesteście potomkami tych, którzy mordowali proroków. Dopełnijcie i wy miary waszych przodków!"
„Podobni jesteście do grobów pobielanych, które z zewnątrz wyglądają pięknie, lecz wewnątrz pełne są kości trupich i wszelkiego plugastwa. Tak i wy z zewnątrz wydajecie się ludziom sprawiedliwi, lecz wewnątrz pełni jesteście obłudy i nieprawości”.
I to jest człowiek. Każdy z nas ma formę grobu. Z zewnątrz piękna nagrobna płyta z wypisanymi najlepszymi historiami. Jak przed ukazaniem się nowego filmu nieustannie puszczamy zwiastuny samych siebie, opowiadamy te najciekawsze historie, pokazujemy kompilację najlepszych scen i najpiękniejsze zdjęcia. Robimy wszystko, podejmując nieustannie nadludzki wysiłek, żeby być takimi i w taki sposób jakimi, wydaje się, że inni nas chcą widzieć. Przecież nie możemy pokazywać tego co w nas słabe. Już od dziecka poznaliśmy gest wyciągniętych palców, które wskazywały na nasze wady, słabości, nieumiejętności jak na coś kompletnie niepożądanego, błędnego. Nauczyliśmy się grzebać nas samych w tych wstydliwych częściach, w nieporadnościach, w upadkach. Wszystko co w nas bezsilne, niekonsekwentne, nieporadne to grzebiemy żywcem, zakrywamy, spychamy w czeluści naszej egzystencji.
Chrystus staje przed tobą dzisiaj ze swoim słowem, w twojej historii, w twoim tu i teraz i mówi – „Odsuń ten kamień!”. Tak jak przed swoim przyjacielem Łazarzem, który również miał formę grobu, krzyczy do twojego serca – „Odsuń ten kamień!!!”. - „Panie, ale on cuchnie, już długo leży w grobie”. To nic, odsuń ten kamień, wyrzuć tę nagrobną płytę. Przestań Mi opowiadać historie, puszczać zwiastuny samego siebie. Chodź do Mnie! Wyjdź na zewnątrz Moja ukochana nędzo! Zbliż się do Mnie, ty, którego nikt nie chce oglądać, którego pogrzebałeś żywcem! Wyjdź na zewnątrz, podejdź do Mnie, daj się przytulić. Oddaj Mi to wszystko z czym sobie nie radzisz. Ofiaruj Mi twój grzech, kłamstwa, niewierności, nieczystość, nałogi, miłość do smutku, wszystkie twoje poranienia. Oddaj Mi to wszystko, pozwól się przytulić.
Taki jest Bóg! Takie jest Jego Serce! On naprawdę jest Miłością… Przed Nim możesz stanąć z całą twoją nędzą, z każdym grzechem i nie musisz się bać… Bo On utożsamia się właśnie z tym co w tobie jest najsłabsze… On naprawdę cię KOCHA!
o. Maciej Sierzputowski CSSp
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|