|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
adsenior
Administrator
Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 32539
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/1 Skąd: Polska Płeć: Pan
|
Wysłany: Śro 22 22:49, 02 Kwi 2025 Temat postu: |
|
|
Czwartek, 3 kwietnia 2025
4 tygodnia Wielkiego Postu
Por. J 3, 16
Aklamacja: Chwała Tobie, Królu wieków.
Tak Bóg umiłował świat, że dał swojego Syna Jednorodzonego;
każdy, kto w Niego wierzy, ma życie wieczne.
Aklamacja: Chwała Tobie, Królu wieków.
EWANGELIA
J 5, 31-47
Gdybyście wierzyli Mojżeszowi, to i Mnie wierzylibyście
Słowa Ewangelii według Świętego Jana
Jezus powiedział do Żydów:
«Gdybym Ja wydawał świadectwo o sobie samym, świadectwo moje nie byłoby prawdziwe. Jest ktoś inny, kto wydaje świadectwo o Mnie; a wiem, że świadectwo, które o Mnie wydaje, jest prawdziwe.
Wysłaliście poselstwo do Jana i on dał świadectwo prawdzie. Ja nie zważam na świadectwo człowieka, ale mówię to, abyście byli zbawieni. On był lampą, co płonie i świeci, wy zaś chcieliście radować się krótki czas jego światłem.
Ja mam świadectwo większe od Janowego. Są to dzieła, które Ojciec dał Mi do wypełnienia; dzieła, które czynię, świadczą o Mnie, że Ojciec Mnie posłał. Ojciec, który Mnie posłał, On dał o Mnie świadectwo. Nigdy nie słyszeliście ani Jego głosu, ani nie widzieliście Jego oblicza; nie macie także Jego słowa, trwającego w was, bo wy nie uwierzyliście Temu, którego On posłał.
Badacie Pisma, ponieważ sądzicie, że w nich zawarte jest życie wieczne: to one właśnie dają o Mnie świadectwo. A przecież nie chcecie przyjść do Mnie, aby mieć życie. Nie odbieram chwały od ludzi, ale poznałem was, że nie macie w sobie miłości Boga. Przyszedłem w imieniu Ojca mego, a nie przyjęliście Mnie. Gdyby jednak przybył ktoś inny we własnym imieniu, to przyjęlibyście go. Jak możecie uwierzyć, skoro od siebie wzajemnie odbieracie chwałę, a nie szukacie chwały, która pochodzi od samego Boga?
Nie sądźcie jednak, że to Ja was oskarżę przed Ojcem. Waszym oskarżycielem jest Mojżesz, w którym wy pokładacie nadzieję. Gdybyście jednak wierzyli Mojżeszowi, to i Mnie wierzylibyście. O Mnie bowiem on pisał. Jeżeli jednak jego pismom nie wierzycie, jakżeż moim słowom będziecie wierzyli?»
Oto słowo Pańskie.
Medytacja nad Słowem
Przejmujące są te słowa, które Jezus kieruje do współczesnych sobie Żydów. Odrzucają Go bowiem, mimo że kiedyś, przed wiekami, już Mojżesz Go zapowiadał i o Nim pisał. Potem Jan Chrzciciel wydał o Nim świadectwo wobec swoich uczniów i gromadzących się nad Jordanem w czasie chrztu tłumów. O Jezusie świadczą też dzieła (uzdrowienia, wskrzeszenia), które On spełnia. Co więcej, sam Ojciec dał o Nim świadectwo i to zarówno podczas chrztu w Jordanie, jak i później w czasie przemienienia na górze Tabor. O Jezusie jako Mesjaszu świadczą też pisma starotestamentowe, które oni, Żydzi, czytają co szabat w swoich synagogach.
A jednak mimo wszystko Go odrzucają i nie chcą przyjść do Niego, by mieć życie wieczne. Dlaczego? Bo – jak mówi Jezus – nie ma w nich miłości Boga.
A czy we mnie jest miłość Boga?
ks. Wojciech Michniewicz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
adsenior
Administrator
Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 32539
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/1 Skąd: Polska Płeć: Pan
|
Wysłany: Czw 23 23:45, 03 Kwi 2025 Temat postu: |
|
|
04 kwietnia 2025 /54951
Piątek
Piątek IV Tygodnia Wielkiego Postu
Aklamacja (J 6,63b.68b)
Słowa Twoje, Panie, są duchem i życiem; Ty masz słowa życia wiecznego.
(J 7,1-2.10.25-30)
Jezus obchodził Galileję. Nie chciał bowiem chodzić po Judei, bo żydzi mieli zamiar Go zabić. A zbliżało się żydowskie święto Namiotów. Kiedy zaś bracia Jego udali się na święto, wówczas poszedł i On, jednakże nie jawnie, lecz skrycie. Niektórzy z mieszkańców Jerozolimy mówili: Czyż to nie jest Ten, którego usiłują zabić? A oto jawnie przemawia i nic Mu nie mówią. Czyżby zwierzchnicy naprawdę się przekonali, że On jest Mesjaszem? Przecież my wiemy, skąd On pochodzi, natomiast gdy Mesjasz przyjdzie, nikt nie będzie wiedział, skąd jest. A Jezus, ucząc w świątyni, zawołał tymi słowami: I Mnie znacie, i wiecie, skąd jestem. Ja jednak nie przyszedłem sam od siebie; lecz prawdziwy jest Ten, który Mnie posłał, którego wy nie znacie. Ja Go znam, bo od Niego jestem i On Mnie posłał. Zamierzali więc Go pojmać, jednakże nikt nie podniósł na Niego ręki, ponieważ godzina Jego jeszcze nie nadeszła.
Kiedy byłem bardzo młodym księdzem, na pierwszej parafii opiekowałem się grupą niewidomych. Współpracowałem z sędziwą już wówczas panią doktor, która powtarzała mi zawsze – ojcze, jeśli ma ojciec przed sobą jakąkolwiek grupę ludzi, to trzeba wykorzystać sytuacje i powiedzieć im o Jezusie. Na różne, możliwe, dostępne sposoby, ale trzeba im powiedzieć… Ona to robiła i do dziś robi, choć przekroczyła już dziewięćdziesiąty rok życia. A ja to pamiętam i bardzo we mnie ta rada pracuje…
Jezus wykorzystywał każdą okazję, żeby opowiedzieć o Ojcu, żeby wprowadzić ludzi w swoją misję. Czy było to wygodne czy nie; czy było bezpieczne czy raczej sprowadzało na Niego zagrożenie; czy słuchali czy gwałtownie wyrażali swój bunt. Nie rezygnował – wprowadzał Słowo w ten świat. Bo znał Tego, który Go posłał. A „znać”, w języku biblijnym, to zbudować intymną relację, nierozerwalną, trwałą, namiętną wręcz. To nie suche przestrzeganie zasad, to żywioł miłości. Aż mi serce podskakuje, gdy to piszę… Chcę, Panie, nie tylko dla siebie, ale dla tych, których mi dałeś… Żywioł wiary, znajomość Ojca, namiętność miłości… Tyle jeszcze przed nami!
o. Michał Nowak OFM Conv
|
|
Powrót do góry |
|
 |
adsenior
Administrator
Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 32539
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/1 Skąd: Polska Płeć: Pan
|
Wysłany: Sob 0 00:10, 05 Kwi 2025 Temat postu: |
|
|
Sobota, 5 kwietnia 2025
4 tygodnia Wielkiego Postu
Por. Łk 8, 15
Aklamacja: Chwała Tobie, Królu wieków.
Błogosławieni, którzy w sercu dobrym i szlachetnym zatrzymują słowo Boże
i wydają owoc dzięki swojej wytrwałości.
Aklamacja: Chwała Tobie, Królu wieków.
EWANGELIA
J 7, 40-53
Spory około osoby Jezusa
Słowa Ewangelii według Świętego Jana
Wśród tłumów słuchających Jezusa odezwały się głosy: «Ten prawdziwie jest prorokiem». Inni mówili: «To jest Mesjasz». «Ale – mówili drudzy – czyż Mesjasz przyjdzie z Galilei? Czyż Pismo nie mówi, że Mesjasz będzie pochodził z potomstwa Dawidowego i z miasteczka Betlejem, skąd był Dawid?» I powstał w tłumie rozłam z Jego powodu. Niektórzy chcieli Go nawet pojmać, lecz nikt nie podniósł na Niego ręki.
Wrócili więc strażnicy do arcykapłanów i faryzeuszy, a ci rzekli do nich: «Czemu go nie pojmaliście?» Strażnicy odpowiedzieli: «Nigdy jeszcze nikt tak nie przemawiał jak ten człowiek».
Odpowiedzieli im faryzeusze: «Czyż i wy daliście się zwieść? Czy ktoś ze zwierzchników lub faryzeuszy uwierzył w Niego? A ten tłum, który nie zna Prawa, jest przeklęty».
Odezwał się do nich jeden spośród nich, Nikodem, ten, który przedtem przyszedł do Niego: «Czy Prawo nasze potępia człowieka, zanim go wpierw nie przesłucha i nie zbada, co on czyni?»
Odpowiedzieli mu: «Czy i ty jesteś z Galilei? Zbadaj i zobacz, że żaden prorok nie powstaje z Galilei». I rozeszli się – każdy do swego domu.
Oto słowo Pańskie.
Medytacja nad Słowem
Różne opinie o Jezusie dzieliły ludzi między sobą. Niektórzy idąc za wyczuciem serca, obserwując Jego czyny i słuchając Jego słów, byli przekonani, że jest prawdziwie Mesjaszem, bo przecież „po owocach poznaje się drzewo”.
Inni bardziej wierzyli tekstom starotestamentowym jako natchnionym przez Boga, a te jasno zapowiadały, że Mesjasz, gdy przyjdzie, będzie pochodził z Betlejem, z miasta Dawida. Skoro zatem Jezus narodził się w Nazarecie w Galilei, jak sądzili, nie może być prawdziwym Mesjaszem. I też mieli rację: Pism nie można odrzucać i lekceważyć – są przecież Bożym Słowem.
Nie wiedzieli tylko, bo nie chcieli się dowiedzieć sięgając głębiej do Jego życiorysu, że Jezus tak naprawdę narodził się w Betlejem, a potem – z powodów politycznych – Jego rodzina musiała zamieszkać w Nazarecie i dlatego tam się wychował, jak tłumaczy to św. Mateusz w swojej Ewangelii. Można więc rzec, że Jezus był uchodźcą politycznym.
My też często wyciągamy fałszywe wnioski i wydajemy pochopne sądy, zwłaszcza gdy jesteśmy do kogoś uprzedzeni albo też gdy nie chcemy, by miał wpływ na nasze życie. Nawet jeśli to jest Jezus.
ks. Wojciech Michniewicz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
adsenior
Administrator
Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 32539
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/1 Skąd: Polska Płeć: Pan
|
Wysłany: Nie 0 00:05, 06 Kwi 2025 Temat postu: |
|
|
06 kwietnia 2025
Niedziela
Piąta Niedziela Wielkiego Postu
Aklamacja (J 12,13)
Nawróćcie się do Boga waszego, On bowiem jest łaskawy i miłosierny.
(J 8,1-11)
Jezus udał się na Górę Oliwną, ale o brzasku zjawił się znów w świątyni. Cały lud schodził się do Niego, a On usiadłszy nauczał ich. Wówczas uczeni w Piśmie i faryzeusze przyprowadzili do Niego kobietę którą pochwycono na cudzołóstwie, a postawiwszy ją pośrodku, powiedzieli do Niego: Nauczycielu, tę kobietę dopiero pochwycono na cudzołóstwie. W Prawie Mojżesz nakazał nam takie kamienować. A Ty co mówisz? Mówili to wystawiając Go na próbę, aby mieli o co Go oskarżyć. Lecz Jezus nachyliwszy się pisał palcem po ziemi. A kiedy w dalszym ciągu Go pytali, podniósł się i rzekł do nich: Kto z was jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci na nią kamień. I powtórnie nachyliwszy się pisał na ziemi. Kiedy to usłyszeli, wszyscy jeden po drugim zaczęli odchodzić, poczynając od starszych, aż do ostatnich. Pozostał tylko Jezus i kobieta, stojąca na środku. Wówczas Jezus podniósłszy się rzekł do niej: Kobieto, gdzież oni są? Nikt cię nie potępił? A ona odrzekła: Nikt, Panie! Rzekł do niej Jezus: I Ja ciebie nie potępiam. - Idź, a od tej chwili już nie grzesz.
Na drodze ku nocy Paschalnej uczymy się cierpliwości od figowca posadzonego w winnicy. Uczymy się przebaczenia od miłosiernego ojca i uczymy się także przyjęcia przebaczenia od kobiety pochwyconej dopiero co na cudzołóstwie, a którą doprowadzono do Jezusa.
Dlaczego ją przeprowadzono? Być może żeby oskarżyć Jezusa, że uzurpuje sobie władzę wydawania wyroków, a wyroki śmierci należały do Rzymian. A gdyby powiedział że się nic nie stało, to można go oskarżyć o to, że łamie Prawo Mojżeszowe.
Co Jezus pisał na piasku? Może sięgał po proroka Jeremiasza, 17 rozdział, werset 13 «Nadziejo Izraela, Panie wszyscy, którzy cię opuszczają będą zawstydzeni. Ci, którzy oddalają się od Ciebie, będą zapisani na ziemi, bo opuścili źródło żywej wody Pana» Jezus, który jest źródłem wody żywej, uczy nas przebaczenia i miłosierdzia.
Ewangelia dzisiejsza rozpoczyna się informacją, że Jezus udał się na Górę Oliwną, miejsce gdzie się modlił i był sam na sam z Ojcem, a później słowo mówi, że zszedł do świątyni. Jesteśmy na Dziedzińcu Kobiet.
Jezus mówi «Kto jest bez grzechu niech pierwszy rzuci kamień» i wszyscy odchodzą. Mają jeszcze trochę przyzwoitości w sobie. Na placu zostają Jezus i kobieta. Święty Augustyn zauważył, że pozostały Misericordia at misera, miłosierdzie i nieszczęsna.
Jezus, który nie potępia grzesznika, ale każdego z nas ratuje. Uczy nas kochać przez przebaczenie.
ks. Wenancjusz Zmuda
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|