zrób się na post

adsenior

Teraz też często w piątek jest ryba lub kotlety sojowe, ale to nie reguła.

sindbad

aniu i słusznie....w bibli nie ma słowa o mięsie...mięso to wymysł kościoła...a wiesz dlaczego,pewno wiesz a na pewno widziałaś stare filmy o starożytnych czasach gdzie to uczyta z mięsem i winem no i tymi tam tego było na porządku dziennym bogatych ,,,,biedak musiał suchy chleb wcinać lub ryby które były uważane ze pokazrm biedaków...ja w wielki post odmawiam sobie lamki wina po obiadku ,a alkoholik powinien odmówić sobie sznapsu,narkoman -działki ,a dzieci -słodyczy...to jest dla Boga więcej znaczące niż kawałek mięsa...

Coltrane

Fragmencik z tekstu który wyżej wkleiłem :

Racjonalny rozum stroni od ofiary, szuka raczej swojej wygody. Jeżeli człowiek zaryzykuje i podejmie cięższy post, to - chociaż po ludzku to nielogiczne, bo będzie czuł się źle - taki post może stanowić okazję do rozpalenia z nową siłą miłości do Boga.

Wink

sindbad

czytałem panie coltrane tekst powyżej jaki panwkleił ale nie chciałem pana prowokować i odniosłem sie do wypowiedzi ani...aby pana uspokoić napiszę ze obaj mamy rację ,ja swoją pan swoją...dobrej nocy..

Peggy

jak ja nie lubię czytać waszej wymiany zdań...

Co do mięsa nie wiem czyim ono pokarmem było a czyim powinno być. Po prostu dla mnie post bez mięsa to normalne, ale jeśli ja bym chciała bardziej duchowo pościć, to odmówiłabym czegoś innego w tym czasie... Hmm. Może pomyślę nad tym.
Wezmę przykład z siostry, która całe 40 dni też nie robiła jednej rzeczy, którą strasznie lubiła. Przed świętami Wielkanocnymi sobie tego odmówiła i wytrzymała do po świętach.

sindbad

jak ja lubię czytać twoje posty aniu..

podejście do postu to indywidualna sprawa każdego z pewnymi przesłankami zawartymi w wierze...zależy kto w co wierzy i dlaczego..

Peggy

To w końcu ktoś je czytać lubi:) może i z słuchaniem jest podobnie:D
No tak, zależy kto w co wierzy i jak głęboko sięga jego wiara.