Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
sindbad
Administrator
Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 5656
Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/1 Skąd: Nie mieszka w Polsce
|
Wysłany: Nie 8 08:31, 15 Maj 2011 Temat postu: przekłuwanie uszu |
|
|
wiele sie ostatnio słyszy o przekłuwaniu uszu nawet noworodkom,o niemowlakach nie wspomnę ,jakie jest wasze ?zdanie jaki okres lub wiek jest najodpowiedniejszy...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Fading Away
Przyjaciel forum
Dołączył: 04 Maj 2011
Posty: 110
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/1
|
Wysłany: Nie 9 09:18, 15 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
A moze dziecko nie bedzie chcialo nosic kolczykow? Zreszta,mozna gdzies zaczepic biorac pod uwage tak male dziecko...
Mozna przekluc jak dzecko podrosnie i samo bedzie tego chcialo i to tez w normalnej granicy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
adsenior
Administrator
Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 32073
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/1 Skąd: Polska Płeć: Pan
|
Wysłany: Nie 11 11:18, 15 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Uważam, że taką decyzję może podjąć dziewczynka, za zgodą mamy w wieku 6-7 lat! Natomiast chłopiec po ukończeniu 18 lat / ja uznaję to dla chłopców za zboczenie/.
Ostatnio zmieniony przez adsenior dnia Nie 11 11:20, 15 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Peggy
Moderator
Dołączył: 06 Mar 2011
Posty: 991
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/1
Płeć: Pani
|
Wysłany: Nie 13 13:39, 15 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
ja miałam przekłuwane uszy jak miałam roczek. I mama zawsze mi opowiadała jak to wyglądało.
Ziemniak pod ucho, igła i przy drugim uchu zaczęłam płakać. Dlatego do dzisiaj mam nierówno przekłutą jedną dziurkę i można to wyczuć, jak się zaczęłam wiercić, bo podobno zabolało.
Ale mi się podobają takie małe dziewczynki z kolczykami. Kuzynkę teraz też jakoś w wieku roczku przekłuli. Swoją córkę też zamierzam poddać kolczykowaniu jak będzie miała gdzieś koło roku.
Ślicznie to wygląda. Ale tylko dwie małe dziurki i złote kolczyki... Bosko:)
Na więcej można się zdecydować w wieku nastu lat. Tak jak u mnie, bo resztę kolczyków mam już równo zrobione. Postęp poszedł do przodu i nie trzeba już na ziemniaka kłuć ucha.
|
|
Powrót do góry |
|
|
eli88
Moderator
Dołączył: 12 Mar 2011
Posty: 117
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/1
Płeć: Pani
|
Wysłany: Wto 11 11:41, 17 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Moja córeczka miała przebijane gdy miała niecały roczek.. Uważam, że na 99% będzie kiedyś chciała nosić piękne kolczyki, a przynajmniej zaoszczędzę jej strasów..
Jak to przeżyła..? Normalnie.. Poszłyśmy, kosmetyczka przebiła, Hania zrobiła zdziwioną minkę.. po kilkunastu sekundach zapiekło uszko, złapała za nie.. znów zrobiła zdziwioną minkę (co ja tam mam?).. i drugie ucho.. i ta sama kolejnośc zdarzeń.. przy czym lekko się skrzywiła... już chciała zacząć płakać to pokazałam jej lusterko i jakie ma "ca-cy". I gotowe.. nie szarpała ucha, nie ciągnęła za kolczyki, wszystko się pięknie zagoiło i gitara..
|
|
Powrót do góry |
|
|
|